[Sofeicz]

A ten kardec to nie dorobił się czasem na książkach o duchach?

A masz na to jakieś dowody?

Dnia18 kwietnia 1857roku ukazało się pierwsze wydanie "Księgi Duchów" (Le Livre des Esprits), podpisane pseudonimem "Allan Kardec", które odniosło ogromny sukces.

Zachęcony powodzeniem "Księgi Duchów" Rivail wydał kolejne: "Ksiegę Mediów" (Le Livre des Médiums, 1861), "Ewangelię według Spirytyzmu" (L'Évangile selon le Spiritisme, 1864), "Niebo i Piekło" (Le Ciel et L'Enfer 1865) i "Genezę" (La Genèse, 1868), a także założył gazetę "Revue Spirite".

No tak, pisał sobie do szuflady.
Przypominam ci też, że miał wielu krytyków (np. George Melies), którzy uważali go za oszusta, trzepiącego kasę na naiwniakach.

[hansel]

Przypominam ci też, że miał wielu krytyków (np. George Melies), którzy uważali go za oszusta

A jakie konkretnie wysuwali przeciwko niemu argumenty?

[freeman]

Mniej więcej tak, poza tym przestrzegają całego szeregu środków ochronnych żeby przypadkiem nie narazić się na kontakt ze złymi duchami które celowo wprowadzają ludzi w błąd przed czym ostrzegał również i Mojżesz.

Ooo, a to jakaś nowość.Jakichże to 'środków ochronnych' przestrzegają spirytyści?

[hansel]

Mniej więcej tak, poza tym przestrzegają całego szeregu środków ochronnych żeby przypadkiem nie narazić się na kontakt ze złymi duchami które celowo wprowadzają ludzi w błąd przed czym ostrzegał również i Mojżesz.

Ooo, a to jakaś nowość.Jakichże to 'środków ochronnych' przestrzegają spirytyści?

Przede wszystkim modlitwa do swojego Anioła Stróża z prośba o wsparcie i odpędzenie wszystkich złych duchów. Przeczytaj ,,Księgę Mediów,, to będziesz wiedział jak to dokładnie wygląda.

[freeman]

No to wszystko jasne.Skoro Bóg przestrzega przed zwracaniem się do duchów zmarłych, a także nic nie mówi o potrzebie zwracania się do aniołów, to osoba która dopuszcza się podobnych praktyk jest nieposłuszna Stwórcy i naraża się na zwiedzenie przez zbuntowane duchy.Porzuć więc to bagno póki nie jest za późno.

[hansel]

Skoro Bóg przestrzega przed zwracaniem się do duchów zmarłych

Po pierwsze nie Bóg tylko Mojżesz !

A po drugie to co miało swoje zastosowanie w jego czasach nie koniecznie musi mieć w naszych inaczej musielibyśmy przecież przestrzegać również  np tego:


Będziecie przestrzegać moich ustaw. Nie będziesz łączył dwóch gatunków bydląt. Nie będziesz obsiewał pola dwoma rodzajami ziarna. Nie będziesz nosił ubrania utkanego z dwóch rodzajów nici.
Kpł 19,19

Pwt, 25, 11-12 Przyzwoitość 11 Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i podejdzie żona jednego z nich, a chcąc wyrwać męża z rąk bijącego, wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, 12 odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.

Wj 22:17
17. Nie pozwolisz żyć czarownicy.

[Winry]

Jestem do dzisiaj przekonana, ze mialam jednego ducha w domu. Często dalo sie slyszec jak w nocy albo wczesnie rano ktos chodzil schodami z piętra na parter (nawet gdy bylam w domu sama), zdarzylo mi sie tez slyszec odglos zamiatania albo raz nagle talerze pozpadały z suszarki nad zlewem. Oczywiscie wszystko to mozna zwalic na racjonalniejsze przyczyny

[Ronald]

Racjonalne wyjaśnienie fenomenu Xawiera i innych szarlatanów jest bardzo proste, więc nie chce mi się takich rzeczy drobiazgowo analizować. Tym bardziej, że jeden z portugalskich sędziów uniewinnił mordercę, ponieważ obrona powołała się na skreślone ręką Xawiera list, który wg niego został podyktowany przez ducha ofiary. To bardziej niż dobitnie obrazuje kondyncję portugalskiego społeczeństwa w tamtych latach. Skoro osoby "wykształcone" i wydawałoby się rozgarnięte były tak naiwne, to po gawiedzi spodziewałbym się już wszystkiego

 Bardzo fanie to zostało pokazane na tym filmie:

https://www.youtube.com/watch?v=ZIMQg7Ue....be&t=6666

[Adeptus]

Na obecną chwilę niespecjalnie wierzę w istnienie jakiejkolwiek formy duszy, czy życia pozagrobowego. Ale spirytystyczna wizja jest o wiele sympatyczniejsza od katolickiej (już nie mówiąc o protestanckiej). W spirytyzmie nacisk jest na relację pomiędzy żyjącymi, a zmarłymi, zmarli kontaktują się z żywymi, by im powiedzieć, że ich kochają, czy żeby przekazać jakąś praktyczną wiedzę. A w katolicyzmie? Możesz poprosić zmarłego, żeby pomodlił się z Tobą do Boga. Możesz pomodlić się do Boga za zmarłym. Koniec, a co nadto, to grzech. Wszystko musi być zafiksowane na Bogu, Bogu, Bogu.

[cyd]

Na obecną chwilę niespecjalnie wierzę w istnienie jakiejkolwiek formy duszy, czy życia pozagrobowego. Ale spirytystyczna wizja jest o wiele sympatyczniejsza od katolickiej (już nie mówiąc o protestanckiej). W spirytyzmie nacisk jest na relację pomiędzy żyjącymi, a zmarłymi, zmarli kontaktują się z żywymi, by im powiedzieć, że ich kochają, czy żeby przekazać jakąś praktyczną wiedzę. A w katolicyzmie? Możesz poprosić zmarłego, żeby pomodlił się z Tobą do Boga. Możesz pomodlić się do Boga za zmarłym. Koniec, a co nadto, to grzech. Wszystko musi być zafiksowane na Bogu, Bogu, Bogu.

Jestem zaskoczona. Katolicy są tacy kostyczni??