Równie dobrze w procesie sądowym materiał dowodowy może być sfabrykowany, sędzia przekupiony itp. W ten sposób podważyć można wszystko. Dla mnie w momencie, w którym zeznania ofiary są spójne z przyznaniem się oskarżonego sprawa jest zamknięta i oskarżonego uznaję za winnego przynajmniej do momentu, gdy nie pojawią się informacje które to zmienią.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"