To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Utrata odczuć, emocji?
#21
Diehtrapa, być może ona będzie chciała rozmawiać o swoich problemach, a być może nie i wtedy naprawdę nic na to nie poradzisz. To jest jej decyzja, nawet jeśli będziesz przekonana, że ona sama zamykając się robi sobie krzywdę, i jeśli nawet tak będzie naprawdę, to też nic na to nie poradzisz.

Generalnie jest tak, że osoby po urazie próbują rozmawiać.
Odpowiedz
#22
diehtrapa napisał(a):Nie jest tak od poczatku jej życia, ale od jakiegoś czasu, kiedy przeżyla dosć silne odrzucenie od osoby która kochała. Jest nastawiona do życia bardzo obojetnie, bo na niczym jej nie zależy.

Abaissement du niveau mental
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#23
diehtrapa napisał(a):Co do ostatniego zdania - rozumiem, rozumiem. Nic na sile.
To zależy od paru czynników.

Właściwie wypadałoby więcej wiedzieć na temat życia tej osoby, a chodziłoby głównie o prywatne, często osobiste sprawy, których tutaj nie sposób poruszyć. To co opisujesz na początku nie musi być przyczyną, lecz jednym z decydujących czynników jakiegoś procesu, który mógł narastać nawet latami.

Spotkałem się również z podobną sytuacją u osoby spędzającej zbyt dużo czasu przy komputerze i telewizji, gdzie uczucia zostały zniewolone sprzętem elektronicznym, a odejście sympatii było już tylko następstwem zaistniałej sytuacji. Osoba ta próbowała przekonać wszystkich, że to odejście było powodem swoistej "znieczulicy" jaka później u niej wystąpiła, a nie jej niezdrowe nawyki i podatność na uzależnienie od komputera czy telewizji. To tylko jeden z możliwych przypadków oczywiście i nie musi tak być w omawianym. Na pewno należałoby najpierw ustalić czy chodzi o konkretną pomoc, czy może chcemy sobie jak najbardziej fachowo i jak najwięcej poteoretyzować.
- Jest duże niebezpieczeństwo, że ingerencja w sferę prywatnych uczuć może przynieść skutek odwrotny od oczekiwanego.

Coraz więcej jest dzisiaj ludzi, którzy zamknęli się w samych sobie.
'
Odpowiedz
#24
Rothein napisał(a):Abaissement du niveau mental
Hmm... tzn?

maqlino napisał(a):Coraz więcej jest dzisiaj ludzi, którzy zamknęli się w samych sobie.
Patrzac na dzisiejszy swiat, nie trudno sie dziwic...

Kobe napisał(a):Diehtrapa, być może ona będzie chciała rozmawiać o swoich problemach, a być może nie i wtedy naprawdę nic na to nie poradzisz.
Mam tylko nadzieje ze wszystko jakos sie w jej zyciu ulozy...
I need someone to say what is wrong,
not with the world but me...
Odpowiedz
#25
diehtrapa napisał(a):Hmm... tzn?
Zrozumiałem wypowiedź Roteina w ten sposób, że Twój opis objawów sklasyfikował jako 'obniżenie poziomu świadomości' - termin wprowadzony do psychoanalizy i psychoterapii przez Piere Janeta. (?)

Moim zdaniem ciekawie o tym pisze również lumberjack w tym wątku.
Odpowiedz
#26
Cytat:nienawiść,zazdrość..

przepraszam ale nie doczuwanie tych emocji przedstawiane w negatywnym świetle to trochę no nienormalne podejście. nikt tych emocji niechce odczuwać,akto ich nie odczuwa już wspina się na szczyt

Cytat: strach,

brak strachu, to raczej zaleta niż wada, któż niechciałby będąc zabijanym jak nauczyciel pyrrona krzyczeć, parafrazują bij ciało X ale X nie jesteś wstanie nawet tknąc.

pozostaje
Cytat:miłość.

hm kwestia co ktoś przez to rozumie, ale jeslimam być szczery, to miłośc jako narzucanie
przyjaźni przez ostentacyjne okazywanie swojej piękności

poprostu brak takiej potrzeby to chyba coś pozytywnego
Odpowiedz
#27
ja mam depresje od jakiegos czasu... i lekarz przepisal mi lek, ktory pomogl ale dopiero po zwiekszeniu dawki. Od tego czasu wszystko bylo mi obojetne, nie mowie ze calkowice ale jednak nic mnie za bardzo nie ruszalo... moze osoba przez Ciebie opisana zaczela brac jakies leki, ktore moga calkowicie hamowac jej uczucia, emocje...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości