@fajos
Wg mnie nie ma takiego systemu, w ateizmie każdy jest sam i każdy musi sobie radzic sam. Sam tworzysz własne prawa albo przyjmujesz istniejące za swoje, jakiekolwiek by one nie były. Ciut przytłaczające jak dla mnie
@LeszekGibala
O ile widzę powiązanie cytatu z tematem wątku, to Twojego komentarza już nie - nie zrażam się jednak i odpowiem na obydwa teksty
Obawiam się, że wiedza, czułośc czy odpowiedzialnośc wiążą się nierozerwalnie z płcią. Niestety, jak bardzo się nie siląc na polityczną poprawnośc, panowie różnią się od pań fizycznie i psychicznie, i to wpływa na różnice np. przy wychowywaniu. Oczywiście, można polemizowac czy dwie mamusie to lepsza kombinacja niż mamusia niż tatuś, bo np. dziecko nie będzie miało złego przykładu w postaci siedzenia z butelką piwa przed telewizorem. Ja osobiście wolę miec mamusię i tatusia zamiast dwóch mamuś, uważam to po prostu za fair, że mogę zobaczyc obydwie "opcje" naraz
@co do pogladu Cleo
Jako ateista mogę miec poglądy jakie tylko zapragnę, jeśli to mi odpowiada mogę przyjąc system wartości oparty na katolickich zasadach, jeśc macę, medytowac czy bic pokłony w meczecie. Ateizm, warto pamiętac, nie polega na negowaniu religijności i walce z Kościołem oczywiście, wielu osobom wydaje się, że to dokładnie tak działa, że przeszli na drugą stronę barykady i muszą cisnąc katolików, ale takie osoby ciut błądzą
Wg mnie nie ma takiego systemu, w ateizmie każdy jest sam i każdy musi sobie radzic sam. Sam tworzysz własne prawa albo przyjmujesz istniejące za swoje, jakiekolwiek by one nie były. Ciut przytłaczające jak dla mnie
@LeszekGibala
O ile widzę powiązanie cytatu z tematem wątku, to Twojego komentarza już nie - nie zrażam się jednak i odpowiem na obydwa teksty
Obawiam się, że wiedza, czułośc czy odpowiedzialnośc wiążą się nierozerwalnie z płcią. Niestety, jak bardzo się nie siląc na polityczną poprawnośc, panowie różnią się od pań fizycznie i psychicznie, i to wpływa na różnice np. przy wychowywaniu. Oczywiście, można polemizowac czy dwie mamusie to lepsza kombinacja niż mamusia niż tatuś, bo np. dziecko nie będzie miało złego przykładu w postaci siedzenia z butelką piwa przed telewizorem. Ja osobiście wolę miec mamusię i tatusia zamiast dwóch mamuś, uważam to po prostu za fair, że mogę zobaczyc obydwie "opcje" naraz
@co do pogladu Cleo
Jako ateista mogę miec poglądy jakie tylko zapragnę, jeśli to mi odpowiada mogę przyjąc system wartości oparty na katolickich zasadach, jeśc macę, medytowac czy bic pokłony w meczecie. Ateizm, warto pamiętac, nie polega na negowaniu religijności i walce z Kościołem oczywiście, wielu osobom wydaje się, że to dokładnie tak działa, że przeszli na drugą stronę barykady i muszą cisnąc katolików, ale takie osoby ciut błądzą