pitbbpl napisał(a):nie chodzi o bycie zwolennikiem, a o ustanowienie prawdy w tej kwestii.
Monopol na jedynie słuszną "prawdę" ma pewien stary schorowany czlowiek w Watykanie i dopóki jemu, albo jego następcy się nie odmieni, to ta cała "dyskusja" w tej sprawie będzie tylko zwykłą gównoburzą.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"