To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Parytet w nauce
#21
Nie wchodzi człowiek na forum i się ciekawych rzeczy dowiaduje... [dobrze że Rimmorn tu nie wchodzi :o]

Tak jak mam nieco feministyczne podejście do życia, tak to co ta pani reprezentuje to jest po prostu komedia. Wyciąganie całkowicie błędnych wniosków, doszukiwanie się wszędzie prześladowania kobiet, etc,etc, etc... jakiś objaw paranoi?


Hastur napisał(a):[...] są to tak samo wirtualne "straty" jak pieniądze, które skarb państwa "traci" na niezapłaconych podatkach; [...] Dodatkowym absurdem w tym przypadku jest fakt, że rzekomo "ukradzione" pieniądze zostają w kieszeni... ich pierwotnego posiadacza :o Co nieuchronnie prowadzi do konkluzji, iż człowiek może okraść państwo z własnych pieniędzy :lol2:


Odpowiedz
#22
Cytat:edit: Dżizas, jak ja wyglądałem :-]
Przepraszam, ale zaśmiałem się parszywie...

Wyglądasz tak... dziwnie na tym zdjęciu, że wraz z miną stanowiło to nieodparty bodziec. Duży uśmiech
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#23
Złapali mnie z zaskoczenia Język
Odpowiedz
#24
Hehe pod koniec rozmowy okazało się o co chodzi naprawdę - tam gdzie jest kasa nie ma kobiet, to tu ją boli Duży uśmiech
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
#25
I właściwie poza nagłowkiem tego postu, mógłbym nic więcej nie dodawać.
Ale lubię sobie komentować, więc i skomentuję propozycję kolejnej wybitnej humanistki a.k.a Sprawy Nauki. Był sobie kiedyś taki pisarz, żył chłopina przed Wielka Rew Październikową, czego może pani humanistka nie pamiętać, a nazywał się Dostojewski. I napisał ten człek książkę pt ''Biesy''. Jednym z bohaterów był niejaki Szigalew, który głosił takie min hasła:
'' Bardziej uzdolnieni zawsze zdobywają władzę i byli tyranami''.

''Niewolnicy muszą być równi.''

''Zawsze równość!''.


Pani humanistka, wnioskując z jej natchnionego pisarstwa, nieswiadomie raczej, wpisuje się w ten nurt, zwany szigalewszczyzną. I dobrze, kazdy ma prawo wpisywać się tam gdzie chce, pozostaje tylko miec nadzieję, że ta erupcja szigalewszczyzny będzie erupcją IV kategorii, w mysl ''typologii'' Witkaca.
Marcin Basiński
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _


Keep calm and blame Russia
Odpowiedz
#26
Marlow napisał(a):Był sobie kiedyś taki pisarz, żył chłopina przed Wielka Rew Październikową, czego może pani humanistka nie pamiętać, a nazywał się Dostojewski. I napisał ten człek książkę pt ''Biesy''. Jednym z bohaterów był niejaki Szigalew, który głosił takie min hasła:
'' Bardziej uzdolnieni zawsze zdobywają władzę i byli tyranami''.

''Niewolnicy muszą być równi.''

''Zawsze równość!''.
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=61
Ten artykuł zawiera dość sugestywne podsumowanie haseł feministycznych (tabelka). Pewnie ma jakieś niedociągnięcia, ale ładny obraz się z tego wyłania Oczko.

A co do tytułu Twojego postu:
pies - suka
bies - buka :?:
Odpowiedz
#27
czostnek napisał(a):http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=61
Ten artykuł zawiera dość sugestywne podsumowanie haseł feministycznych (tabelka). Pewnie ma jakieś niedociągnięcia, ale ładny obraz się z tego wyłania Oczko.

A co do tytułu Twojego postu:
pies - suka
bies - buka :?:

Jako zapluty karzeł reakcji, czyli wróg klasowy, będę zmuszony dopisać sobie również ''męska, szowinistyczna świnia'':lol2:

Ale buka to chyba była u Muminków?. Mam nadzieję ze teraz czegoś nie pomyliłem?. I rewolucji chyba nie chciała robic...
Marcin Basiński
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _


Keep calm and blame Russia
Odpowiedz
#28
Witajcie

Ponieważ robię na forum za głównego zwolennika parytetów, odniosę się do Waszej dyskusji w paru zdaniach.

W pierwszym momencie całkowicie podzieliłem Wasze oburzenie. Jestem za parytetami, ale w polityce, przy formowaniu ciał wybieralnych. Tam gdzie w grę wchodzą kompetencje, jestem za bezwarunkowym pierwszeństwem kompetencji i kwalifikacji. Z oczywistych powodów.

Po dokładnym wczytaniu się w posty, przyszła refleksja, mowa jest nie o projektach badawczych, pracy naukowej, tylko o składzie wybieralnych struktur, reprezentujących i kierujących uczelnią państwową. A to już inna bajka.
Skład takiego ciała jest ustalany nie tylko w oparciu o kryterium kompetencji, jest efektem nieformalnych układów w kadrze profesorskiej. Gry sił różnych koterii i grup nacisku. Nie widzę powodu dla którego kryterium przynależności płciowej, miało być gorsze lub szkodliwsze, niż przynależność do grupy ważnego profesora.

Dodam jeszcze wątek parytetu w oświacie. To jeszcze jedna dziedzina gdzie gotów byłbym rozważyć celowość parytetów. Obecnie oświata zdominowana jest przez panie, w wyniku negatywnej selekcji do zawodu. Wydaje mi się że nauka szczególnie w młodszych klasach, to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale i wzorców zachowań społecznych. Tu równowaga pierwiastka męskiego i żeńskiego, może być wartością samą w sobie.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#29
Cytat:Dodam jeszcze wątek parytetu w oświacie. To jeszcze jedna dziedzina gdzie gotów byłbym rozważyć celowość parytetów. Obecnie oświata zdominowana jest przez panie, w wyniku negatywnej selekcji do zawodu. Wydaje mi się że nauka szczególnie w młodszych klasach, to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale i wzorców zachowań społecznych. Tu równowaga pierwiastka męskiego i żeńskiego, może być wartością samą w sobie.

Pozdrawiam
Dlaczego równowaga pierwiastka męskiego i żeńskiego miałaby być wartością samą w sobie? I po jaką cholerę wprowadzać parytet w zawodzie którym ewidentnie jedna płeć nie jest zainteresowana?Niezdecydowany
Odpowiedz
#30
Marxon6 napisał(a):Dlaczego równowaga pierwiastka męskiego i żeńskiego miałaby być wartością samą w sobie? I po jaką cholerę wprowadzać parytet w zawodzie którym ewidentnie jedna płeć nie jest zainteresowana?Niezdecydowany

W przypadku zawodu nauczyciela zjawisko przewagi jednej płci nie jest korzystne ani dla nauczycieli, ani dla uczniów, ani dla prestiżu zawodu. Mężczyźni nie są zainteresowani tym zawodem nie z powodu uczenia samego w sobie, ale z powodu niskich wynagrodzeń i słabych perspektyw na przyszłość.
Odpowiedz
#31
exeter napisał(a):Obecnie oświata zdominowana jest przez panie, w wyniku negatywnej selekcji do zawodu.

Mężczyźni nie chcą się brać za tę robotę i parytety zmienią jedynie to że pogorszą sprawę. Otóż świetnie wykwalifikowane, młode nauczycielki nie będą mogły dostać pracy bo ich miejsca zajmie męska zbieranina nieuków ze średnią 3.0. Masz pomysły Uśmiech

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#32
Skywalker napisał(a):Mężczyźni nie chcą się brać za tę robotę i parytety zmienią jedynie to że pogorszą sprawę. Otóż świetnie wykwalifikowane, młode nauczycielki nie będą mogły dostać pracy bo ich miejsca zajmie męska zbieranina nieuków ze średnią 3.0. Masz pomysły Uśmiech

Dokładnie...
Idealna metoda na jeszcze mniej efektywny system szkolnictwa...

Przytaczałem przykład tego pomysłu w innym temacie jako sprowadzenie do ad absurdum, a tu się okazuje, że ktoś z forum gotów byłby to wprowadzać 8O
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#33
Skywalker napisał(a):Mężczyźni nie chcą się brać za tę robotę i parytety zmienią jedynie to że pogorszą sprawę. Otóż świetnie wykwalifikowane, młode nauczycielki nie będą mogły dostać pracy bo ich miejsca zajmie męska zbieranina nieuków ze średnią 3.0. Masz pomysły Uśmiech

W dziedzinie fizyki na kierunek nauczycielski trafiają przeważnie (poza wyjątkami) ludzie mający problemy z nauką, nie radzący sobie na innych specjalizacjach lub nie mający ambicji na coś więcej, bo jest to najłatwiejsza specjalizacja. O innych przedmiotach się nie wypowiadam bo nie znam realiów. Tu nie jestem zwolenniczką parytetów, uważam że dysproporcję możnaby usunąć zwiększając wynagrodzenia i rangę zawodu, ale do tego niestety daleka droga. Znam ludzi którzy lubią uczyć i chcialiby móc to robić, ale wolą mieć za co utrzymać rodzinę.
Odpowiedz
#34
Cleo,
dzięki, sam bym lepiej tego nie ujął.

Skywalker i Avx,
panowie , jak się nie chcą brać tej roboty to trzeba zachęcić, najlepiej finansowo. To akurat rząd Tuska robi nieźle. Nauczyciele dostali więcej niż reszta budżetówki. Dlaczego będą gorsi od pań w tym zawodzie? Ostatnio przekonywaliście mnie że mężczyźni mają 80% w Sejmie, bo górują nad kobietami fachowością?

Przeczytałem w Świecie Nauki artykuł o formowaniu identyfikacji płciowej u dzieci. Wstrząsnęła mną informacja, że prawidłowy proces tworzenia tejże, wymaga tak dyskretnego czynnika jak zapachu kobiety i mężczyzny w otoczeniu. Ponieważ niewiele jeszcze wiemy o tym procesie, może lepiej wykazać się przezornością.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#35
Cytat:Przeczytałem w Świecie Nauki artykuł o formowaniu identyfikacji płciowej u dzieci. Wstrząsnęła mną informacja, że prawidłowy proces tworzenia tejże, wymaga tak dyskretnego czynnika jak zapachu kobiety i mężczyzny w otoczeniu. Ponieważ niewiele jeszcze wiemy o tym procesie, może lepiej wykazać się przezornością.

Pozdrawiam
Lol, Dzieci zostaną transwestytami ze względu na brak zapachu kobiety/mężczyzny. Przekonałeś mnie, ryzyko jest zbyt wielkie, musimy wprowadzić parytety.
Odpowiedz
#36
Zastanawiałem się czy wykorzystać tę informację, przekonałeś mnie że nie było warto.

Odpowiedz na pytanie, kobiety są lepszymi nauczycielami od mężczyzn, czy nie?
Odpowiedz
#37
exeter napisał(a):Odpowiedz na pytanie, kobiety są lepszymi nauczycielami od mężczyzn, czy nie?

Gdzieś kiedyś widziałam wyniki badań, że chłopcy się lepiej uczą jeżeli nauczycielem jest mężczyzna, a dziewczynki przeciwnie. Po podejściu moich nauczycieli sądząc jest to dość prawdopodobne, ale w sporym stopniu uwarunkowane stereotypami nt. zdolności dzieci wg płci i ocenianiem nie po rzeczywistych zdolnościach tylko po zachowaniu. Super inteligentny chłopiec który nie lubi rysować i zachowuje się jak dzikus jest najgorszym uczniem w klasie gdzie uczy kobieta. Myślę, że mężczyzna miałby dla niego więcej wyrozumiałości i cierpliwości.
Odpowiedz
#38
Daleko odeszliśmy od głównego tematu, ale..

Cleo,
coś w tym jest, mężczyźni, chłopcy realizują biologiczny nakaz ustalenia hierarchii w grupie. Od samca Alfa do ostatniego łamagi. Jeżeli nauczyciel ma autorytet w męskiej klasie, bez problemu panuje nad nią. Z własnych doświadczeń wiem że nauczycielka w takiej sytuacji potrafi zahipnotyzować chłopaków w wieku 12 -16 lat swoją fizycznością, co nie ułatwia przyswajania wiedzy, ale za żadne skarby nie chciałbym z tego rezygnować. Myślę że z dziewczynami jest podobnie tylko w drugą stronę. W sumie jest to argument za zróżnicowaniem płciowym kadry nauczycielskiej.

Generalnie, traktujmy sytuację w której jedna z płci dominuje w jakiejś aktywności, za niezdrową (chyba że biologia to uniemożliwia).

Pozdrawiam
Odpowiedz
#39
exeter napisał(a):Skywalker i Avx,
panowie , jak się nie chcą brać tej roboty to trzeba zachęcić, najlepiej finansowo.

Panie exeter zachęcać nawet trzeba Uśmiech. Ale nie narzucać odgórnie sztucznych podziałów.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#40
exeter napisał(a):Generalnie, traktujmy sytuację w której jedna z płci dominuje w jakiejś aktywności, za niezdrową (chyba że biologia to uniemożliwia).

Pozdrawiam


Dlaczego. Czy uważasz, że skoro większośc striptizerek to kobiety należało by tu wprowadzić jakiś parytet? Oczko
Są zawody w których przewagę liczebną mają mężczyźni w innych mają ją kobiety chociaż niekoniecznie istnieją przesłanki, że którakolwiek płeć jest w tym zawodzie lepsza. Tylko dlaczego skoro ta druga mniej liczna płeć nie chce tego zawodu wykonywać to po co wprowadzać jakieś sztuczne regulacje i ją do niej zachęcać. Jakie korzyści poza estetyką socjalistyczną miało by do dać ?
Promowanie upodmiotowienia kobiet i ich uświadamianie poprzez budowanie potencjału przed katastrofami związanymi z klimatem celem każdego świadomego Europejczyka. Bez sprawiedliwości w dziedzinie klimatu nie da się osiągnąć prawdziwej równości płci

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości