Liczba postów: 381
Liczba wątków: 6
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Sofeicz napisał(a):Spróbuję zebrać trochę tego z dachu pracowni i potraktować neodymem.
Jak coś się przyczepi, to Ci mogę przesłać - zobaczymy co wyjdzie.
Jeśli chodzi o obserwację na skaningowym mikroskopie elektronowym, to wskazane byłoby ewentualną próbkę przesłać mi w najbliższych tygodniach.
Proszę nie spaść z dachu, gdyż będę miał wyrzuty sumienia
Liczba postów: 381
Liczba wątków: 6
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Tera, panowie, mamy "turbomolekułę" zamiast dyfuzyjnej, co my mieli w oryginale. Aż se sfotografowałem siateczkę wzorcową
/ Jak widać są jakieś zakłócenia i czasem trudno się ich pozbyć (te kreski). Jest to wina albo warsztatu za ścianą, albo baardzo mocno zakłócającego laboratorium do badań przewodów energetycznych i trakcyjnych (kilkanaście metrów dalej).
A próbek jak nie było tak nie ma :twisted:
<dl><dd>На границе тучи ходят хмуро</dd><dd>Край суровый тишиной объят</dd><dd>У высоких берегов Амура</dd><dd>Часовые Родины стоят</dd></dl>
Liczba postów: 5,508
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
26 Płeć: mężczyzna
15 lutego 2013 roku czeka nas dość niecodzienne zjawisko na niebie. Otóż planetoida 2012 AD14 przeleci w odległości 34 100 km od Ziemi czyli bliżej niż orbitują satelity geostacjonarne. Obiekt ma rozmiary ok. 50 m i będzie świetnie widoczny przez zwykłe lornetki jako w miarę szybko poruszający się punkt na niebie. Z Polski ma być widoczny akurat bardzo dobrze wieczorną porą. Jak tylko zdobędę więcej szczegółów co do tego przelotu to wam zapodam.
Liczba postów: 21,468
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,016 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Czyli teoretycznie, gdyby ta planetoida walnęła w Ziemię, to wybiłaby krater podobny do tego w Arizonie (tam też szacowana średnica obiektu była ok. 50 m).
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411 Płeć: nie wybrano
Mnie ciekawi kwestia czy w 2036 dojdzie do misji jak z "Armageddonu" żeby rozwalić asteroidę Apophis :-D
Ponoć ma przelecieć jeszcze bliżej, niż powyższa, ale w sumie to sami jeszcze nie wiedzą jak blisko. Muszą pomierzyć, ale niektórzy straszą, że jest spore ryzyko
a ta skała nie jest już taka mała.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 5,508
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
26 Płeć: mężczyzna
Soul33 napisał(a):W momencie uderzenia w ziemię miał 50m. Natomiast szacuje się, że połowa spłonęła w atmosferze, więc obecny miałby szansę spłonąć całkowicie.
Nie spłonąłby całkowicie. Raczej eksplodowałby w atmosferze jak ten Tunguski.
Żarałak napisał(a):Mnie ciekawi kwestia czy w 2036 dojdzie do misji jak z "Armageddonu" żeby rozwalić asteroidę Apophis
Na szczęście nikt nie jest na tyle głupi aby pogarszać sprawę. A taka misja byłaby idiotyzmem. Po prostu próbowano by zmienić orbitę planetoidy. Zresztą, nie ma prawie żadnych szans na uderzenie w 2029 roku a jedynie okazja na coś czego jeszcze nikt żyjący dziś na Ziemi nie widział
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411 Płeć: nie wybrano
Ja czekam z niecierpliwością Ciekawe czy to forum jeszcze będzie istnieć, chyba nie ;p
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 21,468
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,016 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Skywalker napisał(a):Nie spłonąłby całkowicie. Raczej eksplodowałby w atmosferze jak ten Tunguski.
Wszystko zalezy, pod jakim kątem wszedłby w atmosferę.
Obiekt Tunguski akurat szczęśliwie wszedł stycznie i "prześliznął się", gdyby kąt był bardziej stromy, to .... lepiej nie myśleć.
Liczba postów: 5,508
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
26 Płeć: mężczyzna
Przypominam posiadaczom lornetek o piątkowym (15.02.2013) przelocie planetoidy 2012 DA14!! Poniżej mapka która powinna ułatwić jej odszukanie w określonym czasie.
Cytat:Planetoida DA 14 jest małym ciałem, rozmiarów około 50 m i w momencie największego zbliżenia do naszej planety (15 lutego o godzinie 20:26 naszego czasu) znajdzie się w odległości mniej więcej 34100 km od środka Ziemi, zaś satelity geostacjonarne krążą w odległości 35800 km od środka naszej planety. Tak mała odległość spowoduje, że w chwili największego zbliżenia DA 14 będzie jaśniejsza niż 7 magnitudo!
Niestety planetoida będzie zbyt ciemna, aby dostrzec ją gołym okiem, ale wystarczy już mała lornetka (i oczywiście ciemne niebo), aby cieszyć wzrok jej widokiem. Oprócz lornetki do obserwacji planetoidy potrzebna jest mapka nieba i efemeryda, czyli przewidywane położenie planetoidy. Taką mapkę można znaleźć między innymi na stronie Heavens-Above, z której pochodzi mapka, dołączona do tej notki. Zamieszczona mapka pokazuje, jak przelot planetoidy DA 14 będzie widoczny z Łodzi, ale w pozostałych miejscach naszego kraju różnice nie będą duże i planetoida z pewnością zmieści się w polu widzenia lornetki, lub teleskopu o małym powiększeniu, jeśli sprzęt optyczny skierujemy w miejsce wskazane na mapce. A warto używać możliwie najmniejszego powiększenia, ponieważ początkowo planetoida będzie się przesuwać w tempie 1,5 średnicy Słońca/Księżyca na minutę i łatwo będzie planetoidę zgubić.