Sagittarius napisał(a):W moim odczuciu można spokojnie powiedzieć, że to dziecko. Nie będe się jednak silił na wytyczanie jakiejś konkretnej granicy. Po prostu nie umiem jej wytyczyć.
rzeczywiście. w tym przypadku - dzień przed (i nie tylko) spokojnie można mówić o dziecku (zresztą w tym czasie zazwyczaj planuje się wygodniejszą cesarkę, w przypadku gdy kobieta nie ma zamiaru przechodzić przez bóle naturalnego porodu - wiem że mój kuzyn właśnie przyszedł przez planowaną cesarkę).
jednak mowa w dyskusji jest głównie o pierwszych tygodniach.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."
Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."
Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.