Sofeicz napisał(a): tu chodzi o budowę stałego, samowystarczalnego habitatu, co wymaga zaprojektowania i zastosowania zupełnie nowych technologii.
Dlatego stała baza na Księżycu wydaje mi się naturalnym ruchem do wypróbowania tych rozwiązań.
Księżyc jest pod tym względem upośledzony, bo brakuje na nim lekkich pierwiastków biogennych, węgla, wodoru, tlenu i azotu. Budowa samowystarczalnej stacji jest zatem na nim paradoksalnie trudniejsza niż na Marsie. Nawet gnój trzeba by przywozić z Ziemi, jeżeli cokolwiek w księżycowych habitatach ma rosnąć. Najcenniejszym towarem na przyszłym Księżycu staną się zatem ludzkie ...odchody.
Drugi problem to miesięczny cykl dzień - noc, który będzie niesłychanie trudny dla ziemskich roślin. Tędy czy owędy, żywność na Księżyc trzeba będzie dowozić jeszcze na długo po tym, jak przestanie tego wymagać Mars. Może nawet to z Marsa będą przywozić żywność dla Księżycan? Paradoksalnie byłoby to ...taniej niż z Ziemi.
Cytat:A i na Księżycu jest i będzie co badać na stulecia.
A i owszem. Jednak, chociaż dolecieć tam łatwiej niż na Marsa, to jednak założyć samowystarczalny, niewymagający stałego zasilania z Ziemi habitat - trudniej