Inkarnacja brzmi niezrozumiale i może być niezrozumiała dla części czytelników Forum Ateista, dlatego używam podobnego - bardziej zrozumiałego słowa - o podobnym znaczeniu reinkarnacja.
Chodzi mi po prostu o wskoczenie ducha/duszy do ciała czyli ciążowego brzucha kobiety. W tym przypadku akurat mało ważne jest czy dusza/duch wskakuje tam po raz pierwszy czy po raz drugi.
W tym przypadku ważne jest, że dusza Jezusa już wcześniej żyła ( i to żyła całą wieczność pozaczasem) aczkolwiek żyła po raz pierwszy bez ciała.
Więc reinkarnacja to nie jest takie nieodpowiednie/obce słowo do tej sytuacji.
Po raz pierwszy przecież wskakuje do ciążowego brzucha kobiety także nowa dusza świeżo stworzona dusza głupia lub mądra tak jak chce Bóg, gdy kobieta zachodzi w ciążę według religii katolickiej i nie jest to inkarnacja bo to jest pierwsze życie tej duszy. A życie Jezusa w brzuchu Maryi i po urodzeniu to jest drugie życie.
No bo według religii indyjskiej kobieta zachodzi w ciążę z duszą reinkarnowaną po raz drugi, trzeci lub kolejny.
Chodzi mi po prostu o wskoczenie ducha/duszy do ciała czyli ciążowego brzucha kobiety. W tym przypadku akurat mało ważne jest czy dusza/duch wskakuje tam po raz pierwszy czy po raz drugi.
W tym przypadku ważne jest, że dusza Jezusa już wcześniej żyła ( i to żyła całą wieczność pozaczasem) aczkolwiek żyła po raz pierwszy bez ciała.
Więc reinkarnacja to nie jest takie nieodpowiednie/obce słowo do tej sytuacji.
Po raz pierwszy przecież wskakuje do ciążowego brzucha kobiety także nowa dusza świeżo stworzona dusza głupia lub mądra tak jak chce Bóg, gdy kobieta zachodzi w ciążę według religii katolickiej i nie jest to inkarnacja bo to jest pierwsze życie tej duszy. A życie Jezusa w brzuchu Maryi i po urodzeniu to jest drugie życie.
No bo według religii indyjskiej kobieta zachodzi w ciążę z duszą reinkarnowaną po raz drugi, trzeci lub kolejny.