ZaKotem napisał(a): Żeby związek zawodowy udawał partyjny aktyw robotniczy?Nie, Żeby liberałowie byli przeciwni dodatkowym obowiązkom dla pracodawców.
DziadBorowy napisał(a): No właśnie nie rozumiem tego, niemalże religijnego stosunku do jedzenia mięsa jaki cechuje część ludzi w Polsce. Wydawałoby się, ze po latach niedoborów przez ostatnie 30 lat da się napchać w siebie kotletów po samą kokardę i nieco spasować.Też mnie to dziwi. Ma wrażenie, że niektórzy podejrzewają, iż otrują się, jeśli zjedzą czasami jeden posiłek bez mięsa. Czasami nawet znajomi wegetarianie pytają, czy na pewno nie mam nic przeciwko pojściu do wegetariańskiej knajpy.
A dania wegeteriańskie i wegańskie potrafią być bardzo dobre, obecnie w sklepach jest mnóstwo składników i przypraw, tylko większość ludzi nie jest przyzwyczajona, że mozna przyrządzić coś bez mięsa.
Zresztą dobre jakościowe mięso JEST drogie. Tani jest syf z supermarketu naszpikowany hormonami. Lepiej tego nie jeść. Zarówno ze względów zdrowotnych, jak i etycznych, dobrze jest ograniczyć spożycie mięsa i kupować je rzadziej, ale za to lepszej jakości.
Swoją drogą, od dawna śmieszą mnie ludzie napychający się fast foodem i smażonym mięchem, ubolewający nad zdrowiem wegetarian.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.