Lekkie pozatemacie.
Ostatnio oglądałem ciekawy program o meteorytach.
Facet pokazał, jak łatwo jest znaleźć mikrometeoryty.
Po prostu spłukał wodą dach swojego domu.
Potem odsączył osad i potraktował go magnesem.
Okazało się, że zebrało się całkiem sporo magnetycznych drobin.
Po weryfikacji pod mikroskopem znalazł wiele mikrometeotytów.
Może ktoś mógłby powtórzyć to u siebie w domu?
Ostatnio oglądałem ciekawy program o meteorytach.
Facet pokazał, jak łatwo jest znaleźć mikrometeoryty.
Po prostu spłukał wodą dach swojego domu.
Potem odsączył osad i potraktował go magnesem.
Okazało się, że zebrało się całkiem sporo magnetycznych drobin.
Po weryfikacji pod mikroskopem znalazł wiele mikrometeotytów.
Może ktoś mógłby powtórzyć to u siebie w domu?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.