[Al-Rahim]

To może ja się dołączę do dyskusji
Sądzę że wobec prawa wszyscy powinni być równi. Nie powinno być sytuacji, w której ksiądz nie musi znawać i zasłania się tajemnicą spowiedzi. Ten przepis ułatwia zacieranie śladów przez przestępców w sutannach, bo wszystkie swoje powiązania albo kontakty mogą zasłonić "tajemnicą spowiedzi".

[GB]

A gdyby nie było kodeksu drogowego, to ludzie by jeździli jak szaleni. Kogo obchodzi co by było gdyby, jest cywilizacja, a nie wiek 3 p. n. e., nie ma czegoś takiego jak utrzymanie przestępstwa w tajemnicy, każde przestępstwo należy niezwłocznie zgłosić, a jego zatajanie jest karalne i tyle. Kapłan nie jest żubr, żeby trzymać go pod ochroną.

Jak to nie ma utrzymywania przestępstwa w tajemnicy jak jest ? Spytaj choćby pierwszego z brzegu adwokata.

Poza tym nie rozumiem twojego odezwania "kogo obchodzi coby było gdyby". W końcu sam temat w którym są 3 opcje z założenia prowadzi do dyskusji która z nich jest lepsza i dlaczego, czyli w sumie właśnie "co by było gdyby".

Ja stwierdziłem że jeśli zdjętoby tajemnicę i byłoby na 100% że ksiądz od razu po spowiedzi poleci na komisariat to nikt by się nie spowiadał. Czyli w efekcie np. podany w przykładzie facet który odsiedział 7 lat za nic siedziałby dalej. Jeśli masz jakieś rzeczowe kontrprzykłady i argumenty - nie ma sprawy, ale póki co ja naprawde nie widzę szkodliwości tejże tajemnicy.

[Al-Rahim]

Jest zasadnicza różnica między tajemnicą lekarską, a tajemnicą spowiedzi.
Czy moherek nie jest w stanie zauważyć nawet tak oczywistych rzeczy?

[Moherowy Beret]

A tajemnica lekarska u psyachiatry, psychoanalityka, psychologa? Spowiedz to w gruncie rzeczy taka religijna wizyta u psychologa/psychoanalityka. I w tym i w tym człowiek peirze brudy swej duszy.
Tzn. dopyatłems ie rbaci i juz wiem, ze my ejstesmy za zniesieniem tajemnicy spowiedzi,a le dopeiro jak zdobedziemy wladze, zeby latwiej kotrolowac ludzi. Na razie ejstesmy zdecydowanie przeciw.

[Al-Rahim]

Tzn. dopyatłems ie rbaci i juz wiem, ze my ejstesmy za zniesieniem tajemnicy spowiedzi,a le dopeiro jak zdobedziemy wladze, zeby latwiej kotrolowac ludzi. Na razie ejstesmy zdecydowanie przeciw.

Aha, czyli twoi "bracia" ci powiedzieli jak masz myśleć i za czym masz być, a za czym nie. Smutny ubezwłasnowolniony człowieczku...

[Moherowy Beret]

Nie, bo to ja sam wybralem by do ncih dolaczyc i sam zadecydowalem, ze wola ich wolą mą. Poza tym - mysmy jest Bozy Ład. Nie jest tak, ze oni sa Bozym Ładem a ja jego sluga. Wszscy ejstemy Bozym Ładem i zarazem jego slugami. Zauwaz, ze nie pwoeidzialem ,,kierownictwo" ,,mistrzowie" tylko bracia i sisotry. Po prostu aj w naszym roganizmie neie jstesm organem, tkroy wiedizal jakie jest ansze stanowsiko w spraiwe spowiedzi, wiec uzyskalem odpowiedz od innych organow.