To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy chciałbyś odejść od ateizmu
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, tylko dajcie mi pełnokrwistych bogów
20.45%
9 20.45%
Nie, dobrze mi z nim, czuję się jak Nietsche
65.91%
29 65.91%
Tak, jeśli mnie ktoś przekona ( w co wątpię)
11.36%
5 11.36%
Nie, wytrwam choć nie jest mi łatwo
2.27%
1 2.27%
Razem 44 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy można odwrócić się od ateizmu
#61
IwoGurdek napisał(a):Avx wiem o co Ci chodzi ale równie dobrze mogę chodzić do lasu szukać krasnoludków. Mogę ich szukać jeżeli sprawią mi to przyjemność i czuję sie dzięki temu spełniony. Ale nie robię tego z 2 lub więcej powodów. Raz - nie sprawią mi to żądnej przyjemności. Dwa - mimo iż jest to prawdopodobne, wybieram robienie czogoś konstruktywnego co jest potrzebne, sprawia mi przyjemność. Idąc za Sartrem pomiędzy "Bogiem" (krasnoludkami) a człowiekiem - wybieram człowieka.

Z tego co pamiętam, to krasnoludki występowały w bajkach i żyły zakamuflowane w szufladach i na strychach. Pomagały też swoim właścicielom w czasie ich nieobecności w domu. Były mniej więcej wielkości lalki Barbie.
Nie wierzę, że w dawnych czasach żyły na naszej planecie takie krasnoludki i wymarły ani, że żyją obecnie.
Co się czepiacie?
Jednak jak gdzieś w naszym Wszechświecie są jakieś układy planetarne z czymś typu planeta podobna do Ziemi, to nie jestem pewna, czy nie mieszkają tam krasnoludki wzrostu 30cm?
Nie pamiętam abym spotkała się z jakimś naukowym uzasadnieniem, że życie i ewolucja preferuje osobniki wrostu 1,80cm a nie w rozmiarze chomika?
Chociaż nie wiem, czy takie krasnoludki miały by podobną możliwość zbudować statek kosmiczny na własny księżyc i ewentualnie aż UFOstatek?Smutny

Zresztą niedawno mi się śniło, szczegóły już dość mocno zapomniałam, że ludzie rozwiązali swoje problemy z przeludnieniem i dużą chęcią do intensywnego rozmnażania - metodą mutacji genów, mutując do około 30cm krasnoludków. Właśnie taka Ziemska społeczność przyszłości w postaci krasnoludków mieszkająca w zabawnych domkach mi się śniła.

W końcu to jakaś alternatywa, bo pewnie ludzie typu Radio Maryja i za 200lat nie wymodlą drugiej planety Ziemia i technicznej metody przesiedleń ludności na dużą/odpowiednią skalę.Duży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiech

Ateizm rozumiem jako opozycję w stosunku do miłościwie nam panującej religii, w szczególności katolickiej.
Współczesne rozumienie ateizmu raczej nie odnosi się do Bogów typu Zeus czy Hera lub super rozwinięci Kosmici, którym raczej modlitwy byłyby potrzebne jak psu na budę.
Kosmici tak rozwinięci, żeby dotarli do naszej planetki mogą stanowić zbiór pusty, chociaż może być też ewentualność z problemem wykrywalności życia na dużą odległość i celowością kontaktów. Mogą też nie być aż tak rozwinięci aby wystarczająco daleko dolecieć i zaangażować się w nasze wojny np. w Afganistanie i utworzyć superuzdrawialnie dla ciężej chorych - bo pewnie część widowni radia Maryja przybyła by tłumnie do UFOstatku jakby ten wylądował i nie strzelał do ludzi.:twisted:
Odpowiedz
#62
gąska9999 napisał(a):Ateizm rozumiem jako opozycję w stosunku do miłościwie nam panującej religii, w szczególności katolickiej.
to zależy co masz na myśli, pod pojęciem "opozycja" - być może mylisz ateizm, z antykatolicyzmem, a w ogólności z antyteizmem.
ja bym użył słowa "alternatywa" ( dla wiary w Boga/bogów ) - chociaż nie jest to alternatywa zupełna ( zupełną jest np. ateizm+nihilizm ).
Odpowiedz
#63
Cytat:Nie, dobrze mi z nim, czuję się jak Nietsche

hahaha teraz dopiero dostrzegłem ironię. Duży uśmiech
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości