To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
czy celem ateistów jest umacnianie Wiary?
#1
8O
czy naprawdę wiarę w boga mają umacniać w błądzących akurat ateiści?
przewrotne to dosyć...
Świat nie potrzebuje Ciebie, nie potrzebuje Nikogo.

[SIZE="1"]http://chomikuj.pl/em_en[/SIZE]
Odpowiedz
#2
to zależy, jeżeli ktoś wyjeżdża z "standardowym zestawem pytań i poglądów", bez przeczytania chociażby kilku tematów dotyczących jego wątpliwości, to raczej mile nie zostanie przywitany i urażony pewnie powróci do swojej religii/wiary, i w tym przypadku, odpowiedź na Twoje pytanie może brzmieć "tak" Uśmiech
ogólnie "nie" ... Uśmiech
Odpowiedz
#3
makana napisał(a):8O
czy naprawdę wiarę w boga mają umacniać w błądzących akurat ateiści?
przewrotne to dosyć...

Nie widzę w tym nic przewrotnego. Ludzie wątpiący tak naprawdę mają jedynie chwilowe zatracenie świadomości swego światopoglądu. Ich konstrukcja psychiczna desygnuje ich albo do wiary, albo do niewiary religijnej. Więc jeśli ktoś od początku miał skłonności do ulegania wierze, to ateiści mogą co najwyżej przyspieszyć jego powrót do wiary - pokazując mu, jak bardzo się mylił rozważając przyjęcie poglądów strony przeciwnej.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
#4
makana napisał(a):8O
czy naprawdę wiarę w boga mają umacniać w błądzących akurat ateiści?
przewrotne to dosyć...

Fajny avatar.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#5
Jeśli ktoś zna dobre argumenty przeciwko wierze, to nie ulegnie jej nawet jeśli ma do niej psychiczne predyspozycje. Ja mam pewne ciągoty emocjonalne do mistycyzmu ale rozumowo wiem że to bzdura. Dlatego jestem przeciwny nie tylko religii, ale też wszelkiej magii, okultyzmowi i pseudonauce. Wiem jak łatwo dać im się uwieść.
Odpowiedz
#6
Krotchy napisał(a):Jeśli ktoś zna dobre argumenty przeciwko wierze, to nie ulegnie jej nawet jeśli ma do niej psychiczne predyspozycje. Ja mam pewne ciągoty emocjonalne do mistycyzmu ale rozumowo wiem że to bzdura. Dlatego jestem przeciwny nie tylko religii, ale też wszelkiej magii, okultyzmowi i pseudonauce. Wiem jak łatwo dać im się uwieść.

Te ciągoty emocjonalne mam również i ja. Ale składam to na karb wychowania - tj. wchłaniania bajek w dzieciństwie i obracania się tudzież czytania o ludziach zabobonnych bądź głęboko religijnych.

Możesz mieć ciągoty, ale potrafisz oprzeć się pokusie ulegania im - dla mnie jest to jednak jednoznaczne z odpowiednią konstrukcją psychiczną, aby nie wierzyć - zważ, że niektórzy wierzą pomimo najbardziej dosadnych argumentów (nie wspominając o słynnych naukowcach - wierzących, którzy pierwsi "powinni" stać w kolejce do porzucenia wiary).
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
#7
prawie jak "czy celem strażaków jest podniecanie ognia"??
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
#8
Ateizm pozwala wyzwolić się od religii, a niewierzący mogą raczej pomóc w tym innym.
Odpowiedz
#9
Nie trafia do mnie ta logika. Ateizm jest raczej konsekwencją wyzwolenia sie od religii, a nie jego przyczyną.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz
#10
avidal napisał(a):Nie trafia do mnie ta logika. Ateizm jest raczej konsekwencją wyzwolenia sie od religii, a nie jego przyczyną.

No tak, przecież trzeba zapchać dziurę powstałą po wyzbyciu się religii, i tak jedni łatają tą dziurę ateizmem, inni scjentologią a jeszcze inni polityką. Co nie zmienia faktu że wszystkie te nurty i pomysły mają charakter jakiegoś dziwnego kultu. Krzyż zastepuje się wizerunkiem Darwina, Jezusa zastępuje dobór naturalny itd.

"Co parę tysięcy lat jakiś pastuch wdycha dym z płonącego krzaka, po czym nagle doznaje wizji lub też zjada w jaskini gruboziarnisty chleb i widzi Boga. Potem zaś jego wyznawcy mordują się nawzajem przy najmniejszej okazji. Z jednej strony buduje się nawiedzone domy zwane świątyniami, z drugiej zaś burzy te, które wcześniej postawiono. I tak krwawe kłótnie nieustannie wstrząsają fundamentami tego świata."
Kerry Thornley




pzdr
Odpowiedz
#11
Ja pierdolę, czy już nie można przestać wierzyć, żeby nie być posądzanym o hołdowanie innym nieracjonalnym rzeczom?
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#12
adVice napisał(a):Ja pierdolę, czy już nie można przestać wierzyć, żeby nie być posądzanym o hołdowanie innym nieracjonalnym rzeczom?

Przeproś Dennett'a za to że wymyślił defekt mózgu który odpowiada za pęd do irracjonalnych rzeczy, do zastępowania jednego kultu, drugim.

pzdr
Odpowiedz
#13
To ty raczej irracjonalnie przyjmujesz, że ateizm u wszystkich musi objawiać się jakimś rodzajem kultu.

Jestem ateistą a przecież nie całuję po stopach Agnosiewicza(Gawlika...), nie obchodzę "świeckiego chrztu", nie poniżam ostentacyjnie katolików, nie robię z siebie męczennika.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#14
adVice napisał(a):To ty raczej irracjonalnie przyjmujesz, że ateizm u wszystkich musi objawiać się jakimś rodzajem kultu.

Jestem ateistą a przecież nie całuję po stopach Agnosiewicza(Gawlika...), nie obchodzę "świeckiego chrztu", nie poniżam ostentacyjnie katolików, nie robię z siebie męczennika.

Okej, jednak wykazujesz taki sam trend jak Trocki czy Mao. Twój ateizm to komunizm, pisałem Ci już wielokrotnie. Dla avidala ateizm to darwinizm a w Twoim wydaniu ateizm to komunizm.
Odpowiedz
#15
Cytat:Twój ateizm to komunizm, pisałem Ci już wielokrotnie.
Wiesz co, śmieszy mnie pisanie "ci" z dużej litery w takich postach.

Komunizm, tak? Więc napisz mi, co tak komunistycznego napisałem kiedykolwiek.

Cytat:Okej, jednak wykazujesz taki sam trend jak Trocki czy Mao.
"No OK, w sumie masz rację, ale i tak jesteś lewackim oszołomem". :lol2:
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#16
adVice napisał(a):Wiesz co, śmieszy mnie pisanie "ci" z dużej litery w takich postach.

Jak piszę w trzeciej osobie, to też jesteś obrażony. Tak źle, tak niedobrze Smutny
adVice napisał(a):Komunizm, tak? Więc napisz mi, co tak komunistycznego napisałem kiedykolwiek.

Elementami ideologii komunizmu był internacjonalizm i ateizm ponieważ komuniści uważali, że wszyscy ludzie są równi bez względu na narodowość.

Czy adVice się z tym nie zgadza ? A jeśli się zgadza zatem jest komunistą Uśmiech
Odpowiedz
#17
Czy należy dbać o środowisko?

Jeżeli się z tym zgadzasz - jesteś nazistą, ponieważ naziści mieli taki punkt w swoim programie.

Cytat:Elementami ideologii komunizmu był internacjonalizm i ateizm ponieważ komuniści uważali, że wszyscy ludzie są równi bez względu na narodowość.
Tak, zgadzam się z tym. I co, to oznacza ze jestem komunistą?

Zgadzam się z tym, że wszyscy są równi "na starcie", ale niech nie będzie to powodem do "równościowych" roszczeń różnej maści islamistów, mniejszościowców czy obrońców poprawności politycznej.

Tak bardzo komunistyczny jestem?
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#18
adVice napisał(a):Tak bardzo komunistyczny jestem?


Niestety Smutny
Odpowiedz
#19
Mam nadzieję, że kpisz.

Nie jestem komunistą, ponieważ nie neguję własności prywatnej, nie postuluję idei walki klas, nie pragnę osiągnięcia "sprawiedliwości społecznej", nie chcę osiągnięcia społeczeństwa bezklasowego i bezpaństwowego, nie chcę obalenia całego dotychczasowego ustroju społecznego.

No i poza tym, nie czuję się komunistą.

Obleśny nazisto.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości