To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Robotum sapiens? Czy roboty zapanują nad Ziemią (w sensie dosłownym)?
Spalinowy dziki kot:




A tutaj Atlas utrzymujący równowagę na jednej nodze:





Czasem mam wrażenie, że życie w tej części galaktyki dopiero się wykluwa. Jest na etapie biologicznych błon i śluzów. Być może to jedyna droga, żeby nieożywione mogło zamienić się w ożywione. Ale to dopiero początek. Życie powoli będzie asymilowało inne materiały i struktury, dzięki którym będzie jeszcze szybciej i skuteczniej adaptowało się do warunków otoczenia.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Xeo95 napisał(a):Czy spełni się wizja braci Wachowskich z filmu "Matrix"?


Nie. Prędzej uzyskamy zdolność bujania się po galaktyce za pomocą warpa niż opracowujemy AI na poziomie człowieka.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
Seth napisał(a):Nie. Prędzej uzyskamy zdolność bujania się po galaktyce za pomocą warpa niż opracowujemy AI na poziomie człowieka.

Dodatkowo takowy AI musiałby być samoprogramującą się maszyną, żeby faktycznie wizja z matrixa się spełniła.
Czasami zastanawiam się czy gdzieś na świecie nie istnieje już jakiś mały robocik, który przez jakiś błąd programisty, nie zaczął sobie sam dopisywać powoli kodu.
Odpowiedz
Seth napisał(a):Nie. Prędzej uzyskamy zdolność bujania się po galaktyce za pomocą warpa niż opracowujemy AI na poziomie człowieka.

Zdecydowanie bliżej jesteśmy do AI. Przynajmniej wiemy teoretycznie co trzeba zrobić aby zbudować maszynę emulującą działanie mózgu człowieka. W perspektywie 10 lat powinna być dostępna moc obliczeniowa wymagana do takiej symulacji. W przypadku napędu warp nawet teoria jest słabo opracowana, nie mówiąc o pomyśle na praktyczną realizację.

Perspektywa jest taka, że do AI na poziomie człowieka powinniśmy spokojnie dojść najpóźniej za 50-80 lat.
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
white_eagle napisał(a):Dodatkowo takowy AI musiałby być samoprogramującą się maszyną, żeby faktycznie wizja z matrixa się spełniła.
Czasami zastanawiam się czy gdzieś na świecie nie istnieje już jakiś mały robocik, który przez jakiś błąd programisty, nie zaczął sobie sam dopisywać powoli kodu.

Jak nie ma kwantowego lub biologicznego komputera jako mózgu, to nie.

mx1 napisał(a):Zdecydowanie bliżej jesteśmy do AI. Przynajmniej wiemy teoretycznie co trzeba zrobić aby zbudować maszynę emulującą działanie mózgu człowieka. W perspektywie 10 lat powinna być dostępna moc obliczeniowa wymagana do takiej symulacji. W przypadku napędu warp nawet teoria jest słabo opracowana, nie mówiąc o pomyśle na praktyczną realizację.

Perspektywa jest taka, że do AI na poziomie człowieka powinniśmy spokojnie dojść najpóźniej za 50-80 lat.

Prawda jest taka, że im wiecej wiemy na temat tego co jest potrzebne do uzykania AI, to tym bardziej perspektywa jego uzyskania oddala się w czasie. Nie tak całkiem dawno temu wróżono iż w naszych czasach AI się narodzi. Dziś wiemy, że jesteśmy cholernie daleko.

Z warpem wręcz przeciwnie. Jeśli dobrze opracujemy teorię, to realizacja praktyczna będzie znacznie łatwiejsza. Ile lat mineło od teorii do nuklearnej bomby czy reaktora?
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):Czasem mam wrażenie, że życie w tej części galaktyki dopiero się wykluwa. Jest na etapie biologicznych błon i śluzów. Być może to jedyna droga, żeby nieożywione mogło zamienić się w ożywione. Ale to dopiero początek. Życie powoli będzie asymilowało inne materiały i struktury, dzięki którym będzie jeszcze szybciej i skuteczniej adaptowało się do warunków otoczenia.

Skąd pomysł, że ożywione ustępuje w czymkolwiek nieożywionemu? Raczej nie zanosi się żeby roboty w którymkolwiek momencie wyprzedziły pod względem żywotności istoty ożywione.
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):Skąd pomysł, że ożywione ustępuje w czymkolwiek nieożywionemu? Raczej nie zanosi się żeby roboty w którymkolwiek momencie wyprzedziły pod względem żywotności istoty ożywione.

Zgadzam się. Podzielam zdanie sielakosa, że przyszłość leży w mariażu inżynierii genetycznej/molekularnej oraz nanotechnologii. Najbliżej ideału zbliży się istota łącząca cechy organizmu żywego i w mniejszym stopniu maszyny.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
Seth napisał(a):Zgadzam się. Podzielam zdanie sielakosa, że przyszłość leży w mariażu inżynierii genetycznej/molekularnej oraz nanotechnologii. Najbliżej ideału zbliży się istota łącząca cechy organizmu żywego i w mniejszym stopniu maszyny.

Tylko że właściwie jakie to są te cechy maszyny, przydatne dla nas, których nie mamy?

Trudno mi pomyśleć o takich, których nie oferuje świat ożywiony.
Odpowiedz
Seth napisał(a):Jak nie ma kwantowego lub biologicznego komputera jako mózgu, to nie.

A co mają kwanty do mózgu? Mózg ludzki opiera się o mechanizmy chemiczne i biologiczne, które można spokojnie modelować matematycznie, a tym samym emulować w komputerze.

Cytat:Prawda jest taka, że im wiecej wiemy na temat tego co jest potrzebne do uzykania AI, to tym bardziej perspektywa jego uzyskania oddala się w czasie. Nie tak całkiem dawno temu wróżono iż w naszych czasach AI się narodzi. Dziś wiemy, że jesteśmy cholernie daleko.
Wręcz przeciwnie. Perspektywa stworzenia sieci neuronowej odpowiadającej złożoności mózgowi człowieka staje się obecnie realna. A mózg ludzki to nic innego niż złożona sieć neuronowa.

Cytat:Z warpem wręcz przeciwnie. Jeśli dobrze opracujemy teorię, to realizacja praktyczna będzie znacznie łatwiejsza. Ile lat mineło od teorii do
nuklearnej bomby czy reaktora?
Tylko że na razie, nie mamy teorii, która rzeczywiście dopuszczałaby możliwość takiej konstrukcji. Napęd warp wymaga istnienia negatywnej energii, której nikt nigdy nie zaobserwował i nie wiadomo czy wogóle istnieje. Jedyne co mamy to hipoteza, która jest spójna matematycznie, ale nie wiadomo, czy spójna z rzeczywistością fizyczną.
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):Tylko że właściwie jakie to są te cechy maszyny, przydatne dla nas, których nie mamy?

Trudno mi pomyśleć o takich, których nie oferuje świat ożywiony.
Zdolność telapatii dzięki procesorom i nadajnikom wszczepianym pod skórę, lepszy wzrok dzięki sztucznym okom etc.
Odpowiedz
Xeo95 napisał(a):Zdolność telapatii dzięki procesorom i nadajnikom wszczepianym pod skórę, lepszy wzrok dzięki sztucznym okom etc.

Telepatia na zasadzie przesyłania wzajem sygnałów falami elektromagnetycznymi? Bo niczym innym chyba się nie da?

Lepszy wzrok dzięki jakim sztucznym oczom?
Odpowiedz
Kiedyś trafiłem na artykuł, że udało się wyhodować oko i nawet widziałem udaną operację w filmiku(na youtube) - gdzie dziewczynka co nie miała oczu(straciła je) odzyskała oczy - po prostu jej jakoś wmontowano...
Więc chyba nie potrzeba sztucznych oczu.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
1. Owszem. Można też neutrinami ale to bardziej w przypadku planet i statków kosmicznych niż ludzi Język

2. Już obecnie trwają prace nad kamerami zastępujące uszkodzone oczy, łączą się one z układem nerwowym, podobnie jak prawdziwe. Kiedyś te sztuczne oczy prawdopodobnie będą lepsze od tych prawdziwych i ludzie z dobrym wzrokiem będą sobie je wszczepiac. Podobnie jak z konczynami i innymi częściami ciała.
Odpowiedz
manas napisał(a):Kiedyś trafiłem na artykuł, że udało się wyhodować oko i nawet widziałem udaną operację w filmiku(na youtube) - gdzie dziewczynka co nie miała oczu(straciła je) odzyskała oczy - po prostu jej jakoś wmontowano...
Więc chyba nie potrzeba sztucznych oczu.

Ale wiesz, że nie wszystko na Youtube to filmy dokumentalne? Oczu się nie przeszczepia (na razie).
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
Cytat:Badacze z University College London ogłosili sukces eksperymentu, który może być pierwszym krokiem do przywracania wzroku niewidomym. Chodzi o przeszczep sztucznie hodowanych komórek receptorowych siatkówki oka. Jak informuje na swym portalu internetowym czasopismo „New Scientist”, światłoczułe komórki powstałe z komórek macierzystych, po wszczepieniu do oczu myszy dojrzały i połączyły się z komórkami nerwowymi, transmitującymi sygnał do mózgu.
http://losyziemi.pl/udalo-sie-przeszczep...eptory-oka

Cytat:Dziewięcioletni Corey Haas jeszcze dwa lata temu poruszał się wyłącznie z białą laską. Urodził się ze ślepotą Lebera, genetyczną chorobą powodującą całkowitą utratę wzroku przed 30. rokiem życia. Czytał, posługując się brajlem lub monitorem z wielką czcionką, bo zachował resztki wzroku. Dziś jeździ na rowerze i rozpoznaje twarze.
Corey jest jednym z pierwszych chorych na wrodzoną ślepotę Lebera, którzy poddali się eksperymentalnej terapii genowej. Ta choroba należy do grupy znanej pod nazwą retinopatia barwnikowa i występuje u jednej na 80 tys. osób. Zwykle rozwija się już w okresie młodzieńczym. Objawia się postępującym pogorszeniem wzroku związanym z utratą komórek siatkówki. Najpierw destrukcji ulegają fotoreceptory i nabłonek barwnikowy siatkówki, później dochodzi do zniszczenia komórek warstw wewnętrznych oka.
Zastosowana u Coreya terapia polega na wszczepieniu do siatkówki kopii prawidłowego genu RPE65. Pod ich wpływem światłoczułe komórki siatkówki wytwarzają rodopsynę, pigment pochłaniający światło, bez którego fotoreceptory powoli umierają. Pacjentom leczonym tą metodą operowano tylko jedno (gorzej widzące) oko, na wypadek gdyby zabieg zakończył się niepowodzeniem. Już po paru tygodniach większość operowanych zauważyła znaczną poprawę widzenia.

Najlepsze rezultaty uzyskano u dzieci w wieku 8-11 lat, które zachowały część zdrowych komórek siatkówki. Wrażliwość na światło wzrosła u nich o cztery rzędy wielkości (u dorosłych – o jeden). Ale nawet najstarsza pacjentka, 44-letnia Tami Morehouse, częściowo odzyskała wzrok. – Niektórzy chorzy mogą znowu czytać znaki i cyfry w telefonie komórkowym, widzą paski na ubraniach, wzory na meblach – mówi prof. Jean Bennett z Uniwersytetu Pensylwanii, która prowadziła badania.

Podobne efekty można uzyskać u innych osób z wrodzoną ślepotą Lebera, ale tylko pod warunkiem że zachowały przynajmniej resztki zdrowej siatkówki z nieuszkodzonymi fotoreceptorami. – W przyszłości zabiegbędzie można przeprowadzać u dzieci w wieku trzech lat, a później nawet sześciu miesięcy. Będzie można też operować dwoje oczu, bo to dawałoby największe szanse na uratowanie jak największej części wzroku – mówi prof. Katherine High, pediatra z Uniwersytetu Pensylwanii.

Terapia genowa będzie wkrótce wykorzystywana do leczenia innych chorób oczu, przede wszystkim zwyrodnienia plamki żółtej (AMD), postępującej choroby oczu występująceju osób po 50. roku życia. Powoduje ona uszkodzenie siatkówki (a szczególnie jej części centralnej, tzw. plamki żółtej), co doprowadza do utraty widzenia centralnego i ślepoty. Może występować w dwóch formach: suchej (około 85 proc. przypadków) i mokrej. Nie ma leku hamującego rozwój pierwszej formy AMD. Terapie genowe, opracowane przez amerykańską firmę Genzyme i brytyjską Oxford Biomedica, mają leczyć bardziej niebezpieczną, mokrą odmianę, powodując blokowanie nadmiernego rozrostu naczyń krwionośnych siatkówki oka. Pierwsze testy na ludziachmają być przeprowadzone jeszcze w tym roku. W leczeniu zwyrodnienia plamki żółtej stosuje się drogą terapię polegającą na aplikowaniu co kilka tygodni zastrzyków do oczu. Takie leczenie w 95 proc. przypadków zatrzymuje utratę widzenia, a u jednej trzeciej leczonych przywraca częściowo wzrok. Tak działa lek Lucentis blokujący czynnik wzrostu śródbłonka naczyń (VEGF), który stymuluje rozrost naczyń krwionośnych. Testowany jest też środek VEGF Trap-Eye działający na podobnej zasadzie. Ma być bardziej skuteczny, a także tańszy.
http://www.wprost.pl/ar/190118/Nowe-oczy/
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
manas napisał(a):http://losyziemi.pl/udalo-sie-przeszczep...eptory-oka

To o autoprzeszczepie siatkówki wyhodowanej z komórek macierzystych u myszy.

Cytat:http://www.wprost.pl/ar/190118/Nowe-oczy/
To o terapii genowej.
Oczu się nie przeszczepia (na razie).
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
A bioniczna proteza oka?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Cytat:6-letni chłopiec z Chin, któremu zostały wyłupione oczy, przeszedł operację wszczepienia sztucznych gałek ocznych. Protezy mają pozwolić dziecku widzenie kształtów.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/6-letni-...oczy/zle2x
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
manas napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/swiat/6-letni-...oczy/zle2x

Jak na razie wszczepiono mu zwykłe protezy (bez widzenia), a za jakiś czas dodadzą do tego sensory umożliwiające podstawowe postrzeganie kształtów.

chirurg napisał(a):Dr Lam hopes Guo Bin will benefit from the further development of electronic eye technology, although this is something that is five to 10 years in the future.
Czyli to jeszcze nie jest odzyskiwanie wzroku. Poza tym powtórzę raz jeszcze, że oczu się nie przeszczepia. Owszem są różne protezy (bioniczne oko), które dają minimalne widzenie ale to co innego. Pewnie za jakiś czas uda się stworzyć sztuczne oko i podłączyć je do mózgu tak aby dało się normalnie patrzeć, jednak tylko u dzieci lub osób dorosłych, które straciły oko w wypadku. Wyniki operacji zaćmy (co przywraca wzrok) pokazują, że u osób dorosłych, które wcześniej nie widziały, przywrócenie sprawności oczu nie oznacza przywrócenia pełnej sprawności widzenia - kora mózgowa dorosłych nie jest wystarczająco elastyczna, aby nauczyć się interpretacji sygnałów wysyłanych z oka.
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):Skąd pomysł, że ożywione ustępuje w czymkolwiek nieożywionemu?
Ja takiego pomysłu nie rzucałem.

El Commediante napisał(a):Raczej nie zanosi się żeby roboty w którymkolwiek momencie wyprzedziły pod względem żywotności istoty ożywione.
Postbiologiczne istoty będą mogły sobie skalować swoją siłę i inteligencję, co może dać im ogromną żywotność w porównaniu z ludzką.
Bo co Ty cwaniaczku możesz zrobić ze swoją siłą i inteligencją?
Nauczysz się wiersza na pamięć?
Pochodzisz trochę na siłownię?
A po 80 latach i tak pójdziesz do piachu?
To będą Twoje osiągnięcia?
Twoja inteligencja jest zamknięta w mózgu, a siła w reszcie ciała.
Prawdziwą moc życiową da dopiero cybernetyczna, postbiologiczna wolność w formowaniu "ciała" i rozszerzaniu mocy obliczeniowej (i pojemności pamięci) jednostki przetwarzającej informacje.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości