[lorak]

Wróćmy do Crimen Sollicitationis , bo temat się urwał.

Piotr35 i inni lewicowi aktywiści uważają, że zgodnie z Crimen Sollicitationis, kto doniesie władzom świeckim, że dany duchowny popełnił przestępstwo(W tym wypadku czynność seksualna z małoletnim poniżej odpowiedniego roku życia), będzie ukarany ekskomuniką.

Piotr35 nie zdaję sobie chyba powagi z powagi zarzutu, który stawia. Kościół Katolicki straszy ludzi, że dostaną ekskomunikę, jeżeli zgłoszą przestępstwo na Policję? Co na to Państwo? Czy Kościół został postawiony przed jakimkolwiek sądem świeckim, gdziekolwiek na świecie?

A może zarzut Piotra35 to bajka, którą Piotr35 łyknął jak młody pelikan? Jeżeli to nie bajka, to z których paragrafów wynika, że zgłoszenie na Policję wykorzystywania seksualnego dziecka przez księdza miało być karane ekskomuniką? Bo ja w tej instrukcji czegoś takiego nie widziałem...

mógłbyś się odnieść do tych słów Socjopapy:

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację: dopuszczono się przestępstwa solicytacji wobec dziecka, dziecko poszło do rodziców a Ci do księdza. Odebrano przysięgę milczenia na temat sprawy zanim w ogóle złożono zeznanie. Czy w takim scenariuszu dojdzie do procesu cywilnego czy karnego? Oczywiście nie, chyba że zainteresowani złamią dane słowo i w pewnych okolicznościach zaakceptują karę ekskomuniki.

?
(przypominam tylko, że kościół katolicki funkcjonuje również w innych krajach niż polska, a więc opieranie się tylko na prawie polskim nie wyjaśnia tej kwestii. a poza tym pozostaje jeszcze kwestia moralna...)