To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Problem głodu na ziemi
#21
Avx,

Dolny Czad, czy Górna Wolta, nie będą konkurować z nami w produkcji samochodów czy mikrokomputerów.
Natomiast w produkcji bananów, kawy czy ananasów mogą. Jeden warunek, Unia i Stany zaprzestają ochrony swego rynku, dopuszczają konkurencję z zewnątrz i nie dofinansowują swoich producentów rolnych. W efekcie rolnictwo w krajach bogatych kurczy się przegrywając z tanimi towarami z Afryki. Tamte kraje zyskują dochodową gałąź gospodarki oraz samowystarczalność w produkcji rolnej.

To nie jest mój scenariusz tylko propozycje polityków afrykańskich. Są wśród nich tacy którzy postulują wstrzymanie pomocy żywnościowej, jako przynoszącej więcej szkód niż pożytku.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#22
exeter napisał(a):Dolny Czad, czy Górna Wolta, nie będą konkurować z nami w produkcji samochodów czy mikrokomputerów.

Ależ mogłyby, siłę roboczą tańszą od tej w ChRL firmy przywitałyby z otwartymi ramionami, gdyby tylko wreszcie dało się tam bezpiecznie i swobodnie działalność prowadzić. Dopóki nie można to rzeczywiście, powodzenia w bananach życzę...
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#23
Chciałbym zauważyć, że słowem-wytrychem tej dyskusji jest "gdyby".

Muszę też przypomnieć, że polityka i ekonomia to dziedziny o wiele za bardzo skomplikowane, by mogły w nich zakończyć się sukcesem plany jak "No, wejdziemy tam, wprowadzimy liberalizm a może nawet anarchokapitalizm i będzie dobrze".
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#24
Propozycja Exetera jest jak najbardziej prawdopodobna do uratowania Afryki z głodu. Na pewno łatwiejsza od wprowadzenia nowego systemu władz.
Odpowiedz
#25
Widziałem w ciągu własnego życia dziesiątki zmian władzy w Afryce, ale ani jednej zmiany polityki rolnej UE.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#26
Przodkowie von.grzanki w 1981 napisał(a):Muszę też przypomnieć, że polityka i ekonomia to dziedziny o wiele za bardzo skomplikowane, by mogły w nich zakończyć się sukcesem plany jak "No, zniesiemy komunizm a może nawet socjalizm i będzie dobrze".

Oczko

Raju to się nie zrobi (kilkunastogodzinny dzień pracy na pewno konieczny, żeby gospodarka była odpowiednio konkurencyjna i przeniósł się do niej przemysł z Chin), skok jakościowy podobny trochę do tego będącego udziałem chociażby Polski po lekkim znormalizowaniu systemu - o, to da się zrobić. Bez problemu. Wprowadzić elementarną logikę i tyle, no cholera, też mi filozofia.

Oczywiście lewacy od razu zaczęliby piszczeć, że co z tego, iż murzyni teraz mają co jeść, jak nie mają kodeksu pracy ;D No ale cóż, oni zawsze narzekają. Nie da się przeskoczyć od razu z poziomu Górnej Wolty przysłowiowej do Hongkongu, ciężka praca po znormalizowaniu systemu też konieczna. To rozumiem w pełni.


Chiny po normalizacji się rozwijały w tempie 10 procent rocznie, teraz tempo trochę spadło... ChRL ma to do siebie, że jest wciąż mocno socjalistyczna. Przy większej liberalizacji da się, jak sądzę, biedny kraj pobudzić na sporo ponad dziesięć procent wzrostu, nawet na ponad dwadzieścia, przynajmniej przez pierwsze lata.


Biednemu łatwiej się bogacić "procentowo" - jeśli w kraju istnieje jedna fabryka i powstanie druga taka sama, to "procentowy" wzrost produkcji wynosi aż 100 procent Oczko A wielkie i bogate kraje budują ich setki, ale już dziesiątki tysięcy mają, więc procentowo jest to malutko. Trzeba to też brać pod uwagę przy szacowaniu możliwości rozwoju.

Koorn napisał(a):Na pewno łatwiejsza od wprowadzenia nowego systemu władz.

Eeee ? Poproszę trochę kasy i po sprawie (chociaż OK, w jednym kraju), cóż za problem.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#27
Avx wszystko ładnie brzmi ale znajdzie się co najmniej 1 osoba która ma korzyść z takiego obrotu spraw jaki jest teraz i będzie się starała to utrzymać tak jak jest teraz.Na pewno są to ludzie na tyle inteligentni by to utrzymać, albo na tyle bogaci by wynająć takie inteligentne osoby do utrzymania tego.
Odpowiedz
#28
Czy naprawdę uważasz, że w Europie naciski na utrzymanie dopłat są mniejsze ? Oczko

von.grzanka napisał(a):Widziałem w ciągu własnego życia dziesiątki zmian władzy w Afryce, ale ani jednej zmiany polityki rolnej UE.

Właśnie.
Rewolucja w jakimś kraju Afrykańskim to rzecz naprawdę duuużo łatwiejsza i tańsza Uśmiech
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#29
Von.grzanka,

dopłaty do rolnictwa powinniśmy w Unii znieść w interesie nas samych. Stanowią ponad 50% unijnego budżetu i petryfikują strukturę rolnictwa (w Polsce anachroniczną i niewydajną).

Z perspektywy międzynarodowej, dopłaty są niemoralne i na dłuższą metę nie do utrzymania pod naciskiem krajów biednych.

Bieda i zacofanie niektórych krajów Afryki, zdaje się nie mieć rozwiązania. Jakiekolwiek pozytywne zmiany wymagają minimum stabilizacji i wykształconych kadr. Jak uczyć ludzi i budować cokolwiek w realiach ciągłych wojen i konfliktów plemiennych ?

Ale niektórym się udało, więc miejmy nadzieję.
Odpowiedz
#30
exeter napisał(a):Von.grzanka,

dopłaty do rolnictwa powinniśmy w Unii znieść w interesie nas samych. Stanowią ponad 50% unijnego budżetu i petryfikują strukturę rolnictwa (w Polsce anachroniczną i niewydajną).

Też prawda, ale nie róbmy z tego naczelnego powodu Afrykańskiej biedy, bo nim nie jest. W innych warunkach mógłby być nawet dla niej korzystny (wyjaśniłem, w jaki sposób). Tyle, że tamtejsze regiony zupełnie nie potrafią korzystać z sytuacji.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#31
A co myślicie o takiej sytuacji gdyby rząd polski zaoferował miliard dolarów(nie wiem skąd) w celu pomocy słabo rozwiniętym krajom Afryki? Jakie były by tego dobre strony? Jakie złe?Jak zareagowało by społeczeństwo? I czy dzięki temu Polska mogła by zyskać szacunek krajów sąsiadów?
Odpowiedz
#32
ktosieniemodlitensiepodli napisał(a):Aleś wymyślił... Zresetować prawie miliard ludzi.
:lol2: zastanawiam się czemu jak ktoś napisze "żydzi do gazu" zrobi się larmo jak skurwysyn i dostanie osta a jak ktoś proponuje zabicie miliarda ludzi to jest ok

coś nie tak z tą wolnością słowa
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
#33
pilaster napisał(a):Tak jest. chiny niczego od Afryki nie chcą mieć. Chiny chca tylko dać :lol2:

jest nadzieja ze Chiny beda wolaly sprzedawac im plastykowe zabawki i tanie koszulki z bawelny zamiast czolgow i karabinow maszynowych.
Odpowiedz
#34
Nadzieję zawsze można mieć.

Chiny potrzebują ziemi pod uprawę żywności. Dzierżawią gigantyczne połacie afrykańskiej żyznej ziemi, na przykład na Madagaskarze, gdzie wykupili już znaczną część obszaru nadającego się pod uprawę. Chiny przyczyniają się nie do powstrzymania głodu w Afryce, ale wręcz do jego zwiększenia, gdyż płody rolne nie dostają się na rynek afrykański a miejscowa ludność ma coraz mniej ziemi dla zaspokojenia swoich potrzeb. Przypomina to sytuację z Ukrainy podczas Wielkiego Głodu.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#35
Jeżeli się coś kupuje/wynajmuje to na ogół od kogoś i za coś. Co Madagaskar (bądź obywatele Madagaskaru) robi z pieniędzmi w zamian otrzymanymi ?
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#36
Nie jestem pewny co Chiny robia na Madagaskarze ale sa inne kraje ktore produkuja wiecej zywnosci niz sami moga przerobic np. Australia ale i tu mozna spotkac importowana zywnosc z Chin, szczegolnie ryby i inne owoce morza. :lol2:
Odpowiedz
#37
A teraz jeszcze to układanka stała się kompletna,włos się jeży na głowie,czy to już koniec?Zachłanność i brak serca nie ma granic.Człowiek człowiekowi zgotował ten los. <cut>

Prowadź dyskusję a nie rozsyłaj spamy parareklamowe

Swoją drogą, nie pomożesz światu zwlczając najlepszy lek na światowy głód jakim jest GMO
Odpowiedz
#38
luk201,

zwalczaj GMO i wszystkie inne osiągnięcia nowoczesnego rolnictwa, na pewno zmniejszysz głód na świecie.

pzdr.
Odpowiedz
#39
luk201 napisał(a):Swoją drogą, nie pomożesz światu zwlczając najlepszy lek na światowy głód jakim jest GMO
Lol, jaka to różnica umrzeć z głodu czy od trucizny?
jedyne co to na głodzie może dłużej pożyjesz o kilka dni
Odpowiedz
#40
To, czy genom modyfikuje się selekcją, czy manipulując bezpośrednio, nie ma obiektywnie żadnego znaczenia. Aby selekcją zmodyfikować geny wilka na tyle by zrobić psa (a ze zbóż dzikich porządne zboże), musiały minąć tysiące lat. Modyfikacjami bardziej inwazyjnymi możemy rzecz załatwić "trochę" szybciej.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości