[Socjopapa]

1. o to chodziło odnosiło się do kwestii systemów etycznych, czy istnienia moralności?
2. Wiem, że niektóre cechy nie służące najlepiej przetrwaniu nie są eliminowane, ale byłoby to jednak dziwne, gdyby marnowanie energii było zawsze tępione, a akurat w przypadku kotów nie. u rekinów to może mieć sens poprzez większą ilość pożywienia przypadającą na najsilniejszego osobnika. Analogicznie jak u niektórych ptaków wyrzucających rodzeństwo z gniazda. co do węgorzy nie wiem dlaczego, ale okrucieństwem nie sposób tego nazwać. poza tym pozostaje kwestia abstrakcyjnego myślenia i odczuwania. Pozdrawiam.

[Bóg]

Ateistyczny system moralny opiera się na naukach SZATANA. Stąd tyle u nich nienawiści i zła. Czasem mówią, że kierują się etyką która ich zdaniem towarzyszyła ludzkości a w z rozwojem cywilizacji system etyczny ewoluował i się doskonalił... BZDURY

Oni nie mają zasad. Są bezlitośni dla bliźnich, pozbawieni ludzkich uczuć i pragną tylko szerzyć zło dla swojego pana SZATANA!!!

[666gonzo666]

Oni nie mają zasad. Są bezlitośni dla bliźnich, pozbawieni ludzkich uczuć i pragną tylko szerzyć zło dla swojego pana SZATANA!!!

o cholera, rozgryzłeś mnie...

[Socjopapa]

Szatana, którego podobnoż stworzył i toleruje podobnoż wszechmocny i podobnoż istniejący Bóg - i koło się zamyka.

[Wgrygorczuk]

Nie no racja, ja tam lubie jesc dzieci....

[piotrek18]

Mowicie tu o systemie wartosci? Chrzescinajskim, bo jakim niby innym? Na takim was wychowano jak i waszego dziadka ktory zginal 1000 lat temu, innego nie ma.

[Al-Rahim]

system wartości jest podobny u ludzi wychowanych w różnych kulturach i szerokościach geograficznych. wynika z.... ewolucji po prostu.

[Bóg]

Mowicie tu o systemie wartosci? Chrzescinajskim, bo jakim niby innym? Na takim was wychowano jak i waszego dziadka ktory zginal 1000 lat temu, innego nie ma.

Hmm nie wiem jak Twój, ale mój dziadek urodził się w dwudziestym wieku i żyje do teraz. Boje się zapytać ile Twój ojciec ma lat bo wychodziłoby, że z 9XX, gdzie X należy do przedziału <0,9> 8O

Nie myślałeś, żeby go rozsławić? Może na początek księga Guinnessa?


A co do systemu wartości to z tego co mi wiadomo, głównym czynnikiem któremu można zawdzięczać taki a nie inny system jest rozwój etyczny człowieka. Można by powiedzieć, że z wrodzonych, pochodzących od natury cech w procesie rozwoju cywilizacji(co niosło za sobą rozwój etyczny) wykształciliśmy i przyjęliśmy nasze, ulepszone zasady szacunku dla życia i obowiązek przestrzegania różnych norm czy zasad.

(Przykład odnosi się do ludzi) Jakby nie było zjedzenie partnera płci męskiej po kopulacji z perspektywy natury nie było by szczególnie złym rozwiązaniem. My ludzie jednak ustaliliśmy, że nie ma takiej potrzeby bo ów partner może się jeszcze przydać (o tym natura nie pomyślała). Czyli dwie zasady; naturalna - partner musi żyć aż do zapłodnienia, ludzka(ewolucja etyki) - partner nie powinien być zjedzony po kopulacji.

[Socjopapa]

A co do systemu wartości to z tego co mi wiadomo, głównym czynnikiem któremu można zawdzięczać taki a nie inny system jest rozwój etyczny człowieka. Można by powiedzieć, że z wrodzonych, pochodzących od natury cech w procesie rozwoju cywilizacji(co niosło za sobą rozwój etyczny) wykształciliśmy i przyjęliśmy nasze, ulepszone zasady szacunku dla życia i obowiązek przestrzegania różnych norm czy zasad.

(Przykład odnosi się do ludzi) Jakby nie było zjedzenie partnera płci męskiej po kopulacji z perspektywy natury nie było by szczególnie złym rozwiązaniem. My ludzie jednak ustaliliśmy, że nie ma takiej potrzeby bo ów partner może się jeszcze przydać (o tym natura nie pomyślała). Czyli dwie zasady; naturalna - partner musi żyć aż do zapłodnienia, ludzka(ewolucja etyki) - partner nie powinien być zjedzony po kopulacji.

Napisałeś to poważnie czy żartujesz? Pozdrawiam.

[Bóg]

Poważnie. Nie widzę by było w moim poście cokolwiek co można było by uznać za żartobliwe.

[Socjopapa]

Zasady szacunku dla życia, na dodatek naturalne, wywodzące się z ewolucji - gdzie dostrzegłeś ten szacunek dla życia i na jakiej podstawie wnioskujesz, że jest komukolwiek wrodzony i jakkolwiek ewolucyjnie korzystny?

Zjedzenie partnera po kopulacji miałoby być ewolucyjnie niekarane - w przypadku samicy, która przez 9 miesięcy jest w ciąży, i co najmniej przez ostatni miesiąc ledwo się rusza, a potem rodzi coś co przez najbliższych kilkanaście lat nie będzie zdolnego do samodzielnego przeżycia, więc wymaga stałej opieki? To chyba oczywiste, że w takiej sytuacji partner jest bardzo przydatny, a jego wcześniejsze spożycie uniemożliwia skorzystanie z jego przydatności.

Twoje tezy wydają mi się niewiarygodne, dlatego nie wiedziałem czy poważnie piszesz. Oczywiście nie chciałem Cię obrazić tym pytaniem. Pozdrawiam.

[Bóg]

Zasady szacunku dla życia, na dodatek naturalne, wywodzące się z ewolucji - gdzie dostrzegłeś ten szacunek dla życia i na jakiej podstawie wnioskujesz, że jest komukolwiek wrodzony i jakkolwiek ewolucyjnie korzystny?

Tygrys nie zjada drzewa chociaż by mógł. Dlaczego? Bo szanuje to drzewo. Proste? Myślisz, że tygrys się uczy by nie jeść drzew? Chyba nie. Ma wrodzony szacunek do drzew, które mimo, że posiadają dużo składników odżywczych nie są zjadane.

Zjedzenie partnera po kopulacji miałoby być ewolucyjnie niekarane - w przypadku samicy, która przez 9 miesięcy jest w ciąży, i co najmniej przez ostatni miesiąc ledwo się rusza, a potem rodzi coś co przez najbliższych kilkanaście lat nie będzie zdolnego do samodzielnego przeżycia, więc wymaga stałej opieki? To chyba oczywiste, że w takiej sytuacji partner jest bardzo przydatny, a jego wcześniejsze spożycie uniemożliwia skorzystanie z jego przydatności.

Natura to przewidziała w taki sposób, że samicy pomaga inna samica. Partner to alternatywna forma pomocy, która wcale nie jest niezbędna. Po za tym takiego samca można by jeść bardzo długo co znacząco by pomogło matce w pierwszych okresach ciąży.

Twoje tezy wydają mi się niewiarygodne, dlatego nie wiedziałem czy poważnie piszesz. Oczywiście nie chciałem Cię obrazić tym pytaniem. Pozdrawiam.

Moje tezy mogą i wydawać się niewiarygodne (słusznie zaznaczyłeś). Mnie nie da się obrazić w żaden sposób. Trzecią rzeczą jest fakt, że moje wnioski(tezy) wysuwam na podstawie własnych analizach, które owszem, niejednokrotnie mogą wydać się infantylne czy irracjonalne - ale przepraszam !!! Wszystko zawsze jest oparte na faktach.

[Socjopapa]

Tygrys odczuwa szacunek do drzewa? Tygrys nie je drzew bo nie jest w stanie ich strawić, bo jest mięsożerny, a nie dlatego, bo odczuwa szacunek.

Natura miałaby przewidywać, że samicy pomaga inna samica? Niby jak miałaby tą inną samicę zachęcić do współpracy przy potomku, który nie jest jej, a tym samym stanowi zagrożenie dla jej potomstwa? To samiec, który spłodził potomka, może być zainteresowany jego przetrwaniem i tylko on ma interes pomagać samicy, a nie inne samice, które mają własnych potomków. Spożywanie samca byłoby naturalnie ograniczone w czasie ze względu na rozkład ciała, a potencjalne korzyści ze zjedzenia samca byłyby zbyt małe w porównaniu do strat związanych z niekorzystaniem z pomocy i ochrony samca.

Wybacz, ale nie dostrzegam logicznych podstaw Twoich wniosków. Pozdrawiam.

[TomaszManiak]

Napisał Cleo.

Żaden z Ciebie ateista, jeżeli przyjmujesz system wartości oparty na katolickich zasadach. Jeżeli podstawy są chore to system nie może być zdrowy. Tradycyjny świat wartości jest bezwartościowy. Wmówili Ci że inaczej się nie da a Ty to przyjmujesz bez mrugnięcia okiem. Skutecznie piorą mózgi.

A co w tym złego, w końcu ateista może korzystać pełnymi garściami,choćby z etyki chrześcijańskiej budując swój system wartości.

[Głupi Jaś]

Natura miałaby przewidywać, że samicy pomaga inna samica? Niby jak miałaby tą inną samicę zachęcić do współpracy przy potomku, który nie jest jej, a tym samym stanowi zagrożenie dla jej potomstwa? To samiec, który spłodził potomka, może być zainteresowany jego przetrwaniem i tylko on ma interes pomagać samicy, a nie inne samice, które mają własnych potomków.

A o instytucji Babci, Cioci czy Starszej Siostry (nie pszczoły czy mrówki, a bliższe nam ewolucyjnie słonie afrykańskie), to kolega nie słyszał.

[Socjopapa]

A o tym, że Babcie, Ciocie i starsze siostry zwyczajnie mogą nie istnieć lub umrzeć przed porodem dziecka kolega nie słyszał? życie trwające przeciętnie 70 lat jest wynalazkiem stosunkowo świeżym, rodzeństwa też nie trzeba mieć, a ojca z natury rzeczy ma się zawsze.

[TomaszManiak]

Ateistyczny system moralny opiera się na naukach SZATANA. Stąd tyle u nich nienawiści i zła. Czasem mówią, że kierują się etyką która ich zdaniem towarzyszyła ludzkości a w z rozwojem cywilizacji system etyczny ewoluował i się doskonalił... BZDURY
Oni nie mają zasad. Są bezlitośni dla bliźnich, pozbawieni ludzkich uczuć i pragną tylko szerzyć zło dla swojego pana SZATANA!!!

No to było mocne,he he, właśnie się dowiedziałem że jestem sługą Szatana.
A do tej pory byłem tylko zwykłym Dekarzem.

Tekstu z drzewem i tygrysem, nawet nie będe cytował, z litości dla autora tak piramidalnej bzdury.
Chociaż jeśli faktycznie, drzewa posiadają tak dużo składników odżywczych, to życzę smacznego.

A tak wogóle to chyba jakaś prowokacja.

[Głupi Jaś]

życie trwające przeciętnie 70 lat jest wynalazkiem stosunkowo świeżym

Nie mówimy, o biologii, tylko o moralności, a co za tym idzie obyczajach ludzi. Bez trudu jestem sobie w stanie wyobrazić, kulturę, w której młodzi mężczyźni np. po odbyciu kilkudniowej orgietki z wieloma kobietami są zjadani na jej ukoronowanie. Ciągłość i dostatek takiego społeczeństwa zapewniałaby kooperacja pomiędzy spokrewnionymi kobietami.

[CUBE999]

Jeśli upada wiara w byt nadprzyrodzony czyli Boga upada również system wartości oparty na wierze weń.

Te same wnioski, które obejmuje chrześcijański system norm można wyciągnąć z rozważań ateistycznych. Z Twojej wypowiedzi wynika niezgodne z faktami twierdznie, że do takich samych wniosków nie można dojść różnymi nurtami myślowymi.

[Cleo]

Te same wnioski, które obejmuje chrześcijański system norm można wyciągnąć z rozważań ateistycznych. Z Twojej wypowiedzi wynika niezgodne z faktami twierdznie, że do takich samych wniosków nie można dojść różnymi nurtami myślowymi.

Człowiek buduje swój światopogląd na konkretnych podstawach i dla niego nie ma znaczenia mnogość nurtów myślowych i rozważań filozoficznych. Dochodzi do swojego systemu norm jedną określoną drogą.
Twoje twierdzenie jest ogólnie prawdziwe, ale w przypadku jednego człowieka prawdą jest to co napisał kkap.