To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ludzie w stanie śpiączki mają sny?
#1
Chodzi mo o takie przypadki osób przez dłuższy czas przebywające w szpitalach w stanie śpiączki, ciagle nieprzytomne np. po jakichś operacjach kandydujące do ewentualnie eutanazji.
Czy ich mózg funkcjonuje jeszcze w taki sposób że mają sny, co można przecież zarejestrować stosownymi przyrządami. We śnie mamy przecież świadomość funkcjonujemy w jakimś interaktywnym filmie, odczuwamy nasze wirtualne ciało np. ból wirtualnej ręki sygnały wytwarzane i odbierane w mózgu odnoszą się do naszego wirtualnego ciała, którego wrażenie też jest wytwarzane w mózgu.
Jakoś nie zwróciłam uwagi czy taki szczegół był podawany w przypadku osób o których debatowamo w sprawie eutanazji. :?:
Odpowiedz
#2
Uważam, że tak.
Mózg raczej funkcjonuje normalnie, więc nie wykluczone, że taka osoba całkiem realnie śni.
Choć zmysły nie funkcjonują, świadomość może funkcjonować.
Odpowiedz
#3
Nie chcę zakładać nowego wątku.

Chodzi mi o doświadczenia medyczne z kopiowaniem snów i ewentualne aplikowanie ich śpiącej osobie w fazie REM w innym póžniejszym terminie.

Czy ktoś wykonywał takie doświadzenia?

Jako króliki doświadczalne można by użyć osób, które z reguły pamiętają swoje sny i potrafią je opowiedzieć.

Można by dokonywać zapisu tych prądów czy co się tam zapisuje badając fazę REM, a następnie sprawdzać czy któraś z nagranych faz REM ma odpowiednik w postaci, że osobnik którego zapis snu zapisywano, tak jak obecnie nauka to potrafi zapisać - czy ten sen zapamiętał oraz potrafi ze szczegółami opowiedzieć.


Po odsianiu i pozostawieniu tylko tych nagrań, które mają odpowiedniki w zapamiętanej i opisanej treści można byłoby spróbować wywołać u testowanych osobników jeszcze raz jego wcześniejszy naturalny sen.
Można byłoby albo spróbować wywołać sztucznie nową dodatkową fazę REM i zaaplikować zwrotnie te impulsy prądowe jako kopię snu, albo można byłoby gdy faza REM wystąpi naturalnie podać zwrotnie te impulsy prądowe zarejestrowane jako wcześniejszy sen próbując przekrzyczeć i stłumić naturany sen lub na poziomie takim samym jak naturalny sen i badać co testowani osobnicy śnią.


Gdyby udało się w jakiś wystarczający i sensowny sposób wywoływać / powtarzać jako kopię ten naturalny sen na jego właścicielu to można byłoby pójść dalej i spróbować powtórzyć nadać zwrotnie sen innym osobom niż pierwotny śniący. W jakiś sposób wytestować co trzeba zrobić, żeby sen jednej osoby powtórzyć u innej osoby.


Myślę, że temat miałby jakieś zastosowania.

A w temacie tego wątku można byłoby dobierać i aplikować sny osobom w stanie śpiączki takie sny którymi byłaby szansa ich obudzić.

Myślę jednak, że umiejętność powtarzania snów u tych samych lub/i innych ludzi i badanie związanych z tym zjawisk w jakiś sposób posunęło by do przodu hmmm medycynę.

Że nie wspomnę, że w przyszłości mogło by zaowocować możliwością przeszukiwania pamięci podczas snu u danej osoby jakkolwiek nie brzmi to dziwnie i wyzywająco.


Czy takie rzeczy ktoś próbował robić i czy to co zarestrowały rejestratory w czasie snu podawane zwrotnie testowanym osobom wyszło z wynikami 'psu na budę' czy może trochę lepiej?
Odpowiedz
#4
gąska9999 napisał(a):Chodzi mo o takie przypadki osób przez dłuższy czas przebywające w szpitalach w stanie śpiączki, ciagle nieprzytomne np. po jakichś operacjach kandydujące do ewentualnie eutanazji.
Czy ich mózg funkcjonuje jeszcze w taki sposób że mają sny, co można przecież zarejestrować stosownymi przyrządami. We śnie mamy przecież świadomość funkcjonujemy w jakimś interaktywnym filmie, odczuwamy nasze wirtualne ciało np. ból wirtualnej ręki sygnały wytwarzane i odbierane w mózgu odnoszą się do naszego wirtualnego ciała, którego wrażenie też jest wytwarzane w mózgu.
Jakoś nie zwróciłam uwagi czy taki szczegół był podawany w przypadku osób o których debatowamo w sprawie eutanazji. :?:

Konsylium lekarskie bada czynności mózgu i w zasadzie nadal nie ma pewności co tam się dzieje.

Tu ciekawa dyskusja:eu/forum/viewthread.php?thread_id=44&rowstart=20
Odpowiedz
#5
aztec napisał(a):Uważam, że tak.
Mózg raczej funkcjonuje normalnie, więc nie wykluczone, że taka osoba całkiem realnie śni.
Choć zmysły nie funkcjonują, świadomość może funkcjonować.

Aby mieć sny trzeba mózgowi dostarczać pożywienia i musi mieć jakieś bodźce.
Mózg obumiera tak jak każdy inny narząd.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości