Jeden z moich ulubieńszych gatunków. Pozwala się człowiekowi niejako wyżyć, niezależnie od tego jak bardzo pierdołowate i głupie rzeczy by prawił I choć na pierwszy rzut oka, wszystko to pozbawione jest sensu, to trzeba dostrzec drugie dno... Co udaje mi się niezmiernie rzadko.
Osobiście uwielbiam obrazy Beksińskiego - jakby to najprościej ująć... "Jest głębia"
Co sądzicie? Poza tym wczoraj znalazłem ciekawy rysunek, autor bliżej nieokreślony:
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
Ostatni jest rewelacyjny.
Tak to widzę.
Mężczyzna na gruszce mierzy swą długą piką w łono kobiety ujeżdżającej jabłko. Jeśli dobrze trafi, zjawi się osoba trzecia - dziecię w pozycji embrionalnej.
Kobieta niespecjalnie się broni (tarcza nie tam, gdzie celuje pika) , mężczyzna też nie wygląda na chama.
Widać dobrą wolę obu stron.
Najbardziej agresywny jest wierzchowiec mężczyzny - czyli jego gruszka. Nic dziwnego, gruszka symbolizuje, ni mniej ni więcej, tylko męskie żądze.
Pożądanie kobiety (oczywiście jabłko) tylko się rumieni i rozkłada nogi.
Cały świat rozpada się na część żeńską (tło czerwone i czerwonawe) oraz samczą (niebieskie i niebieskawe). Dziecko (albo embrion) żyje oczywiście w tej pierwszej, bo kto niby ma je urodzić? Facet na gruszce???
"Niebiescy" ciągle coś odkrywają, latają, walczą, przybijają do krzyży...
"Czerwone" nic takiego nie robią. W końcu, mają dziecko!
Ja tam twierdzę, że wyjątkowo dobitne wyjaśnienie całej sceny stoi na kostce do gry A dziecko wcale nie musi być 'jabłeczne'. Przyjrzyj się, kto leży sobie za jabłkiem, jeszcze 'podpięty do sieci' Chyba, że to efekt poprzedniej potyczki, który za chwilę zniknie z pola widzenia, a obecna załoga jabłka urodzi kolejne dziecko.
Zastanawiają mnie najbardziej ludzie z płachtą 'w czaszkę', z książką i na tych karykaturalnych słoniach, którzy zdają się podążać w stronę pary na kostce.
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
Cytat:Osobiście uwielbiam obrazy Beksińskiego - jakby to najprościej ująć... "Jest głębia"
Beksiński w jednym wywiadów stwierdził, że jego "okres fantastyczny" miał po prostu odwoływać się do emocji, używać róznorakich niby-symboli bez znaczenia, wzorować się na okładkach z płyt metalowych i okładek fantasy. Wychodzi, że brak faktycznej głębi.
Swoją drogą bardzo ciekawy facet z niego był. Dziwny, specyficzny. W każdym razie ciekawszy niż jego oszołomski syn...
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 3,576
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
12
Płeć: nie wybrano
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Liczba postów: 1,396
Liczba wątków: 8
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
@FORGE
Ten oszołomski syn dokonał genialnego tłumaczenia m.in. filmów i skeczy Monty Pythona <ale i wielu innych filmów> i jest jak dotąd niedościgłym wzorem kreatywnego przekładu. Oprócz tego był niemal <a może i bez "niemal"> kultowym dziennikarzem muzycznym.
A to, że miał skłonności samobójcze to już inna kwestia.
.
.
.
.
forge napisał(a):Beksiński w jednym wywiadów stwierdził, że jego "okres fantastyczny" miał po prostu odwoływać się do emocji, używać róznorakich niby-symboli bez znaczenia, wzorować się na okładkach z płyt metalowych i okładek fantasy. Wychodzi, że brak faktycznej głębi.
W teorii niby nie ma, ale jak się człowiek przyjrzy, to sobie coś tam zawsze wymyśli
forge napisał(a):Swoją drogą bardzo ciekawy facet z niego był. Dziwny, specyficzny. W każdym razie ciekawszy niż jego oszołomski syn...
Cytat:A to, że miał skłonności samobójcze to już inna kwestia.
Stawiam, że prawda jest gdzieś po środku. Myśli samobójcze mogą dopaść na dobrą sprawę każdego - ale z drugiej strony, coś jest na rzeczy, jeżeli rozwiesza się klepsydry, jakoby rozwieszający wybierał się na drugą stronę.
Liczba postów: 5,508
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
26
Płeć: mężczyzna
Znawca sztuki ze mnie kiepski ale surrealizm zwraca moją pozytywną uwagę. Jak znajdę czas to pokażę kilka swoich ulubionych dzieł.
EH
Kilka okładek płyt:
Eric Burdon & The Animals - The Twain Shall Meet
Ankh - Expect Unexpected
Pink Floyd - More. Z resztą, wiele innych PFowych okładek jest dość interesująca - choćby Meddle, Relics, Obscured by Clouds, czy A Momentary Lapse of Reason.
Wiecie - w większości tutaj pewnie nie ma większego przesłania, ale... Niech to diabli, łechcą moje poczucie estetyki:lol2::lol2::lol2:
Liczba postów: 952
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08.2010
Reputacja:
8
Dodam, że cały "the Wall" - film http://video.google.com/videoplay?docid=...624234406#
jest mocno surrealistyczny, - mocna rzecz, jeżeli ktoś jeszcze nie widział
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08.2010
Reputacja:
0
Oh, mój ulubiony styl! Maluję obrazy tego typu, zrobiłem już takich kilka, może kiedyś wam pokażę.
Ach i pochwalę się też tym, że mam okładkę do myszki z obrazem "Czas urojony" autorstwa Salvadora Dali. Teraz właśnie idę do I klasy Liceum plastycznego
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2010
Reputacja:
0
Hmm..co do Salvadora Dali, polecam zapoznać się z jego biografią i dziennikiem naprawdę ciekawe, zwłaszcza dziennik, w którym pisze dużo o rozumieniu swoich obrazów, odczuciach im towarzyszących itd...Bonaventure: gratuluję wyboru szkoły, nie daj się tylko zmanierować...
85 lat temu w Sanoku urodził się Zdzisław Beksiński.
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
46
Płeć: nie wybrano
Liczba postów: 8,803
Liczba wątków: 62
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
51
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Ja bardzo lubię Salvatora Dali. Dzięki za odświeżenie tematu.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03.2014
Reputacja:
0
A tak sobie znalazłam na szybko.
|