pilaster napisał(a):Ależ wręcz przeciwnie, wyczerpywalne. Poza tym nie mamy odpowiedniej technologii. A jak ją już będziemy mieli to i tak taniej będzie spalać ziemski deuter zamiast wozić hel z Księżyca
Aby zasilić przez rok elektrownię o mocy Bełchatowa wystarczy 100 kg He-3. Aby go uzyskać wystarczy przekopać 3 km^2 księżycowego regolitu do głębokości 3 m. (Wiedza i Życie 7/2009). Na pewno pozyskiwałoby się go prościej niż deuter na Ziemi.
Cytat:Doprawdy? A skąd takie informacje? Na Marsie jest dużo żelaza, ale w postaci rozproszonej. O żadnych rudach nic nie wiadomo. Zresztą taniej i prościej żelazo i inne metale będzie pozyskiwać z planetoid, jezeli już.
Meridiani Planum jest dosłownie zasypana hematytowymi konkrecjami. Zdjęcie uzyskane przez łazik Opportunity w 2004 roku:
Co do planetoid to się zgadzam.
Cytat:Przewiezienie ich na Ziemię pochłonie więcej energii, niż się da z nich uzyskiwać
Zapewne tak. Ale Tytanowe jeziora metanu mogą zasilać w energię nie tyle Ziemię co pozaziemskie kolonie.
Cytat:Antarktyda jest badana naukowo od ponad 100 lat. Od wielu dziesięcioleci jeżdzą na nią turyści. ale stałych osad ludzkich, chociaż koszt tranportu jest znikomy w porównaniu z lotami kosmicznymi, na dobrą sprawę do dzisiaj nie ma.
Nie mam wątpliwości że zdecydowanie więcej ludzi chciałoby odwiedzić Międzynarodową Stację Kosmiczną niż Antarktydę.
anonim1 napisał(a):Co do energii liczylbym na rozwój technologii jadrowych...
Nie tyle jądrowych co termojądrowych. Dlatego właśnie zapraszam na Księżyc po He-3.
Cytat:Przywozanie surowców z innych planet to poroniony pomysł moim zdaniem.
Mysle że przyszlość ma recykling poza tym nowe technologie moga pojść w mniejsza materialochlonność.
Jeśli chodzi o Ziemię to owszem. Ale jeśli chodzi o kolonie pozaziemskie (tj. hotele) to niezbędne będzie rozwinięcie miejscowego przemysłu wydobywczego.
EH