To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kilka krytycznych słów o Korwinie Mikke
#21
jeahwe napisał(a):oczywiście, to nie usprawiedliwia JKW.

po chwili zastanowienia muszę powiedzieć, że może nie powinniśmy jednak oceniać polityków w taki sposób. to znaczy umiejętność kłamania być może należy postrzegać jako zaletę polityka, a nie jako wadę.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
#22
Kłamanie może być mniej szkodliwe niż umiejętność sprawienia ze ludzie uwierzą w twoje zdanie Oczko
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#23
jeahwe napisał(a):po chwili zastanowienia muszę powiedzieć, że może nie powinniśmy jednak oceniać polityków w taki sposób. to znaczy umiejętność kłamania być może należy postrzegać jako zaletę polityka, a nie jako wadę.

ale on tego nie za bardzo potrafii, robiąc to w tak prymitywny sposób.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
#24
Cytat:robiąc to w tak prymitywny sposób.

Bo może nie próbuje wcale kłamać tylko jest szczery ale po prostu w błędzie.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#25
jeahwe napisał(a):oczywiście, to nie usprawiedliwia JKW. wydaje mi się jednak, że jego tak skrajne wypowiedzi w kwestii np. kobiet (albo mówienie o chłoście, co mnie bawi i jestem pewien że i sam JKW zdaje sobie sprawę z absurdalności takiego pomysłu) nie tyle mają być prawdziwe, co wyraźniej oddać sedno tego, o co mu chodzi - nawet jeśli odbywa się to czasem poprzez kłamstwo.

Jeżeli musi uzasadniać swoje zdanie kłamstwem to chyba nie świadczy zbyt dobrze o jego poglądach, prawda?

Cytat:weźmy np. te kobiety matematyczki - ok, były takie, które wymyśliły jakieś twierdzenia matematyczne. nie zmienia to jednak istoty sprawy, o którą chodzi JKW, czyli że kobiety są jednak inne od mężczyzn i matematyka jest jedną z takich dziedzin, która to potwierdza, ponieważ ogółem kobiety sprawdzają się w niej gorzej.

No i uwierzyłeś w kłamstwo Uśmiech Właśnie o to jemu chodziło. Uważasz, że kobiety mają mniejsze predyspozycje do nauk ścisłych co nie jest zgodne z prawdą. Przyczyny, dla których mniej kobiet niż mężczyzn je wybiera są społeczne a nie biologiczne.
Odpowiedz
#26
Cytat:Przyczyny, dla których mniej kobiet niż mężczyzn je wybiera są społeczne a nie biologiczne.

To jest opinia a nie fakt. Każdy ma prawo do własnej. Jeśli to nie opinia - udowodnij, że to fakt. Ja tu nie potrafię znaleźć dowodu w żadną stronę. Tylko nie mów mi tych farmazonów o tym, że faceci nie chcą kobiet na polibudach, bo się boją konkurencji czy coś, bo tu za kobiety na niektórych kierunkach studenci są skłonni sprzedać duszę.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
#27
Fakty tak jak prawda są niestabilne i się zmieniają tak samo jak człowiek się zmienia (ewolucja?)
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#28
Cleo napisał(a):Uważasz, że kobiety mają mniejsze predyspozycje do nauk ścisłych co nie jest zgodne z prawdą. Przyczyny, dla których mniej kobiet niż mężczyzn je wybiera są społeczne a nie biologiczne.

Przyczyny dla ktorych mniej nas w nauce i sztuce, takze nie sa biologiczne. Od kiedy to mamy w ogole prawo uczeszczac do szkol, takze wyzszych? Jeszcze nie tak dawno, porzadne panienki nauka sobie glowy nie zaprzataly, jeno pilnie wyszywac sie uczyly i herbate nalewac. Coz z tego, ze moglo im sie cos w tych niegodnych nauk glowach roic? Przygaszano je krotkim : "alez Maryniu, przyzwoitej panience po prostu nie wypada o tym dyskutowac. Niechze Marynia sie ogarnie i warkocz poprawi". Uśmiech

Kobieta od zawsze zachodzi w ciaze, a potem skupia sie na pielegnacji niemowlecia. I tedy wypada z wielu funkcji z powodu, ktory nie zagraza zadnemu mezczyznie. I tylko z tego. Gdy przypomne sobie moja klase, matematyczek i fizyczek bylo tam wiecej niz ich meskich odpowiednikow. A klasa liczyla obu plci "po rowno".

Jeszcze tylko rozbic "szklany sufit" by trzeba.
Odpowiedz
#29
Klfov napisał(a):To jest opinia a nie fakt. Każdy ma prawo do własnej. Jeśli to nie opinia - udowodnij, że to fakt. Ja tu nie potrafię znaleźć dowodu w żadną stronę.

Bo nie szukałeś. Jeżeli pogląd nie ma podstaw, to po cholerę taki pogląd. Bo JKM tak głosi?

Liczba kobiet które ukończyły podstawowe studia z matematyki w USA w 1991 niewiele różniła się od liczby mężczyzn. 47% absolwentów stanowiły kobiety.

http://www.apa.org/news/press/releases/2...-math.aspx

Cytat:Girls around the world are not worse at math than boys, even though boys are more confident in their math abilities, and girls from countries where gender equity is more prevalent are more likely to perform better on mathematics assessment tests, according to a new analysis of international research.
(...) "Stereotypes about female inferiority in mathematics are a distinct contrast to the actual scientific data,”

Cytat:Tylko nie mów mi tych farmazonów o tym, że faceci nie chcą kobiet na polibudach, bo się boją konkurencji czy coś, bo tu za kobiety na niektórych kierunkach studenci są skłonni sprzedać duszę.

Na moim kierunku na politechnice narzekałyśmy na niedobór mężczyzn Oczko
Teraz niestety jestem jedyną kobietą na wykładach. Na szczęście w zespole badawczym już nie. Kierownikiem zakładu jest również kobieta.
Odpowiedz
#30
Cleo napisał(a):Jeżeli musi uzasadniać swoje zdanie kłamstwem to chyba nie świadczy zbyt dobrze o jego poglądach, prawda?


nie tyle uzasadniać, co "zobrazować". patrz przykład z Kapuścińskim.

Cleo napisał(a):No i uwierzyłeś w kłamstwo Uśmiech Właśnie o to jemu chodziło. Uważasz, że kobiety mają mniejsze predyspozycje do nauk ścisłych co nie jest zgodne z prawdą. Przyczyny, dla których mniej kobiet niż mężczyzn je wybiera są społeczne a nie biologiczne.

spotkałaś się z jakimiś opracowaniami na ten temat? ja przyznam od razu, że nie i swoją opinię opieram tylko na własnym (i ewentualnie znanych mi osób) doświadczeniu. na przykład kiedyś sporo grałem w turniejach szachowych i jakby nie było kobiety wypadały słabiej. oczywiście ciągle można argumentować jak ty wyżej, czyli że to przyczyna społeczna. tylko że idąc dalej - i zmieniając przykład - to że kobiety gorzej biegają na 100 metrów też ma swoje przyczyny w społeczeństwie?
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
#31
Cytat:spotkałaś się z jakimiś opracowaniami na ten temat?

No przecież wkleiłam źródło w poprzednim poście.

Cytat:tylko że idąc dalej - i zmieniając przykład - to że kobiety gorzej biegają na 100 metrów też ma swoje przyczyny w społeczeństwie?

Nie znasz odpowiedzi?
Odpowiedz
#32
[quote=Cleo]No przecież wkleiłam źródło w poprzednim poście.

Cytat:tylko tyle?

[quote]

Nie znasz odpowiedzi?

badam granice, które wyznaczają twoją skłonność do tłumaczenia różnic czynnikiem społecznym.
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
#33
jeahwe napisał(a):tylko tyle?

Pod treścią artykułu jest długa lista innych artykułów, w których będą kolejne długie listy. Mało? Jak chcesz więcej to wpisz po prostu w googla "women math abilities" albo coś podobnego.

Cytat:badam granice, które wyznaczają twoją skłonność do tłumaczenia różnic czynnikiem społecznym.

Nie martw się, w przeciwieństwie do Ciebie nie mam poglądów sprzecznych z aktualnym stanem wiedzy. Jak czegoś nie wiem to sprawdzam, jak coś jest niejasne to nie opieram na tym swoich poglądów.
Odpowiedz
#34
Ale kto wyznacza co jest jasne??
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#35
Cleo napisał(a):Nie martw się, w przeciwieństwie do Ciebie nie mam poglądów sprzecznych z aktualnym stanem wiedzy.

och, tak dobrze ci szło, ale jednak poczułaś się urażona i musiałaś spróbować mi dopiec. tylko że jeśli nawet masz rację, to nie są poglądy, lecz pogląd. wiesz, różnica między jeden a wiele. podstawowa matematyka. ; P

nie mam zamiaru jakoś specjalnie bronic tezy, że istnieją różnice pod względem zdolności matematycznych między płciami (szczególnie że faktycznie pod źródłowym artykułem - a nie pod tym, który bezpośrednio podlinkowałaś - jest spora bibliografia, więc jest szansa że będzie tam coś wartościowego). to jest dla mnie tu sprawa zdecydowanie drugorzędna, gdyż po prostu to ewentualnie tylko odpada jeden z pomniejszych argumentów za tym, że kobiety i mężczyźni są inni i do innych rzeczy się nadają. o to też przede wszystkim chodzi JKM, gdy mówi o kobietach.

zastanawia mnie jeszcze tylko, czy bierzesz pod uwagę, że to, co określasz jako "uwarunkowania społeczne", nie wzięło się znikąd? to nie jest przecież tak, że ktoś sobie wymyślił iż kobiety mają robić to, a mężczyźni tamto i basta...
....jak łatwo wy­wołać echo w pus­tych głowach.


Odpowiedz
#36
TUNGA
wracając do Twojego pierwszego postu, podkreślić chciałbym, że zachowywanie różnic pomiędzy kobietą a mężczyzną jest wg JKM zdrowe, ponieważ zachowuje naturalną różnorodność (równouprawnienie natomiast ujednolica). Różnorodność jak wiadomo jest lepsza.
Druga sprawa - kobieta pracująca poza domem zwala swoją pracę domową na inne kobiety by mieć czas na wszystko (kelnerki, praczki, krawcowe, sprzątaczki, opiekunki do dziecka itp.), więc wychodzi na to samo (to kobiety wykonują te prace w 95% przypadków), z tą różnicą, że życie rodzinne obumiera.
Prace dla kobiet i mężczyzn są zróżnicowane podobnie jak inne cechy, które to determinują np. kobiety są z reguły bardziej opiekuńcze i empatyczne, mężczyźni bardziej zdecydowani podjąć ryzyko. Mężczyźni myślą z reguły bardziej logicznie, kobiety sprawniej łagodzą spory. Mężczyzna potrafi zagasić ognisko z 1,5 metra sikając, kobieta potrafi zrobić awanturę z niczego itp. itd.
To są argumenty przytaczane przez JKM z tego co czytałem (może nie dosłownie, ale starałem się oddać sens).
Odpowiedz
#37
Cytat:Czy chcesz powiedzieć, że akceptujesz polityków którzy głoszą kłamstwa, pod warunkiem, że szczerze wierzą że są one prawdą?
Cytat:Są zazwyczaj mniej szkodliwi niż ci którzy nie pokazują swojej twarzy, a więc są i bardziej nieobliczalni.
Hitler szczerze mówił, że nienawidzi Żydów i nic dobrego z tego nie wyszło. Osoby "nieszczere" ukrywają swoje poglądy, gdyż wiedzą, że są one złe - oznacza, to że odróżniają dobro od zła, a to czasem dużo ważniejsze od szczerości.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz
#38
Jak często tu zauważyłem wymagania dla kobiet podczas egzaminów przejściowych (fizycznych: np.pompki itp...) są mniejsze niż dla mężczyzn.

Co jest według mnie normalne ale niektóre feministki chcą równości absolutnie wszystkiego...


@Jaś

Hitler dobrze wiedział ze nienawidzeniem żydów za to ze opanowali rynek podbije serca wielu Niemców

Cytat:Osoby "nieszczere" ukrywają swoje poglądy, gdyż wiedzą, że są one złe
Ale w ostateczności mogą one decydować o decyzjach tej nieszczerej osoby.
A będąc szczerym dobrze kształci się swoje poglądy kiedy ukrywając je i nie poddając krytyce można sekretnie w nie wieżyc aż do "końca świata"

Szanuje nieszczerość kiedy chodzi o to by kogoś nie "zranić" ale i tak nie wiem czy jest to "dobrym" wyborem.

A tak poza tym o niektórych swoich poglądach nie wspominam i wcale nie dla tego ze uważam je za złe.
Po prostu może to być dla mnie niekorzystne.

Ps:Cichy jest groźniejszy niż ten co się wydziera i mam twarde podstawy żeby takie było moje zdanie. (co nie czyni go Absolutnym i pasującym do wszystkich ludzi i charakterów)
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#39
jeahwe napisał(a):och, tak dobrze ci szło, ale jednak poczułaś się urażona i musiałaś spróbować mi dopiec. tylko że jeśli nawet masz rację, to nie są poglądy, lecz pogląd. wiesz, różnica między jeden a wiele. podstawowa matematyka. ; P

Wybacz, nie spojrzałam komu odpisuje Oczko

Cytat:nie mam zamiaru jakoś specjalnie bronic tezy, że istnieją różnice pod względem zdolności matematycznych między płciami (szczególnie że faktycznie pod źródłowym artykułem - a nie pod tym, który bezpośrednio podlinkowałaś - jest spora bibliografia, więc jest szansa że będzie tam coś wartościowego).

Miałam na myśli właściwy artykuł, nie notkę o nim, ale ok, to mogło być niejednoznaczne.

Cytat:to jest dla mnie tu sprawa zdecydowanie drugorzędna, gdyż po prostu to ewentualnie tylko odpada jeden z pomniejszych argumentów za tym, że kobiety i mężczyźni są inni i do innych rzeczy się nadają. o to też przede wszystkim chodzi JKM, gdy mówi o kobietach.

Jakby chodziło mu tylko o to, że mężczyźni różnią się od kobiet to nie musiałby kłamać. Jemu chodzi o coś więcej, nie jestem w stanie określić o co, ale to nic dobrego.

Cytat:zastanawia mnie jeszcze tylko, czy bierzesz pod uwagę, że to, co określasz jako "uwarunkowania społeczne", nie wzięło się znikąd? to nie jest przecież tak, że ktoś sobie wymyślił iż kobiety mają robić to, a mężczyźni tamto i basta...

Religia też ma jakieś źródło, co nie determinuje tego, że tym źródłem jest bóg. Zjawisko nie zawsze mówi prawdę o swojej przyczynie. Nie możesz powiedzieć "przyczyną dla której kobiety kobiety nie miały wstępu na wykłady z matematyki było to, że sobie w niej gorzej radzą, a dowodem na to jest mała ilość kobiet matematyków" Oczko widzisz logikę rozumowania JKM?
Odpowiedz
#40
Relacje kobieta mężczyzna, według mnie, najlepiej regulują się same i nie ma co tam paluchów wpychać.

Niczemu dobremu to nie służy. Tyczy się to zarówno Korwina jak i feministek (absurdalna ustawa parytetowa)

Przy czym jeszcze raz chciałbym podkreślić, że ludzie rozmawiając o tym mają na myśli tzw płeć genitalną co jest zbyt dużym uproszczeniem i spłyceniem tematu.

Co do pomysłu napisania do Korwina i przedstawienia mu jego wad to raczej nic nie da.
JKM jest chyba przekonany, że jedynym powodem tego, że nie wygrywa jest skuteczne blokowanie mu dostępu do telewizji oraz innych ważnych mediów.
Że cała sitwa się sprzysięgła przeciw niemu. Nie wierzę, żeby był zdolny do samokrytyki. Jest taki typ ludzi, którzy raczej nie przejmują się tym co inni myślą - muszą do wszystkiego dojść sami.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości