Jest to krok w stronę neutralności światopoglądowej. Skoro w szpitalach są kaplice i kapelani, to niech i irracjonalni niekatolicy (albo różni heretycy) mają coś dla siebie.
Poważnie, ze wszystkiego może być jakiś pożytek. Duchowe uzdrowicielstwo to placebo, ale placebo naprawdę czasem działa. Jeśli pacjent lepiej się poczuje, jak mu ktoś naenergetyzuje kroplówkę, to niech ma naenergetyzowaną, i niech mu ją podłączą koło czakry. Lepiej, jeśli ktoś korzysta z duchowego uzdrawiania jako uzupełnienie terapii, niż jeśli rezygnuje z medycyny dlatego, że "zacofani" lekarze nie pozwalają mu na jego duchowości.
Poważnie, ze wszystkiego może być jakiś pożytek. Duchowe uzdrowicielstwo to placebo, ale placebo naprawdę czasem działa. Jeśli pacjent lepiej się poczuje, jak mu ktoś naenergetyzuje kroplówkę, to niech ma naenergetyzowaną, i niech mu ją podłączą koło czakry. Lepiej, jeśli ktoś korzysta z duchowego uzdrawiania jako uzupełnienie terapii, niż jeśli rezygnuje z medycyny dlatego, że "zacofani" lekarze nie pozwalają mu na jego duchowości.