To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Gdzie przyszłe pokolenia powinny się osiedlić?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Na Marsie
41.33%
81 41.33%
Na Księżycu
11.73%
23 11.73%
Na niezamieszkałych dotąd obszarach Ziemi (np. na morzach, pustyniach itp.)
35.20%
69 35.20%
Nie mam zdania
11.73%
23 11.73%
Razem 196 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele)
Żarłak napisał(a): Rozumiem, że reklamowanie Wielkiego Falkona jako orbitalnego autobusu ma być zasłoną dymną.


Trudno traktować to w innych kategoriach. Bilet lotniczy z Nowego Jorku dajmy na to, do Sydney, kosztuje kilka - kilkanaście tysięcy $ Leci się kilkanaście godzin. Ile klienci są w stanie zapłacić więcej, żeby być tam w godzinę? 20 tys? 30 tys? Bo chyba nie kilkaset tysięcy$, a taka by była minimalna cena biletu.

Na tej różnicy, znacznie zresztą mniejszej, wyłożył się Concorde

BFS jako "autobus" to miałby sens, tylko w zastosowaniach wojskowych - przerzucić pluton komandosów w dowolne miejsce na Ziemi w godzinę - za to USA mogłyby zapłacić. Ale to bardzo wąski rynek.

No i jeszcze loty "widokowe" Na czym chcą zarabiać i Grissom i Bezos.

Cytat: wymagania są też znacznie wyższe niż w przypadku samolotów,

Owszem. Dlatego nie mówimy o tysiącach lotów, tylko o najwyżej setkach.

Cytat:Ile było sumarycznych testów (w locie) F9? Tysiące, a może setki? Nie, zaledwie kilkadziesiąt w ciągu ostatnich 8 lat. W dodatku dotyczy to różnych wersji, a samych lądowań i ponownych lotów tymi samymi nośnikami było jeszcze mniej. I mam na tej podstawie uznać, że dany element pozwala na wykorzystanie 100 razy?

Oczywiście, ryzyko niedociągnięcia do tej wartości jest spore. Ale na pewno nie większe od 50%




Cytat:. Szkoda, że Rocket Lab ma takie problemy

Nie ma problemów, są wyzwania, Oczko 

RocketLab słusznie robi sprawdzając wszystko wiele razy. Lepiej jak usterka zostanie wykryta i usunięta na Ziemi, choćby to miało spowodować wielomiesięczne opóźnienia, niż żeby wybuchło coś w locie, bo wtedy opóźnienia i koszty będą znacznie większe. Zresztą wystarczy, że problem, niezależnie od tego jak trudny i skomplikowany, rozwiąże się RAZ.  Potem można już latać co tydzień. Na razie potencjalnej konkurencji w tej mikroniszy RL nie posiada.

Cytat:
Cytat:Ale jak SpaceX zacznie te złote jaja uzyskiwać, to zlecą się dziesiątki nowych konkurentów.

Zlecą się za późno.


Za późno na co?




Cytat:Czyli potencjał na może dwa loty  FH w ciągu roku z dużymi ładunkami. Do tego strzał z małymi satelitami i wykorzystanie FH się kończy.

Przewiduje pilaster 3-4 loty FH rocznie. Zważywszy że składa się on z "normalnych" członów, które mogą tez latać samodzielnie, to całkiem dobry wynik. Delta 4 Heavy latała średnio co półtora roku

Cytat:
Cytat:
Cytat:Czyli najwcześniej lot bezzałogowy w początku lat 30.

bezzałogowy znacznie wcześniej

A ciem? Kapciem?

BFRem oczywiście. Jak wielokrotnie pisał pilaster, skonstruowanie BFR, czyli przeskalowanego F9, jest znacznie prostsze i łatwiejsze niż skonstruowanie Falcona Heavy

Cytat:Nie ma nośnika, który poleciałby wkoło K.,

Poleci Dragon na Falconie Heavy. Właściwie na upartego mógłby nawet wylądować, ale trzeba by wtedy poświęcić człony FH


Cytat:Bezos ostatnio się wygadał. Powiedział, że jest zdeterminowany na loty księżycowe i rozwój bazy nawet wtedy, gdy będzie musiał zrobić to sam. Fajnie, przynajmniej w porównaniu do Muska, który zaprzecza takim planom, jasno się określił. Ale to i tak perspektywa lat 30. najwcześniej.

Wcześniej. Na Księżyc może polecieć już NG, o ile jego osiągi, jak podejrzewa pilaster są faktycznie sztucznie zaniżane
Cytat:
Cytat:Wziąwszy pod uwagę że Mars znajduje się ponad 200 razy dalej niż Księżyc dwukrotny wzrost kosztów to jest niewiele drożej.

No chyba nie dwukrotny.

Niech będzie i trzykrotny. Cwaniak


Cytat:Prace badawcze i rozwoje też trzeba policzyć.

A na Księżyc nie trzeba? 90% tego co trzeba zbudować do eksploracji Księżyca, równie dobrze nada się na Marsa. Największą różnicą i tym samym proble..., tj wyzwaniem są kwestie systemów podtrzymywania życia.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez pilaster - 31.05.2018, 15:56
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez ideat - 14.01.2012, 19:01
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez ideat - 14.01.2012, 19:14
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez ideat - 14.01.2012, 20:20
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez aukkras - 07.03.2013, 01:59
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez aukkras - 10.03.2013, 20:56
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez aukkras - 21.09.2013, 17:52
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez aukkras - 29.09.2013, 13:10
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez aukkras - 29.09.2013, 13:37
Loty kosmiczne (sens, przyszłość, cele) - przez aukkras - 29.09.2013, 14:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości