To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ewolucja po raz "enty"
#1
http://harunyahya.us/other/polish/books/...cji_13.php

Macie jakieś sensowne pomysły na taka nieprzypadkowość, która przecież nie podlegała jeszcze procesom ewolucji?
Odpowiedz
#2
Harun Yahya napisał(a):W poprzednich rozdziałach pokazaliśmy, w jaki sposób dowody kopalniane obalają teorię ewolucji.

Padłem po pierwszym zdaniu, a mam przeczytać całość? Szczęśliwy

pilaster, avidal, Xeno - powiedzcie coś, bo ja nie umiem :]
Odpowiedz
#3
W kolejnych rozdzialach pokazuja, w jaki sposob mikroskop obala teorie bakterii

edit: http://en.wikipedia.org/wiki/Adnan_Oktar

He also asserts that evolution is directly related to the claimed evils of materialism, Nazism, communism, and Buddhism

umm ok...

edit2: Richard Dawkins on Harun Yahyas

macie tu odpowiedz samego Richarda Uśmiech
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
#4
Bart napisał(a):Padłem po pierwszym zdaniu, a mam przeczytać całość? Szczęśliwy

pilaster, avidal, Xeno - powiedzcie coś, bo ja nie umiem :]

Mam tą bzdurę nawet u siebie w domu. Oczywiście nie ma tam nic nowego ani tez czegoś co przykuło by jakąś szczególną uwagę. Całość publikacji można streścić do jednego zdania - ''Ewolucjoniści nie wiedzą skąd wzięła się samoreplikująca się molekuła, zatem teoria ewolucji jest fałszerstwem'' Uśmiech Jest to klasyczny argument przeciwników ewolucji.
Odpowiedz
#5
Cóż... to jest prawda co Pilaster napisał na swoim blogu o kreacjonistach. Nauka na wiele pytań nie zna odpowiedzi, ale intensywnie ich szuka, nierzadko błądząc po omacku, ale sukcesywnie dokładając kolejne cegiełki wiedzy, stawiając, obalając lub potwierdzając kolejne teorie i hipotezy. A kreacjoniści... tylko i wyłącznie krytykują naukowców, że nie wiedzą wszystkiego jeszcze. I tylko po każdym odkryciu wycofują się i okopują kawałek dalej Duży uśmiech
Ciśnienie podnoszą tylko takie artykuły. Chociaż z drugiej strony trzeba przyznać, że nieświadomie robią te niedouczone tłumoki dobrą robotę na rzecz teorii ewolucji - wkurwieni naukowcy mają większą motywację do badań Język
Efemental :: nasz punkt słyszenia | Blog Magnusa | Fotogaleria

Postanowiłem żyć wiecznie - na razie wszystko idzie po mojej myśli.
Odpowiedz
#6
Kurwa, co za debile piszą takie książki?? Smutny Jeżeli dowody kopalniane obalają teorię ewolucji, to dowody obserwacyjne obalają teorię heliocentryczną.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#7
magnus napisał(a):Ciśnienie podnoszą tylko takie artykuły. Chociaż z drugiej strony trzeba przyznać, że nieświadomie robią te niedouczone tłumoki dobrą robotę na rzecz teorii ewolucji - wkurwieni naukowcy mają większą motywację do badań Język

Na pewno podnoszą ciśnienie. Byłem niedawno u Xena i oglądaliśmy filmik jakiegoś kreacjonisty (nie wiem jak ten młot się nazywa). Wytrzymałem może 20 minut. Xeno jest bardziej cierpliwy - obejrzał wszystkie filmiki tego pana. Koleś "edukował" tłum siedzących na sali ludzi - "EDUKOWAŁ" na temat ewolucji, na temat fizyki też. Smutny Jawne kłamstwa, pozmieniane definicje, niedopowiedzenia + glupota. Efekt przerażający. Pranie mózgu jak chuj. A co najgorsze, ten imbecyl, po "wykazaniu" rzekomych błędów występujacych w wspólczesnej nauce, stwierdził że podatnicy płacą za to ze ich dzieci są tego w szkołach nauczane. Dodał łaskawie, że ewolucjoniści mogą uczyć swoje dzieci tego, ale podatnicy sami powinni decydować czego ma uczyc się ich dzieci w szkołach publicznych. Sprytny kutas. Najpierw zrobił tym żałosnym ignorantom wodę z mózgu, a później zaatakował sugestią z podatkami. Dawno nie oglądałem niczego takiego i na przemian byłem zdumiony i wkurwiony.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#8
Ja bym się wbił na takie spotkanie i w momencie, gdy gość zacząłby mówić o teorii ewolucji powiedział tak: "dobra koleś, załóżmy, że faktycznie TE jest do dupy. Więc zostawmy ją w spokoju, w ogóle nie wspominajmy o tej błędnej teorii. Lepiej przedstaw nam szczegółowo SWOJĄ teorię i wszystkie dowody na jej poparcie. Tylko bardzo szczegółowo!". I tak za każdym razem, kiedy ześlizgnie się na TE. Myślę, że szybko by się ośmieszył.

Bo walka na argumenty niestety ma małe szanse powodzenia. Nie dość, że niewielu jest ludzi, którzy faktycznie znają wszystkie niuanse TE, to jeszcze kreacjoniści praktycznie cały czas skupiają się na wyszukiwaniu słabości, luk, niespójności TE oraz ćwiczeniu odpowiedniej retoryki.
Efemental :: nasz punkt słyszenia | Blog Magnusa | Fotogaleria

Postanowiłem żyć wiecznie - na razie wszystko idzie po mojej myśli.
Odpowiedz
#9
Kolejne błędne podejście do zagadnienia ewolucji:

1) za punkt wyjścia przyjęto białko w postaci takiej jakie znamy, połączenie cząsteczek aminokwasów mogło wytworzyć by też inne związki wielocząsteczkowe które miały by szansę na łączenie się w bardziej zaawansowane kompleksy zwiazków chemicznych, powstanie innych łańcuchów białkopodobnych. To ze znane nam zwiazki białkowe sa uznane za jedyne co moga być "cegielka" życia jest błednym podejsciem

2) przyklad małpy i klawiatury aby wykazać niskie prawdoposdobienstwo stworzenia dzieła pismienniczego przez walenie jej konczynami w klawiature. Przeciez małpa na drodze ewolucji moze wytworzyc swój jezyk, swoja klawiature i stworzyc własne dzieło pismiennicze, zrozumiale dla małp. Tak samo z chemia organiczna, pośród bogactwa zwiazkow chemicznych może na drodze reakcji chemicznych powstać związek czarniak (dla kontrastu task nazwałem jako inna odmiane zwiazku chemicznego o własciwosciach podobnych do bialka) i z tego "czarniaka" powstac bardziej kompleksowe uklady dajace szanse na rozwój jako życie.

3) Doświadczenie Millera: trwało bardzo krotko i mialo dac akurat konkretne zwiazki chemiczne, w środowisku biosfery moze wytwarzac sie cała mnogość zwiazkow chemicznych z których jest duza szansa na powstanie zwiazkow rozbudowanych z ktorych może powstac jakas forma zycia. My, Ziemianie zakladamy, że reakcje chemiczne musza wytworzyc konkretny typ zwiazku i jeszscze w dodatku o takich odmianach alotropowych aby z niego wynikło zycie, błąd, z innych zwiazkow chemicznych tez prawdopodbnie przy wystapieniu odpowiednich warunków moga powstac zwiazki chemiczne pozwalajace na wytworzenie sie zycia, oczywiscie opartych o inne troche formy chemiczne ale z pewnoscia powinno byc to zycie oparte o zwiazki wegla, ze wzgledu na jego wlasciwosci (odpoweidnia wartosciowość, wystepowanie najprostszych związków jako gaz, łatwość rozpuszczania się tych zwiazków w wodzie itp).

Na koniec: tekst jak zauwazylem powołuję się na bardzo powazne wydawnictwo "naukowe" - 'National Geographic". Ja moze sie powołasm na podobnie powazne wydawnictwo naukowe - na "chatka Puchatka" Duży uśmiech
Nie bierz życia na serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy Oczko
Odpowiedz
#10
Mimo wszystko, teoria abiogenezy została bardzo ładnie i bardzo słusznie zrównana z ziemią w tym artykule. Źle, że łączy się ją z samą ewolucją.

Od absurdalnego stwierdzenia, że życie powstało w pierwotnej zupie wolałbym już by przyznano się, że nie wiadomo i nadano etykietę naukową: "na dwoje babka wróżyła".

Denerwuje mnie, że naukowcy próbują zapychać czarne dziury niewiedzy byle jaką teorią i nauczają tego gówna w szkołach.
Odpowiedz
#11
To nie naukowcy nauczaja gowna w szkolach, tylko nauczyciele, ktorym nie chce sia zada ruszyc, zeby sprawdzic, czy moze infromacje, ktore przekazja nie sa przestarzale o 50 lat.
Odpowiedz
#12
Cytat:Od absurdalnego stwierdzenia, że życie powstało w pierwotnej zupie wolałbym już by przyznano się, że nie wiadomo i nadano etykietę naukową: "na dwoje babka wróżyła".
Hę? A czytał ty chociaż najnowszy, specjalny "Świat nauki"?
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#13
von.grzanka napisał(a):Hę? A czytał ty chociaż najnowszy, specjalny "Świat nauki"?
Źle odczytałeś. "Nie wiadomo" w sensie "(mi) nie wiadomo".
The only thing we have to fear is fear itself - Franklin D. Roosevelt

Cdesign proponentsists
Odpowiedz
#14
a ja się pokuszę o to aby mimo bezcelowości dyskusji z artykułem jednak pozaprzeczać w dość oczywisty sposób.

Cytat:Pomimo przeprowadzenia wielu eksperymentów, nie udało się ożywić martwej materii.

Labolatoryjnie udało się stworzyć aminokwasy w kolbach (przestrzeń dość mała) udających środowisko sprzed 4mld lat! co jest pierwszą cegiełką życia.
Życie na Ziemi powstało około 3,5-4 mld lat temu (i to nie w kolbie a na nieco większej od kolby labolatoryjnej planecie, którą widać za oknem).
Organizmy wielokomórkowe powstały około 1 mld lat temu.
Wspólny przodek wszystkich królest (zwierzęta, rośliny, grzyby) szacuje się na około 1,5 mld lat temu.

budowa komórki jaką znamy dzisiaj musiała się zatem uformować przed 1,5 mld lat, a zatem 2 mld lat miała Ziemia na to aby z czegoś co jest w stanie namnażać "cytoplazmę" stworzyć listę zadań jakie musi wykonywać - DNA - i całą resztę którą widać w każdej komórce.

w momencie gdy powstały pierwsze organizmy wielokomórkowe obserwujemy nagły nieprzerwany boom życia, o którym już nie warto mówić, bo Ziemia za ten czas już kilka razy tworzyła "doskonałe" formy życia w pełni zasiedlające całą planetę i korzystające z wszelkich jej dobrodziejstw.

2 mld lat na stworzenie komórki jaką posiadają współczesne rośliny, grzyby i zwierzęta przy 0,5 mld lat do trylobitów lub 0,7 mld lat do pierwszych ssakokształtnych i całego królestwa gadów to dość dużo...

Cytat:Pewnego dnia po obfitych deszczach garść gliny znajdująca się pomiędzy skałami na niewydajnej ziemi zamieniła się w błoto. Kiedy znów wyszło słońce, błoto wyschło i przyjęło twardą formę. Po pewnym czasie skały, w których tkwiła ta forma i które służyły jej jako szalunek, rozpadły się i światu ukazała się pierwsza, wspaniała i foremna cegła.

I tu jest zasadniczy błąd rozumowania. Brak w tym przykładzie ewolucji.
Pierwszym punktem ewolucji wcale nie byłaby kreacjonistyczna cegła w którą wierzą teiści!
Najpierw ewolucja pokusiłaby się o korzystanie z grudki ziemi (analogia pierwszego życia), która posiada pewną spoistość. Z czasem gdy do tworzenia schronienia wykorzystywano jedynie grudki ziemi okazało się że można grudkę ziemi uplastycznić (pierwsze RNA). Powstało pierwsze schronienie w którym nie budowano z tego co wyrwano spod krzaka, ale poddawano obróbce - namaczano i plastyczną bryłą uzupełniano bryłową formę schronienia jako uszczelniacz. Było to jednak niedoskonałe i w momencie gdy jakiś leń uznał że zrobi sobie przerwę w lepieniu z gliny odczekał na tyle długo że część mu wyschła tworząc stabilny jak się okazało kształt. Postanowił on więc budować swoje schronienie warstwa po warstwie nakładając błoto wprost na zastygnięte kondygnacje poniżej (komórka posiada już nie tylko DNA, ale i błonę komórkową, mitochondria i całą resztę). Gdy ten system budowania schronień zaczął dominować ktoś zauważył, że zamiast nakładać plastyczne błoto na zastygłe błoto można zrobić formę o regularnym kształcie, którą można będzie suszyć z dala od budowy a budować z już gotowego (wielokomórkowce). W pewnym momencie ktoś zauważył że nie trzeba suszyć na słońcu błota ale można to "błoto" wypalać w wysokich temperaturach... i tak oto powstała pierwsza cegła.

Cytat:Ci, którzy nie utracili jeszcze wiary w tę historię, niech pomyślą, że w taki sam sposób powstały inne domy, fabryki, drogi, chodniki, media, systemy transportu i komunikacji.

Ci którzy nie utracili jeszcze wiary w biblijną historię niech pomyślą że w taki sam sposób jak pierwsza cegła powstały inne: Grzyby, bakterie, rośliny, zwierzęta w tym ryby, płazy, gady no i oczywiście całkowicie osobno - wprost z gliny - człowiek.

Cytat:Według teorii ewolucji, komórka, której nie udało się stworzyć człowiekowi przy zastosowaniu zaawansowanych technologii i całej dostępnej wiedzy, powstała w wyniku przypadku i w warunkach panujących pierwotnie. Prawdopodobieństwo tego zdarzenia jest takie samo jak to, że w wyniku eksplozji w drukarni wydrukuje się książka.

Jako że już odpowiedziałem na to w pierwszej części wypocin napiszę tylko

Jeśli Bóg stworzył skomplikowaną komórkę to czemu nie stworzył odrazu skomplikowanych organizmów? Jeśli Bóg stworzył odrazu skomplikowane organizmy, to czemu wiele z tych organizmów posiada organy już mu nieprzydatne? czemy pęcherz pławny ryb nie jest na grzbiecie? czemu człowiek posiada ślepą kiszkę? Dlaczego każda komórka ma taki sam schemat budowy niezależnie od tego czy jest to grzyb, czy zwierze? Dlaczego Bóg nie projektował każdego organizmu od podstaw tworząc go optymalnym?

Cytat:Komórka żyje dzięki harmonijnemu funkcjonowaniu jej części składowych. Jeżeli choć jedna z tych części odmówi posłuszeństwa, komórka nie będzie w stanie działać i w ogóle istnieć

Nasówa mi się tu przykład z Rzeki Genów Dawkinsa o tańcu pszczół... w którym skomplikowany taniec pszczół (określający kierunek i odległość od pożywienia) został sprowadzony do ceremoni lądowania po odnalezieniu pożywienia i startowania.

Przykładem komórki mniej złożonej jest dla mnie chociażby błona komórkowa przepuszczająca wybrane substancje chemiczne, z których część osadza się na ściankach tworząc naddatek błony komórkowej, a część zostaje w środku jako wypełniacz, który zwiększa powierzchnię błony komórkowej i zwiększa jej szansę na złapanie kolejnych związków chemicznych. W momencie gdy w komórce błona jest za bardzo pofałdowana i spotyka błonę z przeciwnej ścianki komórka samorzutnie przedziela się na dwie.

Inny przykład to łańcuch którego końce są przystosowane do wyłapywania tylko określonego związku chemicznego (takiego jaki akurat zakańcza łańcuch) i gdy takowy spotka, to się wydłuża. Czasami mechanicznie łańcuch zostaje przerwany.

Nigdzie o czymś takim nigdy nie czytałem... ale jak dla mnie takie wyssane z palca przykłady są na pograniczu prawdopodobieństwa.

Cytat:Powodem tego jest fakt, że wszystkie żywe cząsteczki są tak doskonałe i kompleksowe.

Ewolucja to też dobór naturalny. Osobniki nieprzystosowane wymiarają. Komórki mniejzłożone w pewnym momencie nie były w stanie wytrzymać presji komórek lepiej rozwiniętych, które potraktowały te pierwsze jak pokarm.

Cytat:Pozostawiając za sobą całe 20 wieków nauki, wkraczamy w nowe stulecie,

Za takie zdanie ktoś już jest dla mnie niewiarygodny... albo mówimy o rozwoju nauki również w czasach starożytnego Rzymu, Egiptu, czy Ameryki Południowej, albo ograniczamy się do lat po średniowieczu. Nie ma dla mnie form pośrednich. Włączenie do "lat nauki" średniowiecza z wyłączeniem lwiej części starożytności... to nie jest punkt widzenia jaki powinien prezentować naukowiec.

Cytat:nie powstałyby przez biliony lat, nawet na powierzchni planet, które pokryte byłyby roztworem wodnym wszystkich koniecznych aminokwasów

Trudno sobie wyobrazić tworzenie białek bez kodu genetycznego. Najpierw w chaotycznej "komórce" musiał pojawić się system kodujący, aby mogło zaistnieć białko. Gdy powstałby już pierwszy łańcuch który mógł być nawet prymitywniejszy od RNA posiadający trwałą informację na temat budowy białka to białko to mogłoby być tworzone przez system dekodujący w nieskończoność. Nie wiem, czy istnieje jakaś powtarzalność w budowie białek, ale przypuszczam że jest to prawdopodobne, a zatem bardzo nieskomplikowane białko mogłoby być pierwowzorem do stworzenia dłuższych poprzez błędne replikacje RNA. Oczywiście do replikacji RNA potrzebny jest osobny system, do dekodowania RNA, do kodowania... lecz 2 mld lat to chyba wystarczający czas na to żeby powstała przypadkowa struktura produkująca losowy łańcuch RNA, później przypadkowa struktura wykonująca przypadkowe czynności zapisane w łańcuchu RNA wewnątrz cytoplastycznej komórki, a następnie z substancji pierwszego tworu produkującego RNA powstała struktura replikująca RNA.

Cytat:Jeżeli powstanie tylko jednego białka jest niemożliwe, to o wiele bardziej nierealne byłoby połączenie się tych białek i utworzenie pierwszej żywej komórki.

Pierwsze byty nie były organizmami nawet zbliżonymi do dzisiejszych jednokomórkowców. To jest zasadniczy błąd jaki popełnia autor tego artykułu!
Od pierwszego bytu do pierwszej komórki był szereg etapów przejściowych w którch owe byty mogły tworzyć warunki do powstania coraz to bardziej złożonych form.

Dalsza część artykułu nie obala w żaden sposób tego jak według mnie powstało życie upierając się przy fakcje że życie od początku istnienia musiało być ekstramalnie - kreacjonistycznie - złożone.

----

Wiem że to nieładnie podważać czyiś autorytet w jednej kwestii jego niekompetencją w innej... ale

http://harunyahya.us/other/polish/books/...cji_12.php

To jest tylko poprzedni rozdział

BTW

Cytat:Według ewolucjonistycznej teorii, organizmy z rodziny Homo są od australopiteków lepiej rozwinięte i zdecydowanie bardziej podobne do ludzi.

Drażni mnie gdy ewolucjonista (nawet wykreowany przez kreacjonistę) twierdzi że istnieją organizmy lepiej i gorzej rozwinięte... Są lepiej i gorzej przystosowane do konkretnych warunków ale nic ponad to.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości