To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Maltretowanie kur czy to grzech?
#1
Jestem ciekawa czy maltretowanie zwierząt np. kur żeby wydajniej znosiły jaja jest grzechem zdaniem chrześcijan a w szególności KrK?
Bo może maltretowanie tychże kur w celu aby być konkurencyjnym na rynku i zwiększyć zyski jest tylko złem a grzechem już nie???:lups:

Może jakby te jaja produkowano w ten sposób charytatywnie dla głodnych mieszkańców Afryki to nie byłoby to grzechem ale jak produkuje się je za pieniądze na rynek w kraju w którym nędza nie jest standardem to jednak to jest grzech???
Może jakiś katolicki księżulo by odpowiedział?
Może też maltretowanie kur w ten sposób, aby nakarmić głodnych Polskich bezdomnych nie byłoby grzechem bo fundusze na bezdomnych ograniczone!? Hmmm???

Jak bardzo można maltretować zwierzęta aby to nie był grzech!?Pomysł

Podaję linka do strony msn.com.pl z której to wyczytałam wczoraj.
Wklejam też tekst jakby z oryginalnej strony zniknął.

http://wiadomosci.pl.msn.com/zkraju/arti...d=15963376

"www.gazeta.pl - 4/11/2009 12:24 PM
Zwróć uwagę jakie jaja kupujesz - możesz ulżyć cierpieniu kur
Wybierzmy na wielkanocny stół jajka od szczęśliwych kur. Nie kupujmy wielkich, tanich jaj okupionych kurzym cierpieniem - apelują obrońcy zwierząt.

Te wielkie, najtańsze jajka pochodzą z chowu klatkowego. To metoda uznana za niehumanitarną, której od 2012 roku całkowicie zakaże Unia Europejska. Kury nioski pakuje się do ustawionych piętrowo klatek, gdzie spędzają całe życie. Przy sztucznym świetle, bez możliwości poruszania się, grzebania, układania piór. Stoją na siatce, która kaleczy im łapy, załatwiają się na sąsiadki, wyrywają pióra o pręty klatki. Z jednej strony wystaje im głowa, z drugiej - siny kuper produkujący jajka. W tych warunkach po roku przestają się nieść. Można je wtedy oddać do ubojni albo zastosować metodę zootechniczną nazywaną wymuszonym pierzeniem, po której odzyskują wigor.

- Metoda opisana jest w podręczniku wydanym w 2008 r. przez Szkołę Główna Gospodarstwa Wiejskiego - mówi Ewa Rudzińska z organizacji OTOZ Animals, zootechnik z wykształcenia. -[COLOR="Black"] Polega na okresowym pozbawianiu kur światła, jedzenia i picia. Kurnikową "noc" wydłuża się do 16 godzin, nie karmi przez osiem dni, a potem głodówkę aplikuje co trzeci dzień. Przez dwa dni kury nie dostają pić. W wyniku stresu i wycieńczenia tracą resztki piór. [/COLOR]Potem, kiedy zaczynają być normalnie karmione, gwałtownie się regenerują i zaczynają z powrotem znosić jaja - relacjonuje Rudzińska, cytując podręcznik SGGW.

Dzięki zabiegowi "wymuszonego pierzenia" kury wykorzystywane są nie rok, a dwa lata. Potem są tak wyeksploatowane, że nadają się tylko do ubojni. W naturze kura żyje kilkanaście lat.

Na tak długie i normalne życie mogą liczyć kury z tzw. chowu ekologicznego (ich jajka oznaczone są symbolem "0"), czyli takiego, gdzie chodzą sobie, grzebiąc po podwórku. A także zielononóżka kuropatwiana - pierwotna odmiana kury, ostatnio coraz popularniejsza, ponieważ Unia dopłaca do jej hodowli. Zielononóżki nie da się prowadzić w chowie klatkowym, bo w klatce umiera.

Nieźle mają też kury z tzw. wolnego wybiegu - dostają co prawda specjalną paszę i nie mogą skubać trawy, ale mają ogrodzony wybieg. Jajka od nich oznacza się symbolem "1".

Jest jeszcze tzw. chów ściółkowy: kury wprawdzie żyją zamknięte w hali, ale przynajmniej mogą po niej swobodnie chodzić, mając pod łapami ściółkę (jajka oznaczone symbolem "2").

Na bazarach możemy spotkać pryzmy dużych, tanich jaj bez oznaczenia, sprzedawanych jako "wiejskie". Paweł Grzybowski z Klubu Gaja, który prowadził akcję promowania humanitarnej hodowli kur "Kurka wolna", ostrzega jednak, że to niewymiarowe jaja z chowu klatkowego, których skup nie przyjmuje do normalnej sprzedaży, więc właściciele kurników sprzedają je obwoźnym handlarzom po obniżonej cenie."
Odpowiedz
#2
Czyli maltretowanie kur na jakiś szczytny cel jest OK, ale maltretowanie kur dla zysku już nie jest?
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#3
adVice napisał(a):Czyli maltretowanie kur na jakiś szczytny cel jest OK, ale maltretowanie kur dla zysku już nie jest?

no jak, cel uswieca srodki, klasyka z dorobku mysli ateistycznejUśmiech
Cywilizacja to demokracja i podatki - P.Ikonowicz
Blog opuszczony
Odpowiedz
#4
adVice napisał(a):Czyli maltretowanie kur na jakiś szczytny cel jest OK, ale maltretowanie kur dla zysku już nie jest?

Tego właśnie nie wiem!
Ale może i dla zysku nie jest to grzech bo po to kury zostały stworzone żeby służyły człowiekowi i żeby można je było eksploatować nawet metodą wsadzania w kurzy kuper rozpalonego pogrzebacza - jakby od tego kury miały znosić 5 jajek dziennie!Smutny

Jako dziecko spytałam księdza na spowiedzi czy jakbym biła kurę lub znęcała się nad nią bo nie poddaje się mojej tresurze, albo bo jestem od kury silniejsza i chcę ją skopać bo tak lubię, czy to byłby grzech. I dostałam odpowiedź, że to byłby grzech.
Pytałam czy znęcanie się nad zwierzętami w takim kontekście jest grzechem.

Ale jak ze znęcania się nad zwierzętami jest jakiś pożytek to może to grzech nie jest!??
Ksiądz z kropidłem nie wizytuje kur w klatkach więc nie wiem jakie ma w tej sprawie stanowisko?Smutny
Odpowiedz
#5
Bądź co bądź, jaja nie są podstawowym składnikiem diety - to czy jedno jajo kosztować będzie 20 czy 50 groszy wiele nie zmieni, a jednak zaoszczędzi się bezsensownego maltretowania kur.
Godzina, kiedy powiecie: "I cóż z mego współczucia! Nie jestże współczucie krzyżem, do którego przygwożdżony zostaje ten, co ludzi ukochał? Lecz me współczucie nie jest ukrzyżowaniem".
Odpowiedz
#6
Ale jeżeli ten mały zysk na każdej kurze pomnoży się sto tysięcy razy, stanie się to ogromnym zyskiem godnym uwagi.

Witaj w świecie światowej gospodarki.

Jak widać po przykładzie Nike, które zatrudniało w swoich azjatyckich fabrykach nawet dwunastoletnie dziewczynki, by pracowały po kilkanaście godzin dziennie, wszystkie chwyty dozwolone.
Dosłownie wszystko może posłużyć do zmaksymalizowania zysków i chociaż nie wiem jak byłoby to niemoralne, dopóki nie będzie w konflikcie z miejscowym prawem (i tak zawsze można przenieść się gdzie indziej, wielkie koncerny wszędzie przyjmą z otwartymi ramionami) i tak będzie wykorzystywane.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#7
adVice napisał(a):Ale jeżeli ten mały zysk na każdej kurze pomnoży się sto tysięcy razy, stanie się to ogromnym zyskiem godnym uwagi.
Miałem na myśli widok z perspektywy konsumenta, po tej stronie to niewiele zmienia (w porównaniu z wydatkami na inne produkty). Myślę, więc, że dobrym ruchem jest zakazanie takiej hodowli.
Godzina, kiedy powiecie: "I cóż z mego współczucia! Nie jestże współczucie krzyżem, do którego przygwożdżony zostaje ten, co ludzi ukochał? Lecz me współczucie nie jest ukrzyżowaniem".
Odpowiedz
#8
gąska9999 napisał(a):Te wielkie, najtańsze jajka pochodzą z chowu klatkowego. To metoda uznana za niehumanitarną, której od 2012 roku całkowicie zakaże Unia Europejska.

To może żeby wszystko było cacy i żeby hodowcy klatkowi - dobrzy katolicy nie grzeszyli do 2012 roku chcąc być konkurencyjni to może powinni wystąpić do biskupa (czy kogo tam z KrK) o dyspenzę na maltretowanie kur w taki sposób i w takim celu!????:lups:
Odpowiedz
#9
Ja mam pierw takie fundamentalne pytanie:
A czy grzech to coś złego?

Jestem zdania, że grzech to nic złego. Zatem, ten, no. Nic złego.
|. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |
|. .. ..|. . .. |... . .|. ... .| .. ...| . .. .|.. . ..| ...
http://radiojazz.fm/
Odpowiedz
#10
gąska9999 napisał(a):To metoda uznana za niehumanitarną, której od 2012 roku całkowicie zakaże Unia Europejska.

http://portalwiedzy.onet.pl/43560,haslo.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Humanitaryzm

Ciekawe co znaczy "być humanitarnym dla kur"? Znaczy się traktować kury jak ludzi? :roll: Przez wzgląd na potęgę rozumu kur? Czy może przez braterstwo z kurami? Albo chodzi o ideę ciągłego doskonalenia się rodzaju kurzego? Unia Europejska nakaże nam traktować kury jak ludzi. A co będzie następne? :roll:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#11
Oczywiście, że było by lepiej - ale dla kogo? Dla kur i dla sumień tysięcy ludzi. Ale niestety nie dla portfeli właścicieli (chociaż, gdyby taki bojkot produktów...). Lobby hodowlane jest w Polsce bardzo silne, nie sądzę, żeby coś się szybko w tym temacie zmieniło.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#12
ja tam lubię maltretować kury...

jak to brzmi!

Odpowiedz
#13
O kurza twarz. :|
|. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |
|. .. ..|. . .. |... . .|. ... .| .. ...| . .. .|.. . ..| ...
http://radiojazz.fm/
Odpowiedz
#14
gąska9999 napisał(a):Jak bardzo można maltretować zwierzęta aby to nie był grzech!?Pomysł

Bardzo.


Albo trochę mniej. Tak trochę mocno, a trochę słabo. Mocno albo słabo. ALE NIE ZA MOCNO!
Odpowiedz
#15
Nie bądź chamem, kura to też człowiek.
|. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |
|. .. ..|. . .. |... . .|. ... .| .. ...| . .. .|.. . ..| ...
http://radiojazz.fm/
Odpowiedz
#16
nie jem jajek ze sklepu bo mi takie 'trójki' niezbyt smakują - czuć różnicę w porównaniu z wsiowymi które dostaję co jakiś czas w paczce Uśmiech
do jakichś pomniejszych rzeczy się nadają jednak całkiem nieźle, a są tanie.
mnie tam dyktują kupowanie określonego rodzaju jedzenia walory smakowe a nie 'kurzy humanitaryzm' pokroju świrów od tej strony

http://www.niekupuj3.pl/

oprawa graficzna i porównania rozkładają na łopatki :lol2:
[SIZE="1"]There's a feeling I get when I look to the west
And my spirit is crying for leaving
In my thoughts I have seen rings of smoke through the trees
And the voices of those who stand looking
and it makes me wonder
really makes me wonder[/SIZE]
Odpowiedz
#17
Scully napisał(a):http://www.niekupuj3.pl/

oprawa graficzna i porównania rozkładają na łopatki :lol2:

:lol2: powinno się ich leczyć. :lol2:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#18
Najuprzejmiej proszę o wyjaśnienie, czym autorzy kurzej strony zasłużyli sobie na opinię świrów u Ciebie?
Wiem, ze troska o byle kurę bywa często odbierana jako infantylny sentymentalizm, oznaka słabości. Czy o to chodzi?
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz
#19
avidal napisał(a):Najuprzejmiej proszę o wyjaśnienie, czym autorzy kurzej strony zasłużyli sobie na opinię świrów u Ciebie?
dekorującym stronę wielkim jajcem ozdobionym różowymi i zielonymi swastykami, ktoś kto to wymyślił musi mieć nierówno pod sufitem Oczko

co do troski o kurczaki absolutnie nie, jako konsumentka preferująca jajka 'z powiewem świeżości' dążę do podobnego celu, acz z czysto egoistycznych pobudek Uśmiech
[SIZE="1"]There's a feeling I get when I look to the west
And my spirit is crying for leaving
In my thoughts I have seen rings of smoke through the trees
And the voices of those who stand looking
and it makes me wonder
really makes me wonder[/SIZE]
Odpowiedz
#20
Rozumiem. Otoczka istotnie sprawia wrażenie niepotrzebnie i nad wyraz wymuskanej.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości