The Phillrond napisał(a):Nikt dotychczas nie wpadł na to, że rozsądnie jest rozpatrywać każdy przypadek z osobna, kierując się człowieczeństwem, niż ustalać jakieś poronione zasady dotyczące zakazu/nakazu zabijania niewykształconego płodu? :O
Sam bym lepiej nie wyraził swojego zdania na ten temat
BTW, w tym kontekście poronione zasady brzmią dwuznacznie :>
Rexerex napisał(a):Co do argumentu, że matka i zarodek nie są jednym organizmem, bo mają dwa różne DNA: Czy jeżeli moje obie nogi, ręce, nerki, serce, płuca i wątrobę mam od dziesięciu różnych ludzi to jestem wg. Waszej definicji jednym organizmem czy jedenastoma organizmami?
Rozumiem że nie widzisz / nie uznajesz różnicy między ciążą a przeszczepem? Może i argument z DNA nie był najtrafniejszy, ale nietrafny argument na rzecz danej tezy nie obala owej tezy.