To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
USA i Japonia wkrótce zbankrutują?
#21
Jeszcze raz się zapytam - od kogo jUSA pożycza pieniądze?
Skoro to taki mega zaje bogaty kraj to po co mu pożyczki?
Chamstwo jest jak chwast: ile by nie rwać zawsze zostanie kawałek korzenia, ale jak przestaniemy rwać to zarośnie cały świat.
Odpowiedz
#22
fiasko napisał(a):Jeszcze raz się zapytam - od kogo jUSA pożycza pieniądze?
Skoro to taki mega zaje bogaty kraj to po co mu pożyczki?

Po to, po co pożyczki "potrzebne" są zawsze, to znaczy w celu wydawania więcej, niż się zarabia. O ile w przypadku pożyczki idącej na inwestycję może być to rozsądne, o tyle w tym przypadku mamy spiralę zadłużenia idącą na nieproduktywne, absurdalnie wielkie wojsko - 40 % budżetu, a przypomnijmy, że USA nie jest państwem minimalnym - i na programy socjalne.

USA oczywiście to wszystko szkodzi, więc pytać należy nie "po co to USA", bo USA się tak pogrąża i po nic mu to, tylko raczej: "po co to lobby wojskowo-przemysłowemu i związkom zawodowym". Na takie pytanie odpowiedź jest oczywista.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#23
No dobrze, to w takim razie kto im te pieniądze pożycza? Jaki inny kraj, mimo, że nie jest najbogatszym, jest tak mądrym, aby inwestować swoją kasę w kredytowanie Usa?
Chamstwo jest jak chwast: ile by nie rwać zawsze zostanie kawałek korzenia, ale jak przestaniemy rwać to zarośnie cały świat.
Odpowiedz
#24
Jeśli dobrze pamiętam to głownie Chiny, Japonia, Rosja i Wielka Brytania, ale oprócz tego także instytucje i osoby prywatne, które zakupiły ich obligacje.
Odpowiedz
#25
marcinp napisał(a):Jeśli dobrze pamiętam to głownie Chiny, Japonia, Rosja i Wielka Brytania, ale oprócz tego także instytucje i osoby prywatne, które zakupiły ich obligacje.

Rosja? Przecież Rosja to bieda aż piszczy. A Japonia, jak w temacie, zaraz sama ma zbankrutować. Chiny to jeszcze rozumiem. Za trudna na mój łeb ta światowa ekonomia.
A co się stanie jak kraj zbankrutuje? Weźmy tą Grecję. Straci niepodległość? Przejmą ją wierzyciele?
Chamstwo jest jak chwast: ile by nie rwać zawsze zostanie kawałek korzenia, ale jak przestaniemy rwać to zarośnie cały świat.
Odpowiedz
#26
fiasko napisał(a):A co się stanie jak kraj zbankrutuje? Weźmy tą Grecję. Straci niepodległość? Przejmą ją wierzyciele?

Avx napisał(a):To wtedy, że nikt o zdrowych zmysłach nie udzieli już USA pożyczki; a więc i tak będą musiały być gwałtowne cięcia wydatków lub podwyżki podatków. Co z kolei jest destabilizujące, wylazłoby na ulice mnóstwo grup interesów, w które by te nieuchronne rzeczy uderzyły.

I oto odpowiedź, która padła już przed pytaniem.

Państwo może ogłosić, że już mu się nie chce długu płacić, ale, co oczywiste, pożyczek następnych już nie dostanie, bo pożyczkodawcy nie są AŻ TAKIMI debilami. W efekcie musi gwałtownie ograniczyć wydatki lub podwyższyć podatki, co jest bardzo źle widziane przez lud i kończy się najczęściej zamieszkami, vide właśnie Grecja.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#27
fiasko napisał(a):A co się stanie jak kraj zbankrutuje? Weźmy tą Grecję. Straci niepodległość? Przejmą ją wierzyciele?

Polska zbankrutowała w 1989, powiedziała swoim wierzycielom "pierdolcie się", a następnie zaczęła w tajemnicy skupywać swój dług za część jego wartości poprzez FOZZ Oczko Jakby Grecja zbankrutowała to powiedzieli by pewnie tak: spłacimy wam część długu w ciągu iluś tam lat, bierzcie, albo spadajcie.
Odpowiedz
#28
marcinp napisał(a):Polska zbankrutowała w 1989, powiedziała swoim wierzycielom "pierdolcie się"

Nieprawda...

marcinp napisał(a):Jakby Grecja zbankrutowała to powiedzieli by pewnie tak: spłacimy wam część długu w ciągu iluś tam lat, bierzcie, albo spadajcie.

Oczywiście, ale pomijasz ogromne problemy wewnętrzne. Pomimo tego, że pewnie nie zbankrutuje całkowicie (dostaje ogromne dotacje) na ulicach Aten wybuchały już bombki domowej roboty, a tłum rzucał koktajlami Mołotowa w komisariaty.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#29
Avx napisał(a):na ulicach Aten wybuchały już bombki domowej roboty, a tłum rzucał koktajlami Mołotowa w komisariaty.
Nie dość, że mają przejebane to jeszcze pogarszają swoją sytuację :|

Odpowiedz
#30
Cytat:Polska zbankrutowała w 1989, powiedziała swoim wierzycielom "pierdolcie się"

PRL ogłosiła chyba niewypłacalność niedługo po ogłoszeniu stanu wojennego. Ale z tego co pamiętam już od 1969 miała ujemny bilans handlowy. Bez obaw jednak, długi PRL spłacała przez 20 lat III RP jako prawna następczyni PRL.

AVX
(o USA)
Cytat:mamy spiralę zadłużenia idącą na nieproduktywne, absurdalnie wielkie wojsko - 40 % budżetu

Podaj źródło.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
#31
Klfov napisał(a):Podaj źródło.

http://www.deathandtaxesposter.com/
Projekt wstępny na 2011.

895 miliardów na Departament Obrony, 520 miliardów na służby bezpieczeństwa i operacje nie podlegające pod Departament Obrony.

Dla porównania, na Social Security idzie 730 miliardów, na Medicare 491, na Medicaid 297. Owszem, USA wydaje na socjalne rzeczy więcej, niż na wojsko, ale niewiele więcej.

Żeby zrobić z tego państwa "państwo minimalne" wydatki na wojsko trzeba by radykalnie ciąć prawie na równi z wydatkami socjalnymi, bo skoro obecnie wydaje aż taki procent, a wcale minimalne nie jest...

Ten budżet wygląda mi na budżet państwa szykującego się do jakiejś wojny światowej. Co zresztą nie jest fałszywe, bo polityka wojskowa USA obejmuje "potencjalną zdolność do prowadzenia na raz dwóch kampanii ofensywnych o przeciętnym nasileniu działań", czy jakoś tak.


Do obrony USA na jego własnym terytorium (zakładając koniec bawienia się w żandarma światowego) wystarczyłyby siły cztery, może nawet pięć razy mniejsze (plus oczywiście zostawienie sobie atomówek jako naczelnego odstraszacza).
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#32
Avx napisał(a):Pomimo tego, że pewnie nie zbankrutuje całkowicie (dostaje ogromne dotacje) na ulicach Aten wybuchały już bombki domowej roboty, a tłum rzucał koktajlami Mołotowa w komisariaty.

Tak sobie myślę: co Ty tu jeszcze robisz? Język
Odpowiedz
#33
Nikt by takiemu nie pożyczył, jaaasne: http://www.dziennik.pl/gospodarka/articl...uropy.html
Odpowiedz
#34
fiasko napisał(a):No dobrze, to w takim razie kto im te pieniądze pożycza? Jaki inny kraj, mimo, że nie jest najbogatszym, jest tak mądrym, aby inwestować swoją kasę w kredytowanie Usa?
Właściwie z punktu widzenia tych "pożyczających" to nie jest pożyczka tylko inwestycja. Do tej pory, niezależnie od tego co pismaki pisały w swoich ekónomicznych rubryczkach inwestowanie w papiery dłużne USA wyglądało tak: inwestor np. jakiś fundusz inwestycyjny, może być Bank Centralny jakiegoś kraiku kupuje obligacje rządowe USA kilkuletnie. Za kilka lat sprzedaje je w najprostszym przypadku rządowi USA z deklarowanym zyskiem osiągając korzyść.
Woli papiery USA od papierów Zimbabwe bo... bo Ty też byś wolał z tego samego powodu. Dodatkowo chodzi jeszcze o ten właśnie zysk, jego wartość.

liczą się fakty
W chrześcijaństwie najbardziej lubię to, że nie jest islamem - Pat Condell
Odpowiedz
#35
sychu napisał(a):Właściwie z punktu widzenia tych "pożyczających" to nie jest pożyczka tylko inwestycja. Do tej pory, niezależnie od tego co pismaki pisały w swoich ekónomicznych rubryczkach inwestowanie w papiery dłużne USA wyglądało tak: inwestor np. jakiś fundusz inwestycyjny, może być Bank Centralny jakiegoś kraiku kupuje obligacje rządowe USA kilkuletnie. Za kilka lat sprzedaje je w najprostszym przypadku rządowi USA z deklarowanym zyskiem osiągając korzyść.
Woli papiery USA od papierów Zimbabwe bo... bo Ty też byś wolał z tego samego powodu. Dodatkowo chodzi jeszcze o ten właśnie zysk, jego wartość.
liczą się fakty

Czyli giełda poprostu. Jak jakiś gigant nie rokuje rentowności to o wiele opłacalniej jest zainwestować w Zimbabwe (pod warunkiem, że w Zimbabwe dzieje się dobrze).
Dobra, ogólnie nie znam się na ekonomii, trochę mi to pomogło zrozumieć zasadę tych pożyczek Uśmiech

To dalej spytam:
Kraik np. Sri Lanka kupuje obligacje rządowe USA, gdzie USA deklaruje zysk. Po upływie umówionego okresu USA nie ma kasy, żeby ten zysk wypłacić. Sri Lanka nie dostaje nic, czy dostaje zwrot kosztów zakupionych obligacji, ale bez zysku, czy dostaje zysk, ale mniejszy niż deklarowany?
Realnie tracącym jest w tym wypadku Sri Lanka (nie ma tyle kasy ile obiecano), a Usa traci zaufanie, tak?
Chamstwo jest jak chwast: ile by nie rwać zawsze zostanie kawałek korzenia, ale jak przestaniemy rwać to zarośnie cały świat.
Odpowiedz
#36
Sri Lanka to może pożyczyć Stanom parę ton trotylu, z tym, że oni już takowy mają.
I nie czepiam się tu, że użyłaś akurat takiego przykładu.
Po prostu - większość państw świata nie ma możliwości podejmowania tak wielkich inwestycji.
Odpowiedz
#37
"Unia ratuje chorego człowieka Europy". Kiedyś to Portugalia była nazywana chorym człowiekiem Europy i nie wyzdrowiała. Teraz to jakaś epidemia Oczko
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
#38
fiasko napisał(a):To dalej spytam:
Kraik np. Sri Lanka kupuje obligacje rządowe USA, gdzie USA deklaruje zysk. Po upływie umówionego okresu USA nie ma kasy, żeby ten zysk wypłacić. Sri Lanka nie dostaje nic, czy dostaje zwrot kosztów zakupionych obligacji, ale bez zysku, czy dostaje zysk, ale mniejszy niż deklarowany?
Realnie tracącym jest w tym wypadku Sri Lanka (nie ma tyle kasy ile obiecano), a Usa traci zaufanie, tak?
Myślę, że rząd federalny wolałby nawet najbardziej niepopularne cięcia wydatkach.
Jak by to załatwili? Cóż to decyzja, którą musieli by podejmować w odpowiendim czasie skąd mam wiedzieć.
W chrześcijaństwie najbardziej lubię to, że nie jest islamem - Pat Condell
Odpowiedz
#39
sychu napisał(a):Myślę, że rząd federalny wolałby nawet najbardziej niepopularne cięcia wydatkach.
Jak by to załatwili? Cóż to decyzja, którą musieli by podejmować w odpowiendim czasie skąd mam wiedzieć.

Spróbuję poszukać co zrobiła Argentyna kiedy mieli swoje bankructwo Uśmiech
jest:
http://www.money.pl/archiwum/felieton/ar...28536.html

Wynika z tego, że tymczasowo bankrutujący kraj traci suwerenność gospodarczą na rzecz organizacji międzynarodowych, które reprezentują wierzycieli do czasu stabilizacji w spłacie długów.
Artykuł jest z 2001r. gdzie jeszcze prorokowano Polsce bankructwo przed wejściem do Unii.

I jeszcze jedno ciekawe znalazłam:
http://www.mojeopinie.pl/czy_jest_mozliw...1236561024

Mówi się tu, że jedynym krajem w historii, który de facto całkowicie zbankrutował jest Nauru i stracił tym samym niepodległość na rzecz Australii. Na papierku pozostaje jednak nadal niepodległe :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nauru
tyle tylko, że nie ma własnych sił zbrojnych, bo obroną Nauru zajmuje się teraz Australia.
Chamstwo jest jak chwast: ile by nie rwać zawsze zostanie kawałek korzenia, ale jak przestaniemy rwać to zarośnie cały świat.
Odpowiedz
#40
Avx napisał(a):nieproduktywne, absurdalnie wielkie wojsko - 40 % budżetu,

Liczy się stosunek całego budżetu do PKB. W przypadku USA jest to 37,4%.

Dla porównania w Polsce to 42,1% PKB
W takiej Francji 52,1 %
W Norwegii 40,9 %

Jeżeli USA miałoby upaśc z tego powodu, to jest długa lista krajów, które ich wyprzedzą. :p

Polscy naiwni krytycy USA przepisują bezkrytycznie jeremiady amerykańskich libertarian, w ogóle nie uwzgledniajac kontekstu. :]

I wychodzą właśnie takie kwiatki jak porównywnanie USA i Japonii, której dług jest od amerykańskiego ponad trzykrotnie większy.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości