ZaKotem napisał(a): Antysemityzm jest tam, gdzie są Żydzi. Antysemityzm nie jest jakąś odrębną jednostką chorobową, tylko po prostu odmianą ksenofobii. W Polsce kwitł antysemityzm, gdy Żydzi stanowili 10% ludności. W czasie wojny jakoś tak dziwnie znikli, ci niedozniknięci wyjechali na wakacje w 1968 i zapomnieli wrócić, a antysemityzm toczył się jeszcze samą siłą bezwładności. Dziś to już domena starców i swego rodzaju hipsterów wśród nacjonalistów, którzy chcą się wyróżniać będąc niemodnymi. Margines marginesu. Ksenofobia jednak jest zawsze taka sama. Zamiast Żydów mamy Arabów, pech chciał, że to też Semici. Wprawdzie nie stanowią ani 10%, ani nawet 1% ludności Polski, no ale polscy ksenofobi mają tożsamość paneuropejską.
A ilu Żydów mieszka w [tu wstaw w zasadzie dowolny kraj muzułmański]?