Żarłak napisał(a):pilaster napisał(a): Po pierwsze Kalifornia tez leży nad morzem. Mogą ładować rakiety na statek i płynąć do Bocha Chica, albo na Florydę. Po drugie jest to fabryka Falconów, a nie elementów ITS, które mogą być produkowane gdzie indziej.
Mają płynąć morzem przez kanał panamski albo ten konkurencyjny budowany przez ChRL?
A czemu nie? Zresztą, nie wiadomo czy elementy ITS też będą budowane w Kalifornii.
Plan jest chyba taki: Fabryka Falconów produkuje usprawnione Falcony, jak słusznie zauważył Żarłak, trzeba bowiem latać i zarabiać. Gdzieś obok buduje się nową fabrykę, która wdraża i buduje następcę Falcona z silnikami Raptor - taki sam rozmiar "drogowy". Kiedy nowa rakieta się wdroży i zacznie regularnie latać, produkcję Falconów się kończy i starą fabrykę też przestawia się na nowe Falcony-Raptory.
Wreszcie gdzieś na wschodnim wybrzeżu buduje się zakład produkujący elementy ITS - to może być problem, bo dla tego projektu trudno znaleźć obecnie zastosowanie komercyjne.
Cytat:pilaster napisał(a): Ma być oczywiście większy od Merlina, ale niewiele większy. A ponieważ jest znacznie mocniejszy, to zamiast 9 merlinów można będzie zamontować np 5 raptorów.
No ale to już nie będzie wtedy Falcon, ale utrzyma jego "drogowe" wymiary
Utrzyma? Przy mniejszej gęstości mieszanki metan-tlen? Chyba nie.
Jeżeli cała operacja ma mieć sens ekonomiczny, to musi utrzymać. Faktycznie stosunek mas jest nieco gorszy niż w Falconie, ale impuls właściwy znacznie większy. Zatem per saldo i tak będzie to lepsza rakieta.
Cytat: Akurat Bigelow nie kryje się ze swoimi planami. Czyli "wiadomo co".
Ale żadnych konkretnych terminów nie ma. Zresztą nie ma sensu wysyłać w tej chwili komercyjnej stacji na LEO, dopóki nie ma jeszcze regularnych lotów ani Dragona, ani Starlinera, ani pojazdu budowanego przez BO. Dopiero jak co najmniej dwie z tych firm się w lotach załogowych wdrożą, powstanie na stację zapotrzebowanie rynkowe. I dopiero wtedy Bigelow może coś wysłać.
Cytat:Okazuje się, że już istnieje firma, która zajmuje się produkcją żywności z kontenerów. I wychodzi na to, że tam też już Musk jest zaangażowany, tylko, że ten drugi, Kimbal, brat Elona. Obsiedli wszystko.
To faktycznie staje się coraz bardziej przerażające...