von.grzanka napisał(a):http://www.rp.pl/artykul/61991,423703.html
Masz i czytaj niewierny.
Cytat:Ale naukowcy pod wodzą dr. Alberta Libchabera i dr. Vincenta Noireaux nie chcą nazywać swojego dzieła żywym. – To nie sztuczna komórka, ale biologiczna maszyneria wykonująca proste operacje biochemiczne – przekonuje dr Libchaber.– Dla mnie życie jest jak maszyna z programem komputerowym. Nic więcej nie trzeba. Ale wiem, że nie wszyscy podzielają ten pogląd – przyznaje.Na przykład ja. Nie bez powodu - pozwala to np. uniknąć niepotrzebnych pseudofilozoficznych dumań pt. "Biotechnolodzy! Bójcie się Boga!".
Venter już dawno stracił swoją reputację. Jasne, jest geniuszem i świetnym menadżerem, ale ego (a może sponsorzy?) nie pozwala mu podać realnej daty powstania Synthii (która też nie jest taka odlotowa jak mówi ale nie wracajmy do tego ). Dlatego ja wolę dzielić wszystko co mówi przez dwa
---------------------------------------------------------------
Ostatnio w Świecie Nauki był artykuł o niezbadanych dotąd funkcjach sygnalizacyjnych ATP. Ciekawy tylko jestem, czy ta cała teoria nie jest wynikiem braku danych. Czy to nie tak jakby ogłosić, że prąd elektryczny powoduje, że podnoszą się szlabany przed torami, nie wspominając o małej budce z napisem "dróżnik" nad drzwiami, do której prowadzi kabel...