To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Asertywny czy chamski? ( czyli jak powinien wyrażać się człowiek z klasą )
#21
Cytat:Naturalna odpowiedź jest szczera i zawiera takie wyrazy jak "kurwa", "dziwka", "dajka" itp. Jednak nie chcecie wyjść na chamów przed ukochaną osobą i w ostatniej chwili zmieniacie tekst odpowiedzi na bardziej cywilizowany. Jest to jedna z rzeczy, która odróżnia nas od zwierząt - umiejętność panowania nad stresem. Ciekawe, czy można nazwać ją tak nacechowanym negatywnie słowem jak "nieszczerość"?

Nie, bo "nieszczerość" niekoniecznie polega na panowaniu nad stresem (rzekłbym nawet, że stres jest kwestią drugorzędną). Mogę być całkowicie spokojny i powiedzieć/napisać coś nieszczerego. Np. teraz: "Bardzo lubię demokrację. Dzięki niej jest super. Ejakuluję na widok rozsądnych pomysłów obecnego obozu rządzącego."

Tego typu przypadki nie podpadałyby pod twoją definicję nieszczerości.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#22
Ale kto z nas tak naprawde lubi szczerosc i wymaga jej od kogokolwiek? Kto chcialby uslyszec od szefa : jestes do bani i pierd.... prace calego zespolu! Juz chyba jednak lepiej uslyszec : wiesz stary, nie jest zle, ale moglbys sie jeszcze lepiej postarac. Ja osobiscie wole taka wlasnie forme. Albo od lekarza : masz raka i za niedlugo zdechniesz! Jednak przyjemniej : powtorzymy badania i pomyslimy nad najlepszym sposobem leczenia. ;-) Ale mozliwe ze zjechalam z tematu, bo mnie nie bylo i mam rufe na forum. Jesli tak, sorry. Moglabym zapodac : w leju mam, ale wole sorry. :-)
Odpowiedz
#23
Życie brutalnie weryfikuje wszelkie obietnice.
Po wielokroć obiecywałem sobie być człowiekiem uprzejmym, ale czasem to nie działa.
Kiedy na niedzielnym spacerze, z za przeproszeniem konkubiną, 7-krotnie zaczepiali nas świadkowie niejakiego Jehowy na siłę wciskając swoje fanziny i molestując na okoliczność prawdy czy czegoś tam, nie wytrzymałem i wygarnąłem wiązką, która okazała się skuteczną.
Na miejscu będzie dodać, że wszelkie wcześniejsze sposoby kulturalnej odmowy spotykały się z niezrozumieniem.
Odpowiedz
#24
Zlatw, a probowales zaprosic ich do lokalnego kolka ateistycznego na pogadanke? Niech przyjda ze Straznica, to sie ja od razu rozpracuje i co nieco im wyjasni. ;-)
Odpowiedz
#25
Grzanka napisał(a):Można być szczerym chamem i można być szczerym, miłym człowiekiem. Umiejętność bycia miłym, szczerym człowiekiem nazywamy ogładą.

Podam przykład. Do kobiety, która zajęła nam miejsce w teatrze można powiedzieć zarówno "spierdalaj stąd kurwo" jak i "przepraszam, wydaje mi się, że zajęła pani moje miejsce, czy byłaby pani tak miła i odnalazła własne, dziękuję bardzo".

Forge napisał(a):... mówię o protekcjonalnym, prześmiewczym tonie pewnych użytkowników. Bardzo nieczysty trick. To zwyczajnie pokazywanie palcem i mówienie "Patrzcie, jakie z niego dziecko - a my, ja i Ty czytelniku, jesteśmy oboje przecież dużo mądrzejsi i się z tym naturalnie nie zgadzamy, prawda?" Takie zakamuflowane "A może też tak myślisz i też jesteś idiotą?" To praktycznie manipulacja na odbiorcach.

Zapomniałam (ciągle zapominam), że jedno, takie samo zdanie może być zinterpretowane na przynajmniej dwa sposoby. I wyszłam na protekcjonalną francę, a byłam po prostu sobą. Jednakże w myśl tego co pisze Forge, nie ma manipulacji, jeśli nie była zamierzona. Znaczy, nie ma manipulacji bez premedytacji. Tak to rozumiem.

Grzanko, "spier*** stąd ty ku***", to chyba ostatni cham powiedziałby w takiej sytuacji. I nie chodzi o czasownik, a o rzeczownik. Zajęcie miejsca to nie powód do "piętnowania".
Odpowiedz
#26
El Commediante napisał(a):No więc wyobraźcie sobie, że piździ jak cholera, całe Wasze ubranie jest mokre, cały dzień nic nie jedliście i właśnie jakaś prostytutka, wywalając jęzor, zatrzasnęła Wam przed nosem drzwi zapełnionego po brzegi ostatniego autobusu do domu. Wasza druga połówka na przystanku pyta Was: "Dlaczego nie wsiadłeś/aś?". Naturalna odpowiedź jest szczera i zawiera takie wyrazy jak "kurwa", "dziwka", "dajka" itp. Jednak nie chcecie wyjść na chamów przed ukochaną osobą i w ostatniej chwili zmieniacie tekst odpowiedzi na bardziej cywilizowany. Jest to jedna z rzeczy, która odróżnia nas od zwierząt - umiejętność panowania nad stresem. Ciekawe, czy można nazwać ją tak nacechowanym negatywnie słowem jak "nieszczerość"?

Tyle, że to ze szczerością nie ma nic wspólnego. Nie nazywasz kierowcy autobusu "kurwą" dlatego, że podejrzewasz ją o taką profesję, tylko zwyczajnie chcesz ją obrazić. Szczerość to nie jest powiedzieć komuś "jesteś chujem" tylko np. "Wiesz, tak naprawdę to nigdy cię nie szanowałem", "Uważam, że jesteś kiepskim szefem i nas wykorzystujesz", "Nie lubię twojej kuchni" itd. Idź i powiedz szefowi, że nie umie zarządzać zespołem, a teściowej, że gotuje ciężko i niesmacznie. To jest szczerość, którą można nazwać odwagą. Rzucenie wiązanki za kobietą, która dawno odjechała, to zwykłe negatywne emocje.
Odpowiedz
#27
Nie można mylić szczerością z byciem burakiem bądź osobą posiadającą ogładę towarzyską.

Bycie burakiem to "Ty dziwko, puszczasz się". Ogłada to "To, co robisz, jest niewłaściwe. Zastanów się nad swoim postępowaniem młoda damo."

Zarówno jedno i drugie jest szczere. Nieszczere jest "Oczywiście Kochanie, nie mam nic przeciwko, żeby Twój kolega częściej przychodził Cię odwiedzać, absolutnie mi to nie przeszkadza". :wink:
Odpowiedz
#28
CreateYourself napisał(a):"To, co robisz, jest niewłaściwe. Zastanów się nad swoim postępowaniem młoda damo."
To klasyczny przykład moralisty/oceniacza.

Ty dziwko, puszczasz się było wulgarnym stwierdzeniem faktu, bez pierdololo moralizatorskiego Duży uśmiech
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
#29
Zgadzam się z lumberjackiem, że używanie eufimizmów to pewna nieszczerość. Jednak jest to rodzaj nieszczerości wymagany, aby kogoś nie obrazić lecz przekonać, co często jest ważniejsze niż wyrażanie się szczerze.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
#30
Gocek napisał(a):Ty dziwko, puszczasz się było wulgarnym stwierdzeniem faktu, bez pierdololo moralizatorskiego Duży uśmiech

Jeśli powiem "jesteś idiotą" to też niekiedy wulgarnie stwierdzam fakt (mając na myśli idiotę w potocznym tego słowa znaczeniu, a nie medycznym, oczywiście), jednocześnie oceniając czyjeś postępowanie, przez które zostałem zmuszony do użycia takiego określenia.

"Dziwka" puszcza się z definicji i, z definicji, jest to określenie pejoratywne, wzgardliwe, a więc oceniające. I w dodatku wulgarne.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#31
exodim napisał(a):Jeśli powiem "jesteś idiotą" to też niekiedy wulgarnie stwierdzam fakt (mając na myśli idiotę w potocznym tego słowa znaczeniu, a nie medycznym, oczywiście), jednocześnie oceniając czyjeś postępowanie, przez które zostałem zmuszony do użycia takiego określenia.
Racja.

Cytat:"Dziwka" puszcza się z definicji i, z definicji, jest to określenie pejoratywne, wzgardliwe, a więc oceniające. I w dodatku wulgarne.
Zależy od kontekstu, ale zazwyczaj tak.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
#32
Grzanka napisał(a):Można być szczerym chamem i można być szczerym, miłym człowiekiem. Umiejętność bycia miłym, szczerym człowiekiem nazywamy ogładą.

Zasada asertywności: ja jestem w porządku - ty jesteś w porządku i to wszystko.
Oczywiście masz prawo być nieasertywny, co nie znaczy od razu chamskiOczko
Odpowiedz
#33
Spotkałem się z kilkoma ludźmi "z klasą". Ludzie Ci nie tylko wiedzą co powiedzieć, ale w szczególności wiedzą, kiedy milczeć.

Ile razy plujemy sobie w brodę, bo poniósł nas słowotok, wdaliśmy się w pyskówkę, przegraliśmy z targającymi nami emocjami?
Odpowiedz
#34
Polska szkoła asertywności by lata 90' do granic chamstwa wyniosła asertywność... gdzieś zupełnie zapomniano o empatii , w zamian za to dostaliśmy zaciętą płytę i zdziwienie, że ludzi ona hmmm obraża...
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]
Odpowiedz
#35
angorek333 napisał(a):Polska szkoła asertywności by lata 90' do granic chamstwa wyniosła asertywność... gdzieś zupełnie zapomniano o empatii , w zamian za to dostaliśmy zaciętą płytę i zdziwienie, że ludzi ona hmmm obraża...

Tak to rozumiano, faktycznie!
Masz być szczery aż do bóluOczko
Odpowiedz
#36
CreateYourself napisał(a):Spotkałem się z kilkoma ludźmi "z klasą". Ludzie Ci nie tylko wiedzą co powiedzieć, ale w szczególności wiedzą, kiedy milczeć.
Ile razy plujemy sobie w brodę, bo poniósł nas słowotok, wdaliśmy się w pyskówkę, przegraliśmy z targającymi nami emocjami?
Scena ze SPATiFu.
Pijany Himilsbach wstaje od stolika i krzyczy na całą salę: "Intelektualiści - wypierdalać!".
Na to od stolika wstaje Holoubek i mówi "To ja wypierdalam". I wychodzi.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości