To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Informacje
Cytat:Anarchiści ze Special Patrol Group pod osłoną nocy podszyli się pod pracowników służb porządkowych, a następnie podmienili reklamy na przystankach komunikacji miejskiej w centrum Warszawy. Nagranie z akcji umieścili na Facebooku, oznaczając je hasztagiem #obalicreklamy.

Subvertising to popularna działalność kontrkulturowa, niekiedy nazywana hackowaniem rzeczywistości. To nic innego jak wykorzystywanie reklamy przeciwko niej samej. "Poprawianie" haseł czy billboardów ma charakter społeczny, ale również artystyczny, traktuje się go zwykle jako formę oporu przeciwko konsumeryzmowi. Twórcy są przekonani, że wszechobecna reklama negatywnie wpływa na świat, w którym żyjemy.

https://noizz.pl/spoleczenstwo/special-p...wy/yz8ete2

Reklama negatywnie wpływa na świat i pewnie dlatego wrzucili efekty swojej działalność na facebooka. Tja.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
W realnym socjalizmie nie były potrzebne reklamy, bo i po ki ch...
Na Kubie jest jedna pasta do zębów i nawet nie musi mieć etykiety, i tak wszyscy wiedzą o co chodzi.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Cytat:W realnym socjalizmie nie były potrzebne reklamy, bo i po ki ch...
Na Kubie jest jedna pasta do zębów i nawet nie musi mieć etykiety, i tak wszyscy wiedzą o co chodzi.

No bo w sumie co pożytecznego dla społeczeństwa jest z reklamy?
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a): No bo w sumie co pożytecznego dla społeczeństwa jest z reklamy?
A co pożytecznego dla społeczeństwa jest z cobrasa? Nigdy nie pojmę, dlaczego zwolennicy skrajnego zamordyzmu postulujący użycie przemocy tylko dlatego, że uznali, że coś „nie jest pożyteczne dla społeczeństwa” każą się zwać „anarchistami”.

Pomijając już to, że reklama jest pożyteczna dla społeczeństwa.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
cobras napisał(a): No bo w sumie co pożytecznego dla społeczeństwa jest z reklamy?

Jest to niebanalne pytanie, będące wersją pytania "po co zużywać energię i zasoby na konkurencję, skoro można by je zużyć na większą produktywność?" Na tym pytaniu wyrósł marksizm, a raczej na odpowiedzi na nie, brzmiącej "po nic". Alternatywna, a niebanalna odpowiedź zabrałaby sporo miejsca, ale chłopsko-rozsądna, empiryczna, brzmi - "bo każda próba likwidacji kosztów konkurencji kończy się katastrofą".
Odpowiedz
Cytat:A co pożytecznego dla społeczeństwa jest z cobrasa? Nigdy nie pojmę, dlaczego zwolennicy skrajnego zamordyzmu postulujący użycie przemocy tylko dlatego, że uznali, że coś „nie jest pożyteczne dla społeczeństwa” każą się zwać „anarchistami”.

Ojej, zerwali parę nikomu niepotrzebnych szmat i już przemoc, płaku płaku. Też pewnie jestem przemocowcem, bo używam adblocka i itp. wynalazków, czym terroryzuje bogu ducha winnych reklamodawców.


Cytat:Pomijając już to, że reklama jest pożyteczna dla społeczeństwa.

No tak, co by to biedne społeczeństwo zrobiło bez widoków takich jak ten:
[Obrazek: 2012068-1.jpg]
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Ojej, zerwali parę nikomu niepotrzebnych szmat i już przemoc, płaku płaku.
Tu nie chodzi o „płaku płaku”, ani o to, czy szmaty są potrzebne, czy niepotrzebne. Tutaj chodzi o to, że jeśli komuś się wydaje, że może niszczyć cudzą własność dlatego, że w swojej ideologii ubrdał sobie iż to jest słuszne, to należy mu zdzielić pałą po mordzie, żeby mu się przestało tak wydawać. Tak samo jak należy zdzielić pałą po mordzie komuś, kto np. napada na teatr, bo mu się sztuka nie podoba. Niestety mamy taką atmosferę polityczną, że niby praworządni ludzie wychwalają bandziorów, którzy są po ich stronie politycznego spektrum.

Cytat:Też pewnie jestem przemocowcem, bo używam adblocka i itp. wynalazków, czym terroryzuje bogu ducha winnych reklamodawców.
Coś Ci się popierdoliło chyba. Adblocka używasz na swoim komputerze. Nie idziesz wysadzić w powietrze serwerów, z których dostajesz reklamy, bo Ci się w chorej ideologii uwidziało, że tak jest słusznie.
Cytat:No tak, co by to biedne społeczeństwo zrobiło bez widoków takich jak ten
Nie wiem, co by zrobiło. Byłoby po prostu trochę biedniejsze.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Nie wiem, co by zrobiło. Byłoby po prostu trochę biedniejsze.

Też nie do końca. W społeczeństwach bogatszych od naszego istnieją przepisy ograniczające "zanieczyszczanie estetyczne". Zresztą w Polsce też już nie wolno upstrzyć reklamami każdego obiektu - szczególnie w okolicach zabytkowych albo w okolicznościach przyrody - nawet jeśli budynek jest prywatny. Rozumowanie jest takie, jak w przypadku hałasu - owszem, wolnoć, Tomku, w swoim domku, ale hałas, który wytwarzasz, wychodzi poza obszar twojego domku i oddziałuje na cudzą własność. Tak samo brzydota reklamy na twoim domku wpływa na dobrostan właścicieli miejsca, z którego tę brzydotę widać, bo oni może lepiej by się czuli widząc górę albo drzewo, które zasłoniłeś. Niemniej w takich przypadkach nie analizuje się żadnej "pożyteczności dla społeczeństwa", tylko konflikt równorzędnych praw własności. A właścicielem przestrzeni publicznej są oczywiście mieszkańcy danej miejscowości, którzy wybierają samorząd mający regulować takie kwestie.
Odpowiedz
Z typowej komercyjnej reklamy wielkoformatowej w publicznej przestrzeni*, w środkach masowego przekazu (radio, TV, Internet) i szeroko pojętych miejscach publicznych korzyści nie ma żadnej. Raczej można ją porównać do spotkania ekshibicjonisty w parku tylko już się do tego przyzwyczailiśmy, nie zwracamy uwagi. Mimo to przekaz wciąż działa bo ci co go konstruują znają nas zazwyczaj lepiej niż my siebie sami. Jest to prawie zawsze prosta perswazja mająca wpływać na emocje, czasami wręcz komunikat ukryty.

Z wybiegami stosowanymi w reklamach można mieć raczej jak najgorsze skojarzenia: brak RRSO, ekologiczność, bio, zdrowotność, cena za 100 g, możliwość zwrotu, darmowe minuty, opłaty manipulacyjne, netto/brutto, *....., regulamin, brak dodatków, mikroskopijna czcionka, ostatni sztuki, Photoshop, podprogowość, bez dodatku cukru, pierwsze pół roku za darmo*, ukryte opłaty, fałszywe autorytety, olej palmowy, syrop glukozowo-fruktozowy, pobudzanie konsumpcjonizmu, manipulacja, epatowanie, nie dla idiotów, lokowanie produktu, brak ochrony konsumenta, bez GMO, tylko naturalne składniki, bezglutenowość etc.

Poza stosowaną bardzo często manipulacją reklama komercyjna zwyczajnie kłamie false advertising.

* Nie jestem ofiarą Amber Gold.
Voodoo People
Odpowiedz
Ja bardzo nie lubię reklam i unikam jak ognia jeśli mogę, wkurzają mnie zwłaszcza te przesadne i nachalne jak wciskanie ulotek, zakrywanie ładnego budynku albo uniemożliwianie wejścia na stronę / film dopóki się nie obejrzy określonej porcji reklam.

Niestety jednak reklama ma swoją funkcję. W kapitalizmie w którym firmy muszą zarabiać reklama pozwala zdobyć klientów i firmie przeżyć. Wiele stron i serwisów finansuje się wyłącznie z reklam dzięki czemu użytkownicy mogą korzystać z nich za darmo. Na mniejszą skalę reklama też pełni funkcję informacyjną bo jak ktoś stworzy nowy dobry produkt ułatwiający życie to dopóki go nie zareklamuje to nikt o tym nie wie.

Moim zdaniem to kwestia znalezienia równowagi pomiędzy dobrobytem firm a nie zamęczaniem klientów.
Odpowiedz
magicvortex napisał(a): Moim zdaniem to kwestia znalezienia równowagi pomiędzy dobrobytem firm a nie zamęczaniem klientów.

Problemem nie jest tylko "zamęczanie" klientów, ale np. reklama leków i suplementów diety ma ujemną wartość edukacyjną, skłania klientów do idiotycznych, szkodliwych często dla nich zakupów. Pacjent wchodzi do apteki i już wie czego chce (nie rozmawia o swoim problemie z farmaceutą, tylko prosi o konkretny produkt), chociaż nie wie co mu jest i nie ma pojęcia o działaniu leków, które jednakowoż zna z sugestywnej reklamy. W przypadku suplementów diety klienci zostają wprowadzani w błąd sugestiami leczniczego działania reklamowanego specyfiku, wydają pieniądze na kompletnie nieskuteczne produkty przy czym ten biznes świetnie się kręci, bo brak wiedzy i błędy poznawcze u sporej części klienteli nie pozwolą jej się zorientować nawet, że kupuje bezwartościowy shit i pozostanie ona przekonana, że kupiła coś co działa.

W ogóle marketing w tej gałęzi gospodarki ma swoją bardzo negatywną stronę.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Zgadzam się, moim zdaniem kłamstwa w reklamach powinny być karalne, zwłaszcza w tych zdrowotnych. Niestety pewnie będzie istnieć szara strefa gdzie w sumie się nie kłamie ale mimo wszystko nieogarnęta osoba będzie wprowadzona w błąd. Oraz reklama jako taka idzie w kierunku kłamstwa, że niby produkt X jest "najlepszy" podczas gdy jest tak naprawdę na przykład na 157 pozycji gdyby porównać jakość zamienników.
Odpowiedz
magicvortex napisał(a): Ja bardzo nie lubię reklam i unikam jak ognia jeśli mogę, wkurzają mnie zwłaszcza te przesadne i nachalne jak wciskanie ulotek

Nienawidzę Vectry i UPC. Ale Vectry bardziej, bo dosłownie co drugi dzień mam w skrzynce ulotki od nich. To już podpada pod jakieś prześladowanie.

A teraz jeszcze te wszystkie mordy polityków. Aż rzygać się chce.

magicvortex napisał(a): Niestety jednak reklama ma swoją funkcję. W kapitalizmie w którym firmy muszą zarabiać reklama pozwala zdobyć klientów i firmie przeżyć. Wiele stron i serwisów finansuje się wyłącznie z reklam dzięki czemu użytkownicy mogą korzystać z nich za darmo. Na mniejszą skalę reklama też pełni funkcję informacyjną bo jak ktoś stworzy nowy dobry produkt ułatwiający życie to dopóki go nie zareklamuje to nikt o tym nie wie.

No właśnie. Czasami ogłaszam się na olxie albo na anonsach. Gdybym miał dużą firmę budowlaną, to pewnie ogłaszałbym się na billboardach i nie widzę nic złego w takich ogłoszeniach.

Złe są natomiast według mnie reklamy-tablice ledowe. Są za mocne, za jasne - czasami potrafią oślepić.

E.T. napisał(a): Problemem nie jest tylko "zamęczanie" klientów, ale np. reklama leków i suplementów diety ma ujemną wartość edukacyjną, skłania klientów do idiotycznych, szkodliwych często dla nich zakupów. Pacjent wchodzi do apteki i już wie czego chce (nie rozmawia o swoim problemie z farmaceutą, tylko prosi o konkretny produkt), chociaż nie wie co mu jest i nie ma pojęcia o działaniu leków, które jednakowoż zna z sugestywnej reklamy.

To ja bym dodał do tego szkodliwe reklamy czipsów, słodyczy i fast foodów typu McDonald z tym jego pusi milusim klaunem. To są przecież reklamy soli i cukru w dużych ilościach. W dodatku są skierowane przede wszystkim do dzieci. Dzieci mają prane mózgi i jedzą gówno już od samego początku życia.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Od paru dni z rana w skynews wałkują temat Jamala Khashoggi'ego. To dziennikarz z Arabii Saudyjskiej, który krytykował swój kraj, a nowego władcę AS, księcia jakiegośtam porównał do Putina.

Najprawdopodobniej wysłano skład 18 ludzi, którzy pojmali niewygodnego dziennikarza spod tureckiej ambasady, torturowali go, zabili, a następnie pocięli jego ciało na kawałki jakąś szlifierką. Tutaj więcej info:

https://news.sky.com/story/jamal-khashog...h-11530392
https://news.sky.com/story/dramatic-scra...d-11529720
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
No cóż, zawsze mógł siedzieć cicho. Wykazał się chłop inicjatywą, to podwładni urażonego księcia wykazali się własną. W sumie ciekawi mnie motywacja i psychika ludzi, którzy potrafią zrobić takie rzeczy. To sprawił hajs, ideologia czy to po prostu pożyteczni idioci bez sumienia?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Cytat:Najprawdopodobniej wysłano skład 18 ludzi, którzy pojmali niewygodnego dziennikarza spod tureckiej ambasady, torturowali go, zabili, a następnie pocięli jego ciało na kawałki jakąś szlifierką. Tutaj więcej info:

Nie pojmali go przy tureckiej ambasadzie, tylko nie wypuścili go z własnego konsulatu i tam go zabili, odcinając wpierw palce, a potem głowę.


Cytat:To sprawił hajs, ideologia czy to po prostu pożyteczni idioci bez sumienia?

Przeceż zabiły go służby specjalne Arabii Saudyskiej, na zlecenie ichniego władcy. Ponoć jeden z zabójców już zginął w "nieszczęśliwym" wypadku.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Nie pojmali go przy tureckiej ambasadzie, tylko nie wypuścili go z własnego konsulatu i tam go zabili, odcinając wpierw palce, a potem głowę.

Aha, to jeszcze bardziej bezczelna akcja niż niż zrozumiałem.

Gawain napisał(a): To sprawił hajs, ideologia czy to po prostu pożyteczni idioci bez sumienia?

Nie wiem kim trzeba być, żeby lubić robić takie rzeczy, ale u nas też za komuny przecież ubecja likwidowała niewygodnych księży głoszących publiczne niewygodne rzeczy. W każdym kraju widocznie da radę znaleźć urzędników państwowych gotowych usuwać "wrogów" państwa.

cobras napisał(a): Przeceż zabiły go służby specjalne Arabii Saudyskiej, na zlecenie ichniego władcy. Ponoć jeden z zabójców już zginął w "nieszczęśliwym" wypadku.

Ciekawi mnie zachowanie Turcji w tym wszystkim. Bo akurat w kwestii Khashoggi'ego zachowuje się poprawnie, ale wydaje mi się, że robi to w celu dokopania AS i żeby postawić USA w trudnej sytuacji. Bo w sumie rzeczywiście USA niby widzi zagrożenie w Rosji i Putinie, a wspiera dokładnie tak samo pojebane państwo co Rosja. I jak to się ma do zachodniej narracji o szerzeniu demokracji i praw człowieka? Uśmiech Irak Husseina został przecież oficjalnie zaatakowany przez USA z powodu łamania owych praw poprzez posiadanie i stosowanie broni chemicznej. A czym niby się różni taka AS?

Do tego wszystkiego można dodać przecież, że cały czas bombarduje Jemen, gdzie przy każdym bombardowaniu ginie masa cywilów w tym często po kilkadziesiąt dzieci, bo bombardowane są też obiekty cywilne (niby zawsze przez pomyłkę).

Najbardziej wkurza mnie to, że to właśnie w Polsce, w Dęblinie są szkoleni saudyjscy piloci. Kurwa szmaciane łby jebane, a państwo Polskie szmaci się dla kasy od szejków przykładając pośrednio rękę do śmierci ludzi w Jemenie. Tfu!
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Nie wiem kim trzeba być, żeby lubić robić takie rzeczy, ale u nas też za komuny przecież ubecja likwidowała niewygodnych księży głoszących publiczne niewygodne rzeczy.
Nie tylko księży - nie rób z katabasów męczenników.
Cytat:Do tego wszystkiego można dodać przecież, że cały czas bombarduje Jemen, gdzie przy każdym bombardowaniu ginie masa cywilów(...)
Przecież to tylko "szmaciane łby jebane", więc o co ci chodzi?
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
Poligon. napisał(a): Przecież to tylko "szmaciane łby jebane", więc o co ci chodzi?

Ale dzieci są niewinne.

Poligon. napisał(a): Nie tylko księży - nie rób z katabasów męczenników.

Oczywiście, byli też zabijani i nie księża. Czy księża czy nie księża - ludzie katowani i zabijani za poglądy wrogie komunie byli męczennikami.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Oczywiście, byli też zabijani i nie księża. Czy księża czy nie księża - ludzie katowani i zabijani za poglądy wrogie komunie byli męczennikami.
Jasne, za to teraz w ramach rewanżu (czy może z wdzięczności), watykańczycy zafundowali nam tu swoje kondominium. Gruntownie i do szczętu unurzali ten kraj w swoich sofistyczno-eksplikacyjnych rzygowinach, pozbawiając go już na początku transformacji szansy na zrównoważony - etyczny i gospodarczy rozwój. 
Zamiast tego mamy patriotyzm państwowy rodem z chłopskich ziemianek, gdzie worek kartofli i słonina w komorze, to szczyt życiowych aspiracji, a konstytutywni święci, to watykański alfons z nad Wisły i burdelmama z Kalkuty. 
Bo przecież najważniejsze, by do wagin niczego oprócz penisów nie wkładać, a mamona płynęła szerokim strumieniem - choćby od dyktatorów, czy banksterskich mafiozów.

Rację miał Giedroyc, że nawet po okrągłym stole nie chciał wrócić do Polski, bo jak twierdził, ten kraj za sprawą kościoła, może być tylko albo ubecki, albo endecki.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości