adVice napisał(a):Ale nie zupełnie o to mi chodzi
to była odpowiedź w kontekście "bohaterszczyzny" o której pisałeś stronę wcześniej
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
[/url]
„Jak cię widzą tak cię piszą” – o co chodzi?
|
14.05.2009, 19:28
adVice napisał(a):Ale nie zupełnie o to mi chodzi to była odpowiedź w kontekście "bohaterszczyzny" o której pisałeś stronę wcześniej
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
14.05.2009, 19:28
@adVice
That's the point
Null pointer exception
14.05.2009, 19:50
Rothein napisał(a):Słysząc "brute male" zakładacie od razu że to musi być "dresik" czy koksiarz. Stereotypy. Na jaskrawych przykładach najlepiej widać ;] Rothein napisał(a):Mnie chodziło raczej o pewnych ludzi, którzy dzięki pewnej "gruboskórnosci" odporni są na manipulacje... Czyli w zasadzie pisałeś o pozerach, i ludziach, którzy nie nabierają się na pozerstwo, i śmieją się z takich leszczy. adVice; napisał(a):Dupowłaz to ktoś, komu podlizywanie się nie wychodzi.Ten któremu wychodzi nazywany jest "ciekawym człowiekiem", "fajnym kumplem" czy "miłym chłopakiem". Więc jaka jest poprawna ilość lansu w procentach? Tak żeby coś załatwić, na pro wygląd a nie zostać pozerem/dupowłazem?? ;D
Życie - to sztuka wyciągania wystarczających wniosków z niewystarczających przesłanek. Samuel Butler
15.05.2009, 10:20
adVice napisał(a):Dupowłaz to ktoś, komu podlizywanie się nie wychodzi.Ten któremu wychodzi nazywany jest "ciekawym człowiekiem", "fajnym kumplem" czy "miłym chłopakiem". Można się dowiedzieć tylko przez praktykę, introwertyk czy ekstrawertyk inaczej zareaguje na te same sygnały wysyłane przez daną osobę. Druga sprawa jeśli coraz większa grupa stosuje te same techniki to granica się przesuwa. Ludzie wchodzą sobie w d... bez wazeliny i uważają to za normalne. Rothein Tak jak napisał TouchDown na jaskrawych przykładach najlepiej widać. Wyobraźmy sobie inna sytuację. Chodzisz do liceum nie było cię 1 dzień (np. w środę) na zajęciach, chcesz pożyczyć zeszyt od kujonki. -Cześć Magda mogę od ciebie pożyczyć zeszyt z matematyki na 1 dzień, jutro oddam? -Nie. -Dlaczego, przecież następne zajęcia są dopiero w przyszłym tygodniu? -Nie, bo nie. Czy miała prawo odmówić? Miała. Czy wykazała się asertywnością? Tak, chociaż nieumiejętnie (mogła uznać cię za niesolidnego, że zgubisz zeszyt albo zaplamisz). Czy uważasz ją teraz za głupią c...? Jak najbardziej, jeśli zdarzy się, że następnym razem to ona będzie czegoś potrzebować, cokolwiek, np. podrzucenia samochodem (jutro kartkówka a autobus uciekł). To ją olejesz ciepłym moczem. Po czasie nawet, nie musisz pamiętać, że ona ci zeszytu nie pożyczyła, ale ogólne wrażenie pozostaje. Dziewczyna chociaż ładna, leży już w szufladce "głupie c..." i tyle. Oczywiście, ona może nigdy nie potrzebować pomocy od danej osoby. Jednak jeśli przez swoją gruboskórność zrazi kilka osób, to tym większa szansa, że na tym ostatecznie straci. Zwłaszcza jeśli ma się doczynienia z grupami zamkniętymi.
24.05.2009, 22:33
Zaczynając wątek miałem raczej na myśli zjawisko polegające na tym, że przyjmując wstępne założenia dotyczące nieznanej/nowopoznanej osoby faworyzujemy osoby 'lepiej' wyglądające ...
Poszło raczej w kierunku postaw, ewentualnie postaw demonstrowanych - i dobrze 8) Właściwie nawet tytułu nie trzeba zmieniać ale... wsadzę kij w mrowisko i rzucę hasło - jak najbardziej na temat: ... ... 8) ... 8O ... ... Doda. PS nie chodzi mi oczywiście o listę fanów, ani o opowieści kto i jak wymiotował na jej widok. Ona jest imo bardzo dobrym przykładem do dyskusji na w/w temat (w obu jego wersjach) :roll: ale może to nie ma już nic wspólnego z ewolucją - więc z działu nauki awansuje do śmieci...
25.05.2009, 01:16
makana napisał(a):Doda. Zet is dead babe, Zet is dead. Nie nadążasz za modą, Doda to już pieśń minionych czasów. Aż wszedłem na plotka z ciekawości, skopiowałem kilka komentarzy: Cytat:"Doda wygląda jak kosmitka"Więc o czym tu rozmawiać? Raczej to dowód, że jak nie dba się o pozytywny PR, to daleko się nie zajedzie, ludziom się już przejadło, wreszcie można powiedzieć i dodać: hihihihi
Give me your lips for just a moment,
And my imagination will make that moment live. Give me what you alone can give, A kiss to build a dream on.
25.05.2009, 01:57
25.05.2009, 18:07
adVice napisał(a):Dupowłaz to ktoś, komu podlizywanie się nie wychodzi.Ten któremu wychodzi nazywany jest "ciekawym człowiekiem", "fajnym kumplem" czy "miłym chłopakiem". Coś w tym jest, ale myślę że to stwierdzenie nie wyczerpuje tematu. W swoim otoczeniu mam kilka takich osób, które ogólnie rzecz biorąc są lubiane, ale ja sam wyczuwam w nich dużo fałszywości i wazeliniarstwa (nie tylko ja, bo jest mniejsza grupa ludzi, która odczuwa to samo).
Get into the car
We'll be the passengers We'll ride through the city tonight We'll see the city's ripped backside We'll see the bright and hollow sky We'll see the stars that shine so bright Stars made for us tonight!
25.05.2009, 18:51
makana napisał(a):Zaczynając wątek miałem raczej na myśli zjawisko polegające na tym, że przyjmując wstępne założenia dotyczące nieznanej/nowopoznanej osoby faworyzujemy osoby 'lepiej' wyglądające ... I często jest to tragiczny błąd :|
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
26.05.2009, 17:36
Ale kiedy już kilka osób widzi ten fałsz, znaczy to, że osoba nie jest tak dobra.
Najgorzej jest, kiedy utworzą się jakby dwa obozy, z których jeden widzi fałsz osoby a drugi chce ją ubóstwić. [SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
16.06.2009, 11:20
Rothein napisał(a):I często jest to tragiczny błąd :| owszem, ale czemu ciągle chcemy żeby: ładne oznaczało: dobre ? a może raczej chcemy, żeby dobre było jednocześnie ładne ? :?:
16.06.2009, 13:14
Bo tak się naoglądaliśmy w filmach, bajkach itp. Mało kiedy pozytywny bohater z dobrym sercem jest dzwonnikiem z Notre-Dame.
Życie - to sztuka wyciągania wystarczających wniosków z niewystarczających przesłanek. Samuel Butler
16.06.2009, 16:10
Liczba postów: 22,440
Liczba wątków: 239 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,336 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Cytat:owszem, ale czemu ciągle chcemy żeby: ładne oznaczało: dobre ?Co ciekawe starożytni Grecy utożsamiali dobro i piękno, a także brzydotę i zło. Potem nastał czas chrześcijan i ich koncepcja, że prawda = dobro = piękno. Może obecnie takie wartościowanie jest w jakiś sposób wynikiem oddziałującej na nas kultury?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
16.06.2009, 17:59
A ja się nie zgodzę (a co!), że chrześcijanie utożsamiali dobro z pięknem.
Chodzi mi o piękno zewnętrzne, ponieważ oczywiście mówiono, że dobro jest piękne. Ale piękno zewnętrzne nie zawsze oznaczało piękno wewnętrzne. Właśnie to jest fajne - koncepcja, że coś niezbyt urodziwego na zewnątrz, wewnątrz może okazać się piękne [SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
16.06.2009, 18:01
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38 Dołączył: 03.2009 Reputacja: 25 Płeć: kobieta Wyznanie: panteistka lumberjack napisał(a):Co ciekawe starożytni Grecy utożsamiali dobro i piękno, a także brzydotę i zło. Potem nastał czas chrześcijan i ich koncepcja, że prawda = dobro = piękno. Może obecnie takie wartościowanie jest w jakiś sposób wynikiem oddziałującej na nas kultury?Może być też, że brzydota fizyczna, odrażające cechy wyglądu budzą nasz strach, ponieważ kojarzą nam się z chorobą.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
16.06.2009, 18:38
16.06.2009, 21:42
w sumie to jest najsensowniejsze chyba ( to o chorobie i złych genach).
Bo właściwie dlaczego coś jest ładne? - bo nam się podoba. a czemu się podoba? - bo w wyniku wielu pokoleń (czyli ewolucji) wykształciliśmy sobie w 'główkach' wzorzec ładnego, czyli dobrego dla nas, żeby dobrze wybrać partnera(kę) i mieć najlepsze z możliwych dzieci. Pewnie to przekłada się też na nasze pojęcie piękna i dobra w innych dziedzinach (nie tylko służących prokreacji itd) - w jakiś sposób, który trudno mi sprecyzować. To samo może dotyczyć brzydoty i zła - ale na odwrót ...
18.06.2009, 08:41
This:
http://www.psychologytoday.com/articles/...man-nature Zdrowie i płodność. Też mi nowość Taka sama nowość jak to że laski wolą bogatych facetów, nawet jeśli są nudniejsi. Zawsze można mieć kochanka, tak? Spokoju materialnego rodziny nie zapewni byle jaki teoretyk nonkonformista Mamusię oszukasz, tatusia oszukasz.. ale przyrody nie oszukasz :p
.
. . .
18.06.2009, 09:12
MightyYu napisał(a):Też mi nowość Oczywiscie, ale nie wszyscy urodzili się od razu z tą wiedzą. Zresztą wszędzie tu (na forum) zobaczysz "złote myśli" i "odkrywcze teorie" Takie zycje. :roll: |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|