To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy istnieje ateistyczny system moralny?
No tak, Kali kraść dobrze, Kaliemu ukraść zle. W sumie to nieźle się wpisuje w ramy wątku
Odpowiedz
Dragula napisał(a): No właśnie w takich wątkach jak ten też mnie zastanawia czy człowiek naturalnie jakąkolwiek skłonność do postrzegania świata w kategoriach moralnych rzeczywiście ma. Czy to nie jest już wytwór cywilizacyjny oparty o takie potrzeby jak akceptacja w grupie, uznanie innych itd.
Jest wiele przykładów zachowań altruistycznych, które występują u ludzi ale można je zaobserwować także u zwierząt: altruizm odwzajemniony, dobór krewniaczy, zasada upośledzenia czy sygnalizacja międzyosobnicza. Skoro występują one u małp naczelnych i jednocześnie u nas, to chyba nie jest nadużyciem stwierdzenie, że przejęliśmy je w procesie ewolucyjnym.

IG napisał(a): napisał(a):No ja wiem ze nie ma. Bo każdy ateusz może sobie wymyślić cokolwiek. Np. żeby wieszać wrogów politycznych na flakach, lub gazować ich w komorach gazowych. Lub wiele innych ciekawych rzeczy co miało miejsce w historii wielokrotnie
Te historie oczywiście mają niewiele lub nic wspólnego z niewiarą a z religijnymi fundamentalizmami i ideologiami, które przypominają w dużym stopniu religie. 

Cytat:Być może źle pamiętam. Natomiast jak cię Pilaster jechał to się spłakałeś i takie są fakty
Czyli albo nie pamiętasz albo wspominasz kogoś, kto na forum się w ogóle nie udziela. GeniuszDuży uśmiech

Cytat:To odpowiadaj sam za siebie i udowodnij że moralność wyewoluowała. Oczywiście najpierw zdefiniuj co to moralność i wykaż ze jest obiektywna dla wszystkich
Ale z jakiego powodu muszę to robić? 

Cytat:Wielokrotnie pytałem się ateusze "dlaczego miałbym przyjmować wasza definicję dobra i zła" i żaden z was nie potrafił odpowiedzieć. Ergo, mam pelne prawo pisać że udowodniłem że nie istnieje żadna moralność co to wyewoluowała I trza ją przyjmować
Napisałeś coś kiedyś do kogoś (oczywiście nie pamiętasz) i uznajesz, że ja to mam z jakiegoś durnego powodu znać. Otóż zrozum w końcu, że to tak nie działa: piszesz nie, do grupy ludzi ale do każdego z osobna. Wskaż gdzie to jest bo inaczej nikt tych bredni nie będzie komentował. 

Cytat:Tak tak panie "Franco jest odpowiedzialny za wymordowanie kilkudziesięciu tysięcy osób" XDDD
Ale co w związku z tym?
Odpowiedz
Aha, czyli odpowiedzi na zadane pytanie nie będzie. Tak myślałem. Swoją drogą co ma zachowanie altruistyczne do moralności(a co ma dobór krewniaczy do altruizmu XDD?)? Nie mam pojęcia
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Swoją drogą co ma zachowanie altruistyczne do moralności
Podaj może w końcu swoją definicję moralności bo inaczej to żadna dyskusja nie ma sensu. I tak w sumie chyba nie ma sensu, zignorowałeś wszystkie moje odpowiedzi.
Odpowiedz
Moralność to obiektywne postrzeganie dobra i zła
Odpowiedz
Moralność to zjawisko społeczne.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Socjologia...no%C5%9Bci
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Moralność to obiektywne postrzeganie dobra i zła
No i widzisz, to nie moja definicja ponieważ nie można określić co jest obiektywnie dobre a co złe. Także cały czas atakujesz chochoła.
Odpowiedz
osiris napisał(a):Jest wiele przykładów zachowań altruistycznych
no ale ja nie o tym, to zachowania wynikające z instynktów a nie z operowania pojęciami dobra i zła.

Dobro i zło to pojęcia globalne, skoro wierzę, że zabijanie jest złe, to nie tylko uznam skrzywdzenie członka własnej społeczności za złe, ale także rozciągnę tą zasadę na obcych mi ludzi. Naczelne często są bardzo agresywne i brutalne względem innych stad tego samego gatunku, ludzie też tacy byli i w wielu miejscach świata nadal są. Do tego dochodzi nawet do przedkładania czysto abstrakcyjnych dóbr (jak honor) nad życie członka społeczności, nawet członka rodziny.

Wracając do ewolucji, ludzi pierwotnych, przedludzi i jeszcze-nie-ludzi oraz innych naczelnych. Znów się posłużę durnym przykładem zabijania (jakby pół miliona lat temu nie było nic innego do roboty), bo tak mega jaskrawe przykłady pozwalają łatwo oddać myśl. Pytanie - jeśli ludzie nie zabijali się przy każdej okazji, a nawet trochę sobie pomagali, co w danym momencie mogło nie być optymalne, to robili to dlatego że:

- kierowali się zasadą, że zabijanie jest złe (moralność)
- byli świadomi tego, że inni ludzie przydadzą im się bardziej żywi niż martwi (wyrachowanaie)
- kierowali się instynktami wzmacniającymi ich integrację z resztą "stada" (podświadomy wybór)

Mówię o tym dlatego, że ten wątek tak radośnie gna w stronę biologicznej ewolucji moralności (skoro wszystko wyewoluowało, to moralność ludzka pewnie też), a przecież może być tak, że my "z natury" moralności i moralnościowości (w sensie odruchowego postrzegania świata w tych kategoriach) za bardzo nie mamy albo mamy bardzo prymitywne, a pojęcia dobra i zła są tworami naszego intelektu, tak samo jak przecieź systemy moralne, do których chyba nikt nie ma zastrzeżeń.

Edit: zapomnaiłem dodać, że mamy predyspozycje do stworzenia takiego systemu, bo jesteśmy czasem trochę empatyczni, odczuwamy potrzebę akceptacji, popularności, pozytywnego zwracania na siebie uwagi, więc na tym poziomie naturalnym ammy narzędzia do tego, żeby postawić się w czyjejś sytuacji, zrozumieć czyjeś potrzeby i problemy, ale to tylko fundamenty
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Dragula napisał(a): Mówię o tym dlatego, że ten wątek tak radośnie gna w stronę biologicznej ewolucji moralności (skoro wszystko wyewoluowało, to moralność ludzka pewnie też), a przecież może być tak, że my "z natury" moralności i moralnościowości (w sensie odruchowego postrzegania świata w tych kategoriach) za bardzo nie mamy albo mamy bardzo prymitywne, a pojęcia dobra i zła są tworami naszego intelektu, tak samo jak przecieź systemy moralne, do których chyba nikt nie ma zastrzeżeń.
Są pewne wskazania ku temu, by przypisać przynajmniej część zachowań moralnych w ujęciu jako rozróżnienia dobra i zła. Przeprowadzono pewne doświadczenia (psycholog Paul Bloom) wskazujące na to, że 3-miesięczne niemowlaki bardziej preferują kontakt z osobami wykazującymi pozytywne zachowania niż tych negatywnych. Oczywiście problem polega na tym, że nie mamy danych dotyczących nowonarodzonych ale z drugiej strony, takie zachowania często są kulturowo uniwersalne (a także obserwowane u zwierząt), co może sugerować, że nie są to wyuczone postawy. W ogóle uniwersalność (dorośli, dzieci we wszystkich społeczeństwach)  i siła niektórych emocji (jak chęć ukarania złego zachowania) jest jakimś argumentem w stronę ich ewolucyjnego pochodzenia a przynajmniej części z nich.
Odpowiedz
Osiris napisał(a):
InspektorGadżet napisał(a): Moralność to obiektywne postrzeganie dobra i zła
No i widzisz, to nie moja definicja ponieważ nie można określić co jest obiektywnie dobre a co złe. Także cały czas atakujesz chochoła.

Nie. To ateiści mają problem określić. To ateiści muszą się odwoływać do jakiejś umowy społecznej

Dracula napisał(a):skoro wszystko wyewoluowało

Niewryfikowalne stwierdzenie
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Proszę wskazać, kto i gdzie powiedział, że moralność powstała z przypadku (a nie w wyniku ewolucji), albo odwołać oszczerstwo


Czym się różni ewolucja od przypadku ? Kto puścił proces ewolucji w obieg ? Proszę udzielić wyczerpującej odpowiedzi.
Odpowiedz
Litek napisał(a):
zefciu napisał(a): Proszę wskazać, kto i gdzie powiedział, że moralność powstała z przypadku (a nie w wyniku ewolucji), albo odwołać oszczerstwo


Czym się różni ewolucja od przypadku ?  Kto puścił proces ewolucji w obieg ?  Proszę udzielić wyczerpującej odpowiedzi.
A... to ciekawe pytanie...
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Nie. To ateiści mają problem określić. To ateiści muszą się odwoływać do jakiejś umowy społecznej
No nie, dlaczego ateiści muszą? To ty coś musisz ponieważ jesteś wyznawcą katolicyzmu i nie masz żadnego wyboru - jeśli Bóg by ci się objawił i kazał zabić bliską osobę, to musiałbyś to wykonać. Ateista tymczasem ma różne wybory i nie jest zobowiązany przestrzegać jednego konkretnego systemu moralnego ponieważ nie stoi nad nim autorytet, który każe mu to zrobić.
Odpowiedz
Litek napisał(a):
zefciu napisał(a): Proszę wskazać, kto i gdzie powiedział, że moralność powstała z przypadku (a nie w wyniku ewolucji), albo odwołać oszczerstwo

Czym się różni ewolucja od przypadku ?  Kto puścił proces ewolucji w obieg ?  Proszę udzielić wyczerpującej odpowiedzi.

Pan Bucek, 22 października 4004 r. p.n.e., w sobotę, o szóstej wieczorem.
Przynajmniej wg anglikańskiego biskupa Jamesa Usshera (1581–1656).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Litek napisał(a): Czym się różni ewolucja od przypadku ? 
"Ewolucja" składa się z ośmiu liter a "przypadek" z dziewięciu. 
Cytat:  Proszę udzielić wyczerpującej odpowiedzi.
Bardziej już się nie da.
Odpowiedz
Osiris napisał(a):No nie, dlaczego ateiści muszą? To ty coś musisz ponieważ jesteś wyznawcą katolicyzmu i nie masz żadnego wyboru - jeśli Bóg by ci się objawił i kazał zabić bliską osobę, to musiałbyś to wykonać

Może nie kompromituj się swoją ignorancją z zakresu teologii

Osiris napisał(a):Ateista tymczasem ma różne wybory i nie jest zobowiązany przestrzegać jednego konkretnego systemu moralnego ponieważ nie stoi nad nim autorytet, który każe mu to zrobić

No i historia pokazuje jakich wyborów dokonywali ateiści
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): No i historia pokazuje jakich wyborów dokonywali ateiści

Eh ci okropni ateiści, co dla niepoznaki wypisywali sobie te różne "Gott mit uns", "Dieu et mon droit", "Bóg, honor, ojczyzna" i z Bogurodzicą na ustach szli riezać innych w imię Miłosiernego i Piątego Przykazania.
Na pohybel swołoczy!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Może nie kompromituj się swoją ignorancją z zakresu teologii
A niby gdzie się skompromitowałem? Przecież to jest prawda - to jest twoja moralność w pigułce. Przychodzi Bóg i każe ci zabić kogoś a ty to robisz. Jedynie łaska twojego Boga może spowodować zwrot sytuacji. Ty musisz okazać całkowite posłuszeństwo, jak Abraham. 

Cytat:No i historia pokazuje jakich wyborów dokonywali ateiści
Ech, ciągle wracasz na forum z tymi samymi idiotycznymi komentarzami. Taka analogia, to może szybciej załapiesz: Hitler z Leninem podobno grali kiedyś w szachy. Jednak nikt nie powie: ale wredni ci szachiści, patrzcie wszyscy jak mordowali kiedyś ludzi. A to dlatego, że bycie szachistą było tylko niewielkim elementem całokształtu osobowości tych postaci. To, co charakteryzowało Adolfa pod względem ideologicznym, to przede wszystkim nazizm, antysemityzm. Umiejętność gry w szachy w kontekście osoby Hitlera jest zupełnie nieistotna. I podobnie jest z ateizmem - znajdziesz go u kilku mniej lub bardziej krwawych postaci historycznych ale to nie jest żaden istotny czynnik definiujący każdego z nich ( poza tym, przecież samych krwawych chrześcijan było co nie miara).
Przestań w końcu atakować chochoła (czyli nazywać ateizm ideologią) ponieważ to już nawet nie jest śmieszne, to po prostu żałosne.
Odpowiedz
Litek napisał(a): Czym się różni ewolucja od przypadku ?
Ewolucja to proces przemiany cech w populacji. Składają się na nią: mutacje (nie do końca losowe), dobór naturalny (nielosowy) i dryf genetyczny (losowy). Przypadek to potoczne określenie zjawisk, których nie potrafimy przewidzieć.
Cytat:Kto puścił proces ewolucji w obieg ?
A skąd pomysł, że ktoś puścił?

Odpowiedziałem na Twoje pytania. Teraz Ty mi daj wyczerpującą odpowiedź na pytanie: dlaczego stawiasz spacje przed znakami zapytania?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Osiris napisał(a):A niby gdzie się skompromitowałem?

Powyżej
Raz) Bóg jest z natury dobry więc nie może oczekiwać uczynienia zła. Nawet gdyby (A tak być nie może) kazał kogoś zabić to wyciągnął by z tego większe dobro
Dwa) Bóg wypełnił swą obietnice dla świata i nie przekazuje ponad to tego co jest zapisane w Ewangelii, bo jest Bogiem wiernym

Więc z łaski swojej nie wyskakuj mi z tekstami rodem z kolaczych wysrywów Dawkinsa

Osiris napisał(a):Taka analogia, to może szybciej załapiesz: Hitler z Leninem podobno grali kiedyś w szachy

Zajebista analogia. Tylko że błędna. Granie w szachy nie wpływa na postrzeganie rzeczywistości

Osiris napisał(a):I podobnie jest z ateizmem

No fajnie, tyle że ateizm(A przynajmniej antyklerykalizm jak w przypadku Oświeceniowców) był nieodłącznym elementem totalityrayzmów odpowiadających za miliony ofiar. Nie religia. Więc błąd

Osiris napisał(a):Przestań w końcu atakować chochoła (czyli nazywać ateizm ideologią)

A podważyłeś w jakiś sposób to że ateizm wpływa całościowo na wyjasnianie rzeczywistości? Nie? To nie mów mi co mam robić
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości