To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Problemy z ateizmem
Avx napisał(a):ateistą w pełni świadomym byłem w wieku lat 14, do dzisiaj nie uzasadniam tego znacząco inaczej niż wtedy.

Wiek 14 lat to za mało aby wyrobić sobie światopogląd na resztę życia. To że go podtrzymałeś to raczej zbieg okoliczności.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Ja wyrobiłem sobie przed 14 rokiem życia i podtrzymuję do dzisiaj. Prawdę mówiąc nie potrzeba być tytanem umysłu, aby wyrobić sobie pogląd w tych sprawach. Choć to zależy też od tego o jakim bogu mówimy... na pewno nie trzeba być tytanem umysłu, aby nie wierzyć w osobowego boga i zdać sobie sprawę, iż jest on wykwitem antropocentryzmu naszej natury.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
14 lat na "porządnego" ateistę to trochę za mało, mogą przyjść z czasem pewne wątpliwości i szybka zmiana zdania
Odpowiedz
there_is_no_god napisał(a):14 lat na "porządnego" ateistę to trochę za mało, mogą przyjść z czasem pewne wątpliwości i szybka zmiana zdania


masz racje jakbyś się zapytał/ła dlaczego zostałeś ateistą to co ci może odpowiedzieć


''Gdy umiera wola, umiera i ambicja. "
                    Stefan Pacek.
Odpowiedz
Zapewne powiedziałby bo tak lub bo teraz tak w modzie lub inne odpowiedzi w tym stylu.Zero argumentów za i przeciw, żadnego poparcia tezami, dowodami stojej decyzji.
Odpowiedz
Generalizujecie moi drodzy, a to bardzo nieładnie. To, że w grupie ludzi poniżej lat 15 (nawet nieco wyżej) nie znajdziecie zbyt wielu osób, których światopogląd ma silne podstawy nie oznacza, że takich osób w ogóle nie ma.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
reszta osób to Ci co żyją w rodzinach co są ateiści spoza tego kręgu nie znajdziesz raczej w tym wieku osób co w naprawdę dobry sposób Ci to udowodnią;]


''Gdy umiera wola, umiera i ambicja. "
                    Stefan Pacek.
Odpowiedz
Naprawdę chciałbym zrozumieć, ale nie potrafię.Smutny
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
Miałem w klasie kolegę co miał całą rodzinę ateistyczną. Jemu też powiedzielibyście, że ma dokładnie przemyśleć swój ateizm?

Odpowiedz
Mówiąc krótko, nie potrafię sobie odpowiedzieć jak ludzie mogą wierzyć w gościa, który istniał ZAWSZE, i sobie pomyślał (czy bóg może myśleć? Skoro jest wszechwiedzący to nie może się nad czymś zastanawiać), że stworzy sobie wszechświat, zwierzęta, ludzi, pozwoli diabłu skusić ludzi do zjedzenia owocu (swoją drogą - nie mogli wiedzieć że samo nieposłuchanie boga będzie złe. Przecież dobro i zło mogli odróżniać dopiero po zjedzeniu), wygoni ich z raju, a później "umrze" za ich grzechy. No ludzie...
Odpowiedz
Rexerex. napisał(a):Miałem w klasie kolegę co miał całą rodzinę ateistyczną. Jemu też powiedzielibyście, że ma dokładnie przemyśleć swój ateizm?

Owszem. To zależy od wieku i dojżałości.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Skywalker napisał(a):Wiek 14 lat to za mało aby wyrobić sobie światopogląd na resztę życia. To że go podtrzymałeś to raczej zbieg okoliczności.

Światopogląd w sensie jego całości być może. Wystarczy powiedzieć, że byłem wtedy socjalistą. Chociaż, znam dziewczynę, która została obiektywistką w wieku lat 12 (sic), po lekturze "Hymnu" Ayn Rand i jest nią do dzisiaj, ładnych parę lat, pogratulować, jak widać i takie rzeczy się zdarzają.

Ateizm to tylko jeden element światopoglądu. Jeden z najprostszych.

Analizowałem wtedy rzeczywistość identycznie jak teraz. Analizą logiczną wszystkich poglądów, z jakimi się spotykałem; oceną efektywności i wyszukiwaniem sprzeczności. Uzasadnienia były w pełni logiczne, innych nie przyjmowałem. Jeżeli uznawałem coś nielogicznego, to raczej przez wzgląd na niedobór danych niż cokolwiek innego. Nie pisywałem wtedy na forach internetowych, ale rok później już tak. Postaram się znaleźć jakieś cytaty, chwileczkę.

Cytat:Dziwne... Ja dotąd sądziłem, że w dyskusji nie chodzi o ,,przegadanie" i ogólnie ,,zakrzyczenie" oponenta, tylko o wyjaśnienie swojego stanowiska i polemikę ze stanowiskiem innej osoby.

Wierzącym się to nie udaje, lecz mimo to nie chcą przyznać się do błędności przekonań. Coś tu chyba nienormalnego jest ? Każdy wierzący to łagodny wariat (...)

Ot, przykład tego, co o religii i dyskusjach ówcześnie pisałem. Wciąż brzmi rozsądnie (w przeciwieństwie do moich ówczesnych poglądów politycznych, cóż ;/ Niedobór danych ekonomicznych; polityka jest dziesiątki razy bardziej skomplikowana od jakiś tam religijnych bajeczek).
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości