NotInPortland napisał(a): Pierwszymi turystami mieli być Branson i jego dzieci.
To są jego dzieci więc może z nimi robić co chce
Tak, ale one dotychczas chyba bawiły się tylko paczkami, a to zupełnie inna zabawa niż wystrzeliwanie ludzi.
Jak ginie człowiek, to wszystko spowalnia nie na kilka miesięcy tylko lat.
Ja obstawiam, że nikt z tego forum nie doczeka lądowania człowieka na Marsie, ale masz szansę być może na Księżyc.
Żyjemy jednak w epoce ziemskiej a nie kosmicznej. Badamy wulkany, oceany, dna morskie, zjawiska atmosferyczne.
Może nie dożyjemy. Poczekam te cztery lata żeby zobaczyć czy SpaceX albo ktoś inny wystrzeli coś sensownego w stronę Marsa i wtedy wydam osąd.
Sofeicz napisał(a): Znając naturę ludzką, to najpierw powstaną kosmiczne burdele, palarnie gandzi i kosmiczne kasyna.
Na czymś trzeba tam zarabiać, a nie posyłać nudnych jajogłowych.
Nie strasz.
Tymczasen, ostatnio wykryto "jeziorko" pod powierzchnią Marsa. Objętość wody pod postacią lodu szacuje się na porównywalną z Jeziorem Górnym należącym do obszaru "Wielkich Jezior" Ameryki Pn. Notka na ten temat do przeczytania tutaj.
A poniżej grafika informacyjna ukazująca planowaną misję na Europę. W dwóch częściach pierwsza poniżej i druga tutaj.
Spoiler!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.