[lumberjack]

a to co teraz mówicie jest najlepszym dowodem na to że.... faceci nie wiedzą czego chcą, wiem ze ta uwaga jest kąsliwa ale utrzymana w tonie powyższych wypowiedzi, z tego wzgledu że praktycznie całe zycie przebywam w bardziej męskim towazystwie to swojego sie już nasłuchałam, nasłuchałam sie ze generalnie dziewcyny są głupsze, nie myślą, nie sa jakos tam ograniczone i takie tam inne, tak ja juz to wiem

Hehe ale ja tak nie generalizuję, bo zrobiłem miejsce na wyjątki takie jak ty czy Scully.

ale przejdzy do sedna jak to działa w drugą strone kiedy chłopak spotyka dziewczyne która jest od niego inteligentniejsza i przy okazji na tyle beszczelna (bo zapewne wie jakie będa tego skutki) żeby go brutalnie uświadomic "kto tu rządzi", a gadanie facetów że lubią inteligentne kobiety mozna sobie włożyc między bajki

Nie zdarzyło mi się być z dziewczyną inteligentniejszą ode mnie więc nie wiem jak bym zareagował. Teoretycznie - byłbym raczej zadowolony z tego, że moja druga połówka (nie, nie chodzi mi o 0.5L ) jest inteligentniejsza. Nie mam pojęcia jakby to było w praktyce.

chyba jeszcze nie spotkałam faceta którego męska duma nie została urazona po stwierdzeniu że czegos nie wie i to jeszcze z ust dziewczyny (znam takich co potrafią zniesc to dzielnie, ale to jednak nie to samo)

To już zależy od tego jaki ktoś ma charakter. Ja z życzliwością przyjmuję wszelkie uwagi zwiększające mój zasób informacji. No i nie mam problemu z przyznawaniem komuś (niezależnie od płci) racji kiedy się mylę. Nie boję się też przyznać, że w porównaniu do ciebie i Scully moja wiedza z dziedziny techniki i chemii jest żadna.

[rose]

Nie zdarzyło mi się być z dziewczyną inteligentniejszą ode mnie więc nie wiem jak bym zareagował. Teoretycznie - byłbym raczej zadowolony z tego, że moja druga połówka (nie, nie chodzi mi o 0.5L ) jest inteligentniejsza. Nie mam pojęcia jakby to było w praktyce.

to spróbuj

gwarantuje Ci ciekawe doświadczenie

[kkap]

to spróbuj

gwarantuje Ci ciekawe doświadczenie

Ano ciekawe, ciekawe. Ja jednak doszedłem do wniosku, że wolę być z prostaczką, która lubi się napić Chociaż inteligencja u kobiety to rzecz bardzo ważna (i przy okazji bardzo rzadko spotykana, u mężczyzn też, ale u kobiet jeszcze rzadziej), najważniejszy jest chyba odpowiedni dobór charakterów. Przekonałem się np. że nie mógłbym być z osobą o poukładanej osobowości, lubiącą stabilizację itd. Tu nie chodzi tylko o picie ale ogólnie o to, iż moja kobieta musi akceptować, że ja żyję tak jak ja chcę.

Tylko... co to ma wspólnego z renegocjacją konkordatu :lol2: ?

[lumberjack]

to spróbuj mile:

gwarantuje Ci ciekawe doświadczenie

Jak się jakaś napatoczy to nie omieszkam nie skorzystać z takiej możliwości. Chociaż trochę to zależy od zbiegu okoliczności itd.

Tylko... co to ma wspólnego z renegocjacją konkordatu :lol2: ?

Można wydzielić oftopa o kobitach i mężczyznach. O wyższości jednych nad drugimi i vice versa.

[xjasiux]

Ciąć tego offtopa

Pilaster się czepił tego że rząd finansował te placówki ale to że czarni (przepraszam muirzynów ) zarządzali nimi to już nie widzi...Ahhhh te Watykańske filtry na jego oczach

[pilaster]

Pilaster się czepił tego że rząd finansował te placówki ale to że czarni (przepraszam muirzynów ) zarządzali nimi to już nie widzi...Ahhhh te Watykańske filtry na jego oczach

Gdyby to czarni odpowiadali za jakies przestępstwa, to oni by byli pociągnięci do odszkodowania.

A tutaj oskubuje się podatnika. W dzisiejszym FiM są publikowane "przerrrażżżżajjjąąące relacje" tzw "poszkodowanych. I chociaż wczesniej byłem skłonny uważać ze w oskarżeniach coś może być, to teraz już jestem absolutnie pewien, ze to fantazje wyssane z palca. Relacje są tak straszne, że aż żywcem wzięte z jakiegoś scenariusza filmowego, czy ksiązkowego.

koejna "afera" w stylu "po 30 latach poczuli się zgwałceni i wyciągnęli łapę po kasę"

Jak dają to brać. głupi by nie brał. :p