Liczba postów: 9,030
Liczba wątków: 63
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
55 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
zefciu napisał(a):
lumberjack napisał(a): Wizy dla nachodźców
Nie wizy dla „nachodźców”, tylko dla przypadkowych ludzi, którzy kupią je na targu. „Nachodźców” PiS dalej wywala do lasu. Natomiast fakt, że Nonkon nie wie o co chodzi napełnia mnie zgrozą, bo plan opozycji był taki, żeby zgwałcić przez uszy i uświadomić hipokryzję rządu nawet zatwardziałego wyborcę PiS.
Spokojnie, na PiS nie będę głosował. Telewizora nie mam, to i propagandy nie łykam... Nie wiem, czy bym łykał, gdybym miał. Podejrzewam, że nie... Przypadkowi ludzie wiz na targu przecież nie kupią, bo wizy to chyba konsulat wydaje lub można je jakoś zdobyć przez internet, więc nie wiem, jak można by łyknąć podobną brednię. A wywalanie ludzi do lasu jest niechrześcijańskie, a PiS to przecież partia, która z kościołem sztamę trzyma. Miejmy nadzieję, że rodacy zmądrzeją i wyślą tę partię na grzyby, a wybiorą taką, która kościołowi odbierze wszelkie przywileje, władzę itd.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 9,683
Liczba wątków: 43
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,039 Płeć: nie wybrano
Nonkonformista napisał(a): Przypadkowi ludzie wiz na targu przecież nie kupią, bo wizy to chyba konsulat wydaje lub można je jakoś zdobyć przez internet, więc nie wiem, jak można by łyknąć podobną brednię.
Mam dziwne wrażenie, że po prostu tutaj trollujesz. Ale jeżeli jednak nie to wpisz sobie w google "afera wizowa"
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 16,951
Liczba wątków: 413
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,070 Płeć: mężczyzna
Nonkonformista napisał(a): Spokojnie, na PiS nie będę głosował.
Ale mnie nie chodzi o podejrze, że będziesz głosował, tylko o to, że skoro informacja o tym, co odstawiał rząd nie dotarła do Ciebie — osoby, która na pewno nie będzie głosowała na PiS, to jak miała dotrzeć do tych, którzy głosować na PiS planują.
Cytat:Przypadkowi ludzie wiz na targu przecież nie kupią
No widzisz. A jednak.
Cytat:więc nie wiem, jak można by łyknąć podobną brednię
Że co? Nie bardzo rozumiem. To coś z serii „do tego się nie posuną”?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 9,795
Liczba wątków: 94
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
535 Płeć: nie wybrano
Nonkonformista jest raczej skoncentrowany na swoim życiu wewnętrznym, z tego, co pamiętam. Pewnie dlatego dużo rzeczy go omija. Z tego, co widzę, do ludzi ogólnie wieści o aferze wizowej dotarły, tyle że każdy debatuje we własnym gronie. Jedni o tym, że było trzysta tysięcy wiz, drudzy, że 268 i w każdym gronie jest rytualne narzekanie, że "tamci" się o tych faktach nie dowiedzą, a jeśli się dowiedzą, to i tak do nich nie dotrze. Tak jest zresztą z każdą głośną sprawą.
Nonkonformista napisał(a): Telewizora nie mam, to i propagandy nie łykam... Nie wiem, czy bym łykał, gdybym miał. Podejrzewam, że nie...
I tu się mylisz, Nonkonformisto. Każdy z nas jest w pewnym stopniu podatny na propagandę. Są nawet badania wykazujące, że jesteśmy skłonni do przeceniania wpływu reklamy i propagandy na innych i do niedoceniania ich wpływu na siebie. Jest takie powiedzenie, że 95% ludzi uważa, że 95% ludzi jest głupia, a oni należą do tych pozostałych 5%.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 9,030
Liczba wątków: 63
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
55 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Z tymi wizami jak przeczytałem to niezłe jaja. Nie mam telewizora między innymi i po to, by się nie denerwować, że w naszym kraju znowu jakaś afera wybuchła, by nie oglądać katabasów albo całujących tychże katabasów polityków w pierścień, albo wchodzących im w pewne miejsce, by zrobić im dobrze. Skupiam się na sobie, bo chcę być lepszym człowiekiem, lepszym obywatelem, a oglądając tych kundli /nie ubliżając kundlom/ stawałem się kimś gorszym, wkurzając się niemożebnie.
Będą robić jaja z wizami, zamkną nam granice, będą kontrole graniczne w strefie Schengen, a potem będzie płacz, bo znowu biednych Polaczków skrzywdzono.
Dlaczego większość Europy miała program bezwizowy do Stanów, że se mogła przez Internet wypełnić wniosek, zapłacić kilkanaście dolarów i szlus, a myśmy się musieli długo szlajać po konsulatach, kupować jakieś wizy B1 i B2 do Stanów itd? Bo kombinatorstwo narodu znowu wzięło górę, bo odmów było więcej niż 3%, bo ludzie nielegalnie pracowali, bo przesiadywali wizy itd. Ale oczywiście ci kombinatorzy sobie nie mieli nic do zarzucenia. To Stany były fe, bo nam wiz nie chciały znieść.
To mnie właśnie niemożebnie drażni. To pozwolenie społeczne na takie działania. Kiedy to się wreszcie skończy? Myśmy z komunizmu wyszli już jakiś czas, a to kombinatorstwo ciągle gdzieś tam jest w tych ludziach. Ktoś wie, jak je wypalić gorącym żelazem?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 6,685
Liczba wątków: 89
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
963 Płeć: nie wybrano
Nonkonformista napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Nonkonformista napisał(a):bo ludzie nielegalnie pracowali, bo przesiadywali wizy
Wszyscy w Stanach tak robią. Ale tylko Polacy regularnie, z satysfakcją nawzajem na siebie donoszą. "Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy" (czyje to?).
Jakoś w Polsce nie donoszą. Dlaczego?
Zauważyłem takie zjawisko, nie dotyczy tylko Polaków, że emigracja (często) mentalnie pozostaje na poziomie, w jakim opuściła stary kraj. Traktując to jako część tożsamości, ale podświadomie. W rozmowach widzisz, czy emigranci byli z PRL, czy z lat 90-tych, czy teraz. "Kultura donoszenia", wyniesiona z wieków słusznie minionych, pozostaje więc wśród jednych, kultura omerty, kiedy policji nie mówi się nawet o ewidentnych przestępstwach, u drugich. Jeden Polak będzie podkładał świnię oskarżając o Bug wie co, drugi będzie ignorował kolekcję kradzionych rowerów w piwnicy i odgłosy przemocy rodzinnej, bo nie jest delatorem.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 9,030
Liczba wątków: 63
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
55 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
białogłowa napisał(a): Inne związki wyznaniowe także prawnie nie są do zgłoszenia tego przestępstwa zobowiązane, ale kto by się tym interesował skoro jest szansa podłubać w oku Watykanowi
Jest że ci przestępstwo. Zło się dzieje, a my musimy mieć prawną podkładkę, aby je zgłaszać?
Nie są zobowiązane do zgłaszania przestępstwa? To znaczy, że przestępstwo /jako zło/ jest tolerowane? Z tego coś napisała, białogłowo, tak by wynikało.
Nie powinno to wynikać z człowieczej moralności?
Widzisz dziejące się zło i potrzebujesz prawnego zobowiązania do zgłaszania tego przestępstwa?
Dziwny świat!
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".