To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bóg kolejny raz przegrywa z przyrodą
#1
Właśnie jestem po nieprzespanej nocy - wynoszeniu części dobytku na wyższe kondygnacje. Na Opolszczyznę zbliża się 8-metrowa fala powodziowa. Katoliki nie wymodlili słońca, deszcz pada od tygodnia, stan wód systematycznie podnosił się, aby wczoraj przelać się przez brzegi.

Czy w świetle kataklizmów i różnych przyrodniczych zdarzeń ludzie nie nauczą się wreszcie, że nie ma czegoś takiego jak Bóg? A nawet jeśli jest, to nie kiwnie toto palcem, żeby zapobiec katastrofom. Popelina!

A superwulkan Yellowstone tylko czeka...

Wychodzę na taras dalej spokojnie złorzeczyć Bogu. Bez konsekwencji dla niego i mnie.
Odpowiedz
#2
Jak triplesix Bogu, tak Bóg triplesixowi :lol2:
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#3
Nic podobnego, ja mu dobrze życzę.

Poza tym Triplesix przeniósł wszystko wyżej i jest bezpieczny. Natomiast większość ludzi (w tym pewnie prawie 100% wierzących) jest zagrożona i ewakuuje się.

Więc co z tym Bogiem? Śpi?
Odpowiedz
#4
[Obrazek: 1274102392_by_Number_500.jpg]

Nawet Bóg wszystkim nie dogodzi :lol2:
Wszyscy idą w życiu pod prąd... o ironio

Wszelkie moje stare, socjalistyczne, lewicowe wpisy należy uznać za nieważne i ich najlepiej nie czytać.

Odpowiedz
#5
Bóg nie przegrywa, on wygrywa. On tak chce! Najprawdopodobniej chce doświadczyć owieczki jak w ST, okładane kijem (deszczem) owieczki mają się go nie wyprzeć i nadal go bardzo kochać.
On sprawdza czy go ludzie bardzo kochają pomimo wszystko.
O ile głoszone prawdy w ST nadal obowiązują w KrK...
Odpowiedz
#6
gąska9999 napisał(a):On sprawdza czy go ludzie bardzo kochają pomimo wszystko.
Jakaś toksyczna ta miłośćDuży uśmiech
Odpowiedz
#7
Po prostu jego boski plan jest niezrozumiały dla zwykłych śmiertelnikówDuży uśmiech

A tak poważnie:

Co roku jest ryzyko powodzi lub powódź - ciężko mi uwierzyć, że nie da się zbudować wałów przeciwpowodziowych w końcu tak by, chociaż istotnie zmniejszyć ryzyko zalania. Trudno mi też uwierzyć, że koszty kolejnych akcji wojska, straży, itp. nie przekroczyły już kosztów porządnego systemu zapobiegania powodziom.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#8
No cóż żyjemy w takim ,,pięknym" kraju...
Odpowiedz
#9
Socjopata1 napisał(a):Po prostu jego boski plan jest niezrozumiały dla zwykłych śmiertelnikówDuży uśmiech

A tak poważnie:

Co roku jest ryzyko powodzi lub powódź - ciężko mi uwierzyć, że nie da się zbudować wałów przeciwpowodziowych w końcu tak by, chociaż istotnie zmniejszyć ryzyko zalania. Trudno mi też uwierzyć, że koszty kolejnych akcji wojska, straży, itp. nie przekroczyły już kosztów porządnego systemu zapobiegania powodziom.

Wydaje mi się, że w przypadku powodzi łatwiej jest wyjaśnić "doświadczonym przez Boga" owieczkom dziurę budżetową, niż wtedy gdy jest sucho i trzeba przed ludźmi zasłużyć na swoje rządowe pensje.

Podobnie jest z brakiem pracy, pobudzanie rynku i generowanie społecznie użytecznych i coś wnoszących w cywilizację miejsc pracy jest za trudne dla Panów specjalistów rządowych i ekonomistów, część ludzi może stać bez pracy aż 47 lat (od 18 lat do 65 lat wieku emerytalnego) i nie przepracować ani jednego dnia, bo to jest zgodne z prawem jakie uczy/uczył wyznawać obywateli śp/inny Prezydent Polski. Zamiast tego uczy się ludzi udzielić jałmużny 50gr jak ktoś się już upokorzy tak bardzo, że stanie z czapką pod kościołem albo wdepnie na darmową zupę dla podopiecznych do Caritasu.

Ja miałam/mam duże problemy z pracą a skończyłam Politechnikę, kiedyś 11 lat temu jak skamlałam w Urzędzie Pracy o pracę to powiedziano mi, że mówię o polityce.
Ludzie mnie chyba nie lubią ale to nie jest zabronione i ścigane z KK.
Odpowiedz
#10
gąska9999 napisał(a):Wydaje mi się, że w przypadku powodzi łatwiej jest wyjasnić "doświadczonym przez Boga" owieczkom dziurę budżetową, niż wtedy gdy jest sucho i trzeba przed ludźmi zasłużyć na swoje rządowe pensje.

Ciekawi mnie czemu nikt jeszcze nie zaskarżył odpowiedzialnych za zabezpieczenie przeciwpowodziowe - a przynajmniej nic o tym nie słyszałem.

Wiem jakie są realia, ale taki pozew by je zmienił.

gąska9999 napisał(a):Podobnie jest z brakiem pracy, pobudzanie rynku i generowanie społecznie użytecznych i coś wnoszących w cywilizację miejsc pracy jest za trudne dla Panów specjalistów rządowych i ekonomistów, część ludzi może stać bez pracy aż 47 lat (od 18 lat do 65 lat wieku emerytalnego) i nie przepracować ani jednego dnia, bo to jest zgodne z prawem jakie uczy/uczył wyznawać obywateli śp/inny Prezydent Polski. Zamiast tego uczy się ludzi udzielić jałmużny 50gr jak ktoś się już upokorzy tak bardzo, że stanie z czapką pod kościołem albo wdepnie na darmową zupę dla podopiecznych do Caritasu.

Starczałoby zlikwidować 99% przepisów regulujących działalność i w cudowny sposób rynek pracy by się pobudził, ale wyborcy tego nie zaakceptują, więc nikt tego nie robi, bo miarą sensowności przedsięwzięcia jest jego akceptowalność przez wyborców, co przekłada się na reelekcję.

Naprawdę nie rozumiem czemu nie żrą gówna - tyle much nie może się mylićDuży uśmiech.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#11
Nie jestem ekonomistą, ale Panom z rządu można zafundować półetaty za 658 zł brutto i premię do 2000% od sukcesu, a sukcesem może być to, że ludzie chętni i względnie pozytywnie nastawieni do pracy nie stoją bez pracy dłużej niż 0,5 roku bez pracy przy 10% bezrobocia na rynku. ( 10% = 0,5 roku z 5lat kadencji rządowej).

Polacy jednak są dumni, że więcej zarabiają od innych i pogardzają tymi którzy długo nie mają pracy.
Odpowiedz
#12
Nie chciałbym tu wchodzić w dyskusję gospodarczą, ale spora część tych bezrobotnych to bezrobotni są tylko na papierze, albo bezrobotni bo tego właśnie chcą. Oczywiście jest część takich, którzy rzeczywiście nie znajdują pracy szukając jej.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#13
Socjopata1 napisał(a):Co roku jest ryzyko powodzi lub powódź - ciężko mi uwierzyć, że nie da się zbudować wałów przeciwpowodziowych w końcu tak by, chociaż istotnie zmniejszyć ryzyko zalania. Trudno mi też uwierzyć, że koszty kolejnych akcji wojska, straży, itp. nie przekroczyły już kosztów porządnego systemu zapobiegania powodziom.
Dałoby się, ale oddano klęski żywiołowe w ręce, a raczej w mury "opaczności" bożej i wyszło jak wyszłoNiezdecydowany
Odpowiedz
#14
gąska9999 napisał(a):Nie jestem ekonomistą, ale Panom z rządu można zafundować półetaty za 658 zł brutto i premię do 2000% od sukcesu, a sukcesem może być to, że ludzie chętni i względnie pozytywnie nastawieni do pracy nie stoją bez pracy dłużej niż 0,5 roku bez pracy przy 10% bezrobocia na rynku. ( 10% = 0,5 roku z 5lat kadencji rządowej).

Polacy jednak są dumni, że więcej zarabiają od innych i pogardzają tymi którzy długo nie mają pracy.


Ja jestem chetny i bardzo pozytywnie nastawiony do pracy stroza nocnego za 10000 netto. Niech mi gaska zalatwi taka prace w max pol roku.
Odpowiedz
#15
Dlaczego na posadzie stróża chcesz zarabiać tyle co Panowie z rządu?

Nie jestem królewną mam ostatnio problem ze znalezieniem pracy nawet tylko na pół etatu za 658zł?
Jestem zainteresowana także pracą zdalną, ty może masz coś dla mnie?
Odpowiedz
#16
gąska9999 napisał(a):Dlaczego na posadzie stróża chcesz zarabiać tyle co Panowie z rządu?

Takie sa moje oczekiwania placowe. O sluzbowym samochodzie, wyzywieniu
i karnecie na basen nie pisalem, ale to oczywiste.

Cytat:Nie jestem królewną mam ostatnio problem ze znalezieniem pracy nawet tylko na pół etatu za 658zł?
Jestem zainteresowana także pracą zdalną, ty może masz coś dla mnie?

Nie nie, to ty mi masz znalezc prace, tzn zaprezentowac na moim przykladzie
swoj pomysl na likwidacje bezrobocia.
Jak zaprezentujesz, to wyplace ci premie do 2000% od sukcesu.
Odpowiedz
#17
..........O...O.............

.........ja powiem tylko powodzenia i że mam nadzieję ze nikomu nic się nie stanie ...
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#18
gąska9999 napisał(a):Nie jestem ekonomistą, ale Panom z rządu można zafundować półetaty za 658 zł brutto i premię do 2000% od sukcesu, a sukcesem może być to, że ludzie chętni i względnie pozytywnie nastawieni do pracy nie stoją bez pracy dłużej niż 0,5 roku bez pracy przy 10% bezrobocia na rynku. ( 10% = 0,5 roku z 5lat kadencji rządowej).

Polacy jednak są dumni, że więcej zarabiają od innych i pogardzają tymi którzy długo nie mają pracy.

A ja po części jestem skończyłem taką szkołę .....
Pogardzają bo jeszcze mają pracę uważają się za ,,lepsiejszych"

Cytat:[SIZE=2]Bóg nie przegrywa, on wygrywa. On tak chce! Najprawdopodobniej chce doświadczyć owieczki jak w ST, okładane kijem (deszczem) owieczki mają się go nie wyprzeć i nadal go bardzo kochać.
On sprawdza czy go ludzie bardzo kochają pomimo wszystko.
O ile głoszone prawdy w ST nadal obowiązują w KrK...
[/SIZE]

szkoda gadać.....

Cytat:[SIZE=2]..........O...O.............

.........ja powiem tylko powodzenia i że mam nadzieję ze nikomu nic się nie stanie ...
[/SIZE]


Jasne masz rację , a nie należy pierdzielić o ,,bogu" tylko sypać worki z piaskiem.....bronić życia i dobytku.
R.I.P
Odpowiedz
#19
Napoleon North napisał(a):Jasne masz rację , a nie należy pierdzielić o ,,bogu" tylko sypać worki z piaskiem.....bronić życia i dobytku.

Dokładnie Oczko
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#20
Może by jednak pomogło jakby ksiądz pokropił worki z piaskiem kropidłem ze świeNconą wodą?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości