zefciu napisał(a):bert04 napisał(a): Gównoargument z gatunku tych, że KRK nakazuje zabijać niemowlaki po chrzcie, żeby szły do nieba. Nie stać Ciebie na lepsze tezy?Nie do końca. Zauważmy, że pewne argumentacje niektórych bardziej „konserwatywnych” duchownych idą właśnie tą drogą „ksiądz zgrzeszył to zgrzeszył, kto nie ma grzechów”, „biskup winien upominać bratersko księdza, który się dopuścił” etc. Widzimy tutaj koncentrowanie się na koncepcji grzechu, który jest złem, ale przecież wybaczalnym, zamiast na koncepcji krzywdy, której należy unikać. W takich wypowiedziach problem krzywdy dziecka jest niewidoczny. Przypuszczenie, że w umyśle tych kaznodziejów cierpienie tych dzieci jest po prostu częścią nieuniknionego cierpienia, jakiego doświadcza każdy człowiek jest zatem uzasadnione.
Gdy rozmowa z pewną starszą osobą, dość religijną zeszła na tematy pedofilii wśród księży, odparła, "po co to drążyć, przecież Bóg ich wszystkich osądzi". Rozumowanie wyłącznie w kategoriach zła i grzechu - zero refleksji o cierpieniu ofiar.
To chyba dokładnie przejaw tego zjawiska.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"