A mnie dzisiaj rozjebała odpowiedź Arymana skierowana do Avx-a w wątku "Co cie drażni ?"
Muszę tutaj unieśmiertelnić te sytuacje.
Muszę tutaj unieśmiertelnić te sytuacje.
AVX napisał(a):Przyznam się do czegoś.
Nie uważam, żebym był naprawdę inteligentny.
"Inteligencja" wymaga zrozumienia matematyki, logiki formalnej.
Ja nie potrafię zrozaumieć nauk ścisłych na poziomie innym niż popularnonaukowe, ergo, nawet większość forumowiczów jest inteligentniejsza niż ja.
Powiedziałbym - używając alegorii - że mam "nietypową architekturę" umysłu. W tym sensie, że "racjonalizm" jest dla mnie instynktowny.
Błędy myślowe, charakterystyczne dla większości naszego gatunku; dla mnie są nieinstynktowne i nienaturalne.
Nazwałbym to "inną architekturą systemu", co nie znaczy, że "procesory" są lepsze.
Dla przykładu, metodologia naukowa dla większości ludzi jest czarną magią - dla mnie jest instynktowna, oczywista - jednak nie wydaje mi się, żeby to wynikało z "inteligencji" jako takiej. Jakbym był "inteligentny", to bym rozumiał matematykę i chemię !
No i... Tak, to mnie drażni. Kiedy spojrzę na osobę jednocześnie racjonalną i naprawdę inteligentną, chociażby jak poczytam Yudkowsky'ego na Less Wrong, to... Zazdroszczę.
Czy ktoś rozumie, o czym tutaj piszę ?
Aryman napisał(a):Avx napisał(a):Czy ktoś rozumie, o czym tutaj piszę ?Nie. Nie jesteśmy dość inteligentni.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
-Konfucjusz