Żarłak napisał(a): Tymczasem Łysy z Blue Origin zapowiada lot załogowy na niską orbitę w ciągu roku.
W zasadzie to pilaster mógłby się założyć, że pierwszy będzie jednak Musk, ale coś ostatnio pilaster często przegrywał
Jednak lot załogowy to nie w kij dmuchał, a Blue Origin nie ma na razie ani pojazdu kosmicznego (mniej istotne), ani rakiety nośnej, która by odbyła choć jeden start (bardziej istotne). New Glenn zresztą jest bardzo dziwnie zaprojektowana. 45 ton ładowności na LEO to do lotów orbitalnych zdecydowanie przewymiarowanie, a do lotów dalszych zdecydowanie za mało. Falcon Heavy z jego 63 tonami na LEO jest znacznie sensowniej pomyślana.
No i Musk udowodnił już, że potrafi zbudować coś, co lata i to jak!
Cytat: Czyżby wyścig kosmiczny właśnie się rozpoczynał?
Zgodnie z podejściem prezentowanym przez JKM, pierwszy lot w kosmos (Falcon 1) został już odbyty, a teraz czekamy na pierwszych ludzi na orbicie I na Księżycu rzecz jasna.