Siężyr napisał(a):Twierdzą bowiem, że istnieje coś takiego jak mityczne prawo naturalne wpisane w konstytucję człowieka, które pozwala im- niewierzącym- postępować moralnie. Jakie miałoby być to prawo naturalne? Zmienne, niezmienne? Obowiązujące w każdym przypadku, a więc kategoryczne?
Pomyliłeś się chyba z teistami, nie ma czegoś takiego jak prawa naturalne. I nie znam żadnego prawa, które by było absolutne.
Siężyr napisał(a):Bowiem żeby próbować dowieść istnienia realnego desygnatu powyższych pojęć, należałoby poczynić założenia znacznie wykraczające poza nauki przyrodnicze.
Nie istnieje coś takiego jak realny desygnat "praw człowieka". Prawa człowieka to konstrukt społeczny. Nikt nie twierdzi, że gdzieś tam lewituje sobie obiekt zwany "prawami człowieka". Natomiast człowiek wierzący twierdzi, że realnie istnieje coś takiego jak niematerialna osoba.
Co prawda na forum jest kilku wyznawców platonizmu. Libertarianizm opiera się na platonizmie.