To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Roman Dmowski
#41
Mam kilka wątpliwości. Szlachcice polscy z XVI wieku uważali za Polaków wyłącznie siebie czy kogoś jeszcze, np. chłopów? Czy sami chłopi uważali się za przynależnych do narodu polskiego? Jak to było w Rozdziobą nas kruki, wrony? Język Oni się chyba określali jako "tutejsi" i nie czuli żadnego przywiązania do narodu, prędzej do np. cesarza.

A pomijając już te problemy i przyjmując, że w średniowieczu naród to po prostu ci co zamieszkują dane państwo - to nie Dmowski popełnił błąd traktując naród w "plemiennych" kategoriach. To tak bardzo się mentalność zmieniła, świadomość ludzi, przede wszystkim tych z niższych warstw społecznych, że zaczęli się postrzegać jako członkowie narodu. Plemiennie. W Polsce doszło do tego m. in. dzięki ks. Stojałowskiemu, a Dmowski jedynie odwołał się do owoców jego działalności. Gdyby ludzie myśleli w takiej kategorii narodu, o której ty wspomniałeś, nigdy by nie powstało coś takiego jak endecja.

Nie wiem też czy Dmowski miał wybór posłużenia się inną kategorią, "nieplemienną". To byłaby tak samo głupia próba jak gdyby stwierdzić obecnie, że Niemcy mieszkający na terenie Polski to Polacy - ani Niemcy ani Polacy nie przystaliby na takie twierdzenie. Taką właśnie postawę ludzi należy uwzględniać przy opisywaniu czasów Dmowskiego.

Po prostu inaczej się nie dało, innego pojęcia narodu użyć nie mógł, bo do nikogo by nie trafiło, tak jak i obecnie nikt już do tak rozumianego (po "średniowiecznemu") narodu się nie odwołuje. W związku z tym nie wiem czy można robić Dmowskiemu o to wyrzuty...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#42
lumberjack napisał(a):Mam kilka wątpliwości. Szlachcice polscy z XVI wieku uważali za Polaków wyłącznie siebie czy kogoś jeszcze, np. chłopów?

Oczywiście siebie, bo przecież tylko oni byli obywatelami. Ale byli sobie równi bez różnicy języka, pochodzenia, czy nawet religii.

Cytat:Czy sami chłopi uważali się za przynależnych do narodu polskiego? Jak to było w Rozdziobą nas kruki, wrony? Język Oni się chyba określali jako "tutejsi" i nie czuli żadnego przywiązania do narodu, prędzej do np. cesarza.

Dlatego naturalnym trybem poczucie "obywatelskości" powinno sie przenosić do warstw niższych, stopniowo dopuszcznych do statusu "obywatela" i wchodzących tym samymn w skąłda narodu. Tak powstał np naród brytyjski.

Ostatnio czytałem bardzo ciekawą książkę na temat I wojny światowej w Galicji.

Wojna galicyjska

Okazuje się że anwet mieszkańcy monarchii naddudajskiej byli na najlepszej drodze, zeby stworzyć wieloetniczny "naród austrowęgierski", gdzie poczucie lojalności wobec dynastii przekładało się na lojalnośc wobec państwa. (Hasek strasznie przekłamał)

Niestety do tego nie doszło z powodu klęski AW w I wojnie św.

Cytat:Gdyby ludzie myśleli w takiej kategorii narodu, o której ty wspomniałeś, nigdy by nie powstało coś takiego jak endecja.

Owszem. dlatego endecja była najsilniejsza w Rosji, słabsza w Prusach, a praktycznie nie istniała w Austro-Węgrzech, gdzie poczucie przynalezności "obywatelskiej" (a nie plemiennej) było najsilniejsze

Cytat:
Po prostu inaczej się nie dało, innego pojęcia narodu użyć nie mógł, bo do nikogo by nie trafiło, tak jak i obecnie nikt już do tak rozumianego (po "średniowiecznemu") narodu się nie odwołuje. W związku z tym nie wiem czy można robić Dmowskiemu o to wyrzuty...

Och, jasne, ze nie. Ale przyjmując taka ktegorię "narodu" endecja zabrnęła w tak krytykowaną przez siebie politykę opartą na emocjach, a nie na zimnej kalkulacji, która nakazywała troskę o to, aby mniejszości narodowe w Polsce miały przynajmniej lepsze warunki niż w krajach ościennych.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#43
Tak to był błąd endecji.

Ale błąd nie tkwi w tym jaką kategorią narodu posługiwała się endecja a w samym stosunku endeków do mniejszości. Bo zdaje mi się, że można posługiwać się tą plemienną kategorią narodu, a jednocześnie nie zrażać do siebie mniejszości narodowych. Wystarczy wzajemny szacunek. Ale to już taka luźna uwaga...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#44
pojęcie "narodu' to pojęcie stricte XIX wieczne. nie ma zatem sensu pytać o stosunek do niego ludzi żyjących wcześniej. wcześniej, jak pilaster zdążył zauważyć, byli obywatele państwa.

Odpowiedz
#45
idiota napisał(a):pojęcie "narodu' to pojęcie stricte XIX wieczne. nie ma zatem sensu pytać o stosunek do niego ludzi żyjących wcześniej. wcześniej, jak pilaster zdążył zauważyć, byli obywatele państwa.

Samo określenie istniało wcześniej, ale oznaczało właśnie obywatelstwo (był naród rzymski, był naród szlachecki)
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#46
o to mnie idzie.

Odpowiedz
#47
Drozdowo - majątek i dwór Lutosławskich k/Łomżycy w którym zszedł był Roman Dmowski ! / i świetny browar drzewiej , po czem lekko reaktywowany, ale to już fatalne "marcowe" piffo :] /

Kilka razy w ciągu ostatnich dwóch lat tam przesiadywałem i jednak smutne dla pamięci współplemieńców , iż prócz tablicy, przewodnicy wycieczek i uczyciele nie zająkną się nawet nad tym , że uczniowie nie usłyszą - " że tu, że kto, że zapomniany " !

W piwnicach rybki i akwaria, a wycieczki bez słów przebiegają, sklepik się obławia, cisza ...
:[

Ćwiczenia pt. obrona Romana D. miałem na I roku studiów, " Myśli noffocesnego ... " dostałem w III kl. LO za jakąś aktywność - tffu jak końcówka PRL`u ! :]
kumpel TORA NAAGI - aktualnie w trakcie lotu nad kukułczym gniazdem w towarzystwie Yossariana !!!
Odpowiedz
#48
O! ilu tu pachołków endecji! Czy naprawdę chcieli byście żyć w państwie wyznaniowym?!?
Odpowiedz
#49
Cytat:O! ilu tu pachołków endecji! Czy naprawdę chcieli byście żyć w państwie wyznaniowym?!?
O! ilu tu pachołków antify! Czy naprawdę chcieli byście (pisze się razem...) żyć w państwie komunistycznej tyranii?
Bóg nie ma z tym nic wspólnego. W ogóle nie ma go we Francji o tej porze roku.
Odpowiedz
#50
OverHit napisał(a):O! ilu tu pachołków antify! Czy naprawdę chcieli byście (pisze się razem...) żyć w państwie komunistycznej tyranii?
Jak na razie to takie przywoływania różnych staroci "narodowych" dolewają oliwy do ognia i uruchamiają najbardziej reakcyjne i agresywne środowiska narodowo-katolickie.
Odpowiedz
#51
Przyznaj, ile wiesz o ONRze, poza tym co mówi o nim Wybiórcza i "Nigdy Więcej"?
Bóg nie ma z tym nic wspólnego. W ogóle nie ma go we Francji o tej porze roku.
Odpowiedz
#52
Czyżbyś był jednym z nich? Akurat ONR ten dzisiejszy i przedwojenny nic sobą godnego nie prezentują i nie trzeba się w to zagłębiać żeby to wiedzieć.
Odpowiedz
#53
Więc podaj przykład jakiejś organizacji narodowej, która prezentuje sobą coś godnego.
Bóg nie ma z tym nic wspólnego. W ogóle nie ma go we Francji o tej porze roku.
Odpowiedz
#54
No może LPR, chociaż tam też jest trochę oszołomów ale wydaje mi się że w miarę taka znośna to jest partia.
Odpowiedz
#55
Alowiec napisał(a):No może LPR, chociaż tam też jest trochę oszołomów ale wydaje mi się że w miarę taka znośna to jest partia.

Masz rację! Wydaje Ci się 8O
Cóż takiego LPR ma do zaoferowania poza tą sieczką poglądową i nagonką na kogo tylko się da? Co zrobili lub co oferowali innego od pozostałych partii?
jakoś nie wydaje mi się, żeby LPR była `znośną` partią ... a i z godnością u nich też krucho Oczko

`Jakże nie mam być wilkiem stepowym i nędznym pustelnikiem pośrodku  świata, którego celów nie podzielam, którego radości są mi obce...`
H. Hesse ( `Wilk stepowy` )
 

Odpowiedz
#56
Kiedyś nawet lubiłem LPR - choć mieli niektóre pomysły dziwne, to jednak byli namniej poumaczani w różne gówna. Po okresie ich krótkich rządów diametralnie zmieniłem zdanie. W przeciwieństwie do złodziei rodzaju SLD, PO czy PSL - oni należą do gatunku idiotów (PiS, Samoobrona etc). I jedni i drudzy nadają się na tzw "śmietnik historii".
Ale to tak nawiasem mówiąc.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
#57
LPR to po prostu przydupasy :p Jak inaczej ich nazwać, kiedy w rządzie z PiSem chwalili się socjalizmem, wspieraniem biednych (biednych rodzin Duży uśmiech) i becikowym a kiedy ich PiS wychujał to przy UPR udawali wielkich liberałów. Amatorzy, nawet dobrać się do koryta dobrze nie potrafią.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
#58
LPR to partia dla neonazistow i innych katolickich narodowcow, ktorzy wyrosli juz z bojowek i wlozyli garnitury. Dodatkowo do parti przypletalo sie pare konserwo-emerytow i tak powstal ten piekny twor - ktory niestety musial umrzec poniewaz ojciec Rydzyk znalazl sobie nowa zabawke jaka jest PiS.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
#59
Cytat:neonazistow i innych katolickich narodowcow
Mogę spytać, co wspólnego mają jedni z drugimi?
Bóg nie ma z tym nic wspólnego. W ogóle nie ma go we Francji o tej porze roku.
Odpowiedz
#60
Tgc po prostu utożsamia ludzi o tych różnych, wyżej wymienionych poglądach tak jak wielu prawaków utożsamia różnej maści socjalistów z komunistami. Stereotypy i tyle. Oczko
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości