To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dekret 9066 z 19 lutego 1942 roku
#1
Dekret o internowaniu wszystkich osób Japońskiego pochodzenia.
Ot, jest wojna, władzy się nie podobają Twoje skośne oczy (bo są takie jak wroga); więc masz iść do obozu...

Czy tylko mi się wydaje, że Roosevelt podeptał wtedy Konstytucję USA ? Nie pierwszy raz zresztą.

Jakim cudem to wtedy przeszło ? Ja rozumiem, wojna; ale mimo wszystko...

Całe szczęście, że to był już wtedy człowiek o bardzo słabym zdrowiu; nie chcę myśleć, co by się działo, gdyby ten prezydent był w lepszej kondycji. Jedyny prezydent USA rządzący przez 12 lat, zdążył zacząć CZWARTĄ kadencję; złamał niepisaną zasadę maksymalnie dwóch kadencji...

Jasne; gdyby był radykalnym liberałem to nic w tym złego; ale jego polityka to wielka socjalistyczna tragedia i deptanie podstawowych praw.
Chwała Szatanowi, że zdechł w '45.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#2
Możliwe że obawiano się szpiegostwa na niekorzyść USA. Internowanie Japończyków wyeliminowało by ten problem. Aczkolwiek to tylko moje zdanie.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#3
Zdanie nie tylko poprawne, ale oczywiste ! Jasne, że o to chodziło.

Tylko to w niczym nie zmienia faktu, że wygląda mi to na deptanie po konstytucji.

Aresztowanie tylko ze względu na przynależność do określonego narodu, nie poparte najmniejszymi nawet konkretnymi podejrzeniami wobec konkretnego aresztowanego, to czysty faszyzm.

Aresztowania na podstawie odpowiedzialności zbiorowej, bez aktu oskarżenia, bez procesu sądowego, na dowolny okres czasu wg. uznania administracji...

Skywalker jest za aresztowaniem człowieka, który nigdy nie złamał - ani nie ma wobec niego konkretnie podejrzenia, że mógł złamać - żadnego prawa ? Na podstawie dekretu prezydenckiego ? To jest kompletne faszystowskie bezprawie nawet w warunkach wojennych. Nawet sądownictwo wojskowe posługuje się instytucją sądu i prawa do obrony; a odpowiedzialność oskarżonego traktuje indywidualnie, nie zbiorowo.


Ktoś mi może wypomnieć niekonsekwencję, bo czasem piszę o trybunałach rewolucyjnych, jakie bym chętnie zrobił, gdybym mógł Język Otóż błąd, nie ma niekonsekwencji ! Ja odpowiedzialność traktowałbym indywidualnie. Konkretni oskarżeni, konkretne zarzuty; a nie wsadzanie do obozu całych rodzin na podstawie teoretycznej możliwości !
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#4
To był faszyzm ale w warunkach wojennych cel uświęca środki i nawet święta dla Amerykanów konstytucja zeszła na dalszy plan. Trzeba pamiętać że gdyby nie determinacja Amerykanów to Japończycy szybko zajęliby Australię, Indie a potem, kto wie. Może nawet zachodnie wybrzeża USA.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#5
No cóż. USA nie przyznało się do pogwałcenia konstytucji. Sądy dwukrotnie osądziły przeciwko Japończykom skarżącym tę decyzję.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#6
Avx napisał(a):Jakim cudem to wtedy przeszło ? Ja rozumiem, wojna; ale mimo wszystko...
Czy tylko mi się wydaje, że Roosevelt podeptał wtedy Konstytucję USA ?
Nie wiem jakie umocowanie prawne ma dekret prezydenta.
Znalazłem w jednym z opisów że jest to prawo najwyższe ale takim prawem jest konstytucja.

Dekret nie wskazywał na narodowość. Oprócz Japończyków represje dotyczyły (jednak zdecydowanie słabiej) Niemców i Włochów czyli nacji pochodzących z krajów z którymi USA walczyło. Japończycy byli społecznością mało zasymilowaną - to zawsze budzi nieufność. Nie dotyczył również de facto całego obszaru USA.
W 1944 roku Sąd Najwyższy podtrzymał konstytucyjność wysiedleń mimo, że jak wskazywano była sprzeczna z 14 poprawką. W 1988 zaczęto wypłacać pierwsze odszkodowania.

Cytat:Jedyny prezydent USA rządzący przez 12 lat, zdążył zacząć CZWARTĄ kadencję; złamał niepisaną zasadę maksymalnie dwóch kadencji...
Jeśli niepisaną, to nie złamał. Poza tym nie musieli go wybierać na trzecią kadencję ale widocznie chcieli. Czwarta kadencja to już wynik toczącej się wojny. Zasada maksymalnie dwu kadencji weszła wraz z ratyfikacją 22 poprawki w1951r.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
#7
Machefi napisał(a):Jeśli niepisaną, to nie złamał. Poza tym nie musieli go wybierać na trzecią kadencję ale widocznie chcieli. Czwarta kadencja to już wynik toczącej się wojny. Zasada maksymalnie dwu kadencji weszła wraz z ratyfikacją 22 poprawki w1951r.

Nie można złamać niepisanej zasady ?
A czy złamanie zasad dobrego wychowania; albo jakiś innych kulturowych; nie jest przypadkiem złamaniem zasad niepisanych ?

Przyjścia na czyjś pogrzeb w jaskrawej piżamie z kwiatkami też nie wolno krytykować, bo nie łamie prawa ? (znaczy no, to pewnie można by na siłę podciągnąć pod jakieś zakłócanie spokoju; ale są też lżejsze naruszenia; które na pewno łamią tylko zasady niepisane i nie są pociągane do odpowiedzialności prawnej)

Przecież nie piszę, że to się kwalifikuje do odpowiedzialności prawnej; tylko, że zakrawa o pomstę do piekła; szczególnie, że sprawca to socjalista Język
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#8
Avx napisał(a):Przecież nie piszę, że to się kwalifikuje do odpowiedzialności prawnej; tylko, że zakrawa o pomstę do piekła; szczególnie, że sprawca to socjalista Język

Jeżeli mocno wierzysz w to co piszesz to powinieneś być przekonay że Szatan już się Roosveltem zajął Język

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#9
Avx napisał(a):Nie można złamać niepisanej zasady ?
Przecież nie piszę, że to się kwalifikuje do odpowiedzialności prawnej; tylko, że zakrawa o pomstę do piekła; szczególnie, że sprawca to socjalista Język

No tak, tylko prawicowiec może łamać co chce :p
Co ma do tego socjalizm, daruj, nie pojmuję.

Ja też nie mówię o odpowiedzialności prawnej za złamanie niepisanej zasady.
Jeśli mieszasz zarzuty prawne z zarzutami wydumanymi, to się nie dziw jakości odpowiedzi. Jeśli zasada była niepisana (nie prawna) to mimo wszystko jakoś była wyrażona prawda? Możesz podać jak i kiedy? Równie dobrze mógłbym napisać, że Usain Bolt złamał niepisaną zasadę nie przekraczania bariery 9,60s na 100 metrów :lol2:

Po prostu nie pasuje mi termin zasada obok terminu niepisana i mówienie o złamaniu. Szczególnie w kontekście tego, że chodzi o bierne prawo wyborcze. Sam się nie wybrał, więc jeśli już, to zasadę złamali wyborcy. Gdyby był zakaz kandydowania, to uznał bym, że Roosevelt złamał jakąś zasadę.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
#10
Machefi napisał(a):No tak, tylko prawicowiec może łamać co chce :p

Nie prawicowiec, tylko radykalny liberał. Liberałowi bym tego zarzutu nie robił, bo, oczywiście, liberalizm w moich oczach usprawiedliwia antydemokratyzm; jest od demokracji znacznie ważniejszy.

Machefi napisał(a):Jeśli zasada była niepisana (nie prawna) to mimo wszystko jakoś była wyrażona prawda? Możesz podać jak i kiedy?

U samych początków Republiki; kiedy Waszyngton stwierdził, że jego kandydowanie na trzecią kadencję byłoby niedemokratyczne.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#11
Avx napisał(a):Nie prawicowiec, tylko radykalny liberał. Liberałowi bym tego zarzutu nie robił, bo, oczywiście, liberalizm w moich oczach usprawiedliwia antydemokratyzm; jest od demokracji znacznie ważniejszy.

Jak twój liberalizm uwzględnia wolność i przekonania innych?
Dla mnie skrajny liberalizm to utopia, która kończy jak w głębokiej Afryce albo kulturą gangową w dużych miastach. Człowiek wolny żyje tam krótko albo przyłącza się do jakiejś grupy i po liberalizmie.

Cytat:U samych początków Republiki; kiedy Waszyngton stwierdził, że jego kandydowanie na trzecią kadencję byłoby niedemokratyczne.
Dzięki - niezłe miał zasady swoją drogą. Nie brać pensji i wynajmować dom jako siedzibę urzędu za własne pieniądze kiedy zgodnie z prawem państwo chciało płacić.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
#12
To są sprawy na inny temat.
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=355...count=2442
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#13
Avx,

słyszałeś pewnie, że na wojnie prawda (a i prawo) umiera pierwsza.

Roosevelt ma na sumieniu większe grzeszki. Wiele wskazuje na jego odpowiedzialność za wystawienie Japończykom floty Pacyfiku na talerzu, po to by Stany wciągnąć do wojny.
Także Żydzi zarzucają mu obojętność wobec Holokaustu.

Decydenci wysokiego szczebla, polemarchowie, muszą podejmować decyzje nie mieszczące się w prostej dychotomii - dobro, zło, prawo, bezprawie.

Inaczej to ujmując, jest : bagno, szambo, i polityka.
Odpowiedz
#14
"polemarchowie"
Exeter, dlaczego u licha zmuszasz nas do poznawania greckich terminów przy okazji spraw dotyczących USA. Niezdecydowany
Wiem że istnieje w USA wiele odwołań do starożytności ale raczej do Rzymu.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
#15
tradycja iście w stronę faszyzmu za Roosvela dobiero się zaczeła. Przecież poźniej mieli idiotyczne polowanie na czarownice, gdzie poleciała niejedna niewinna głowa (socjaliści polujący na wydumanych komunistów Duży uśmiech ale gratka ) a dziś mamy w dobie "wojny z terroryzmem" faszyzm pełną gębą Uśmiech aresztowania i przetrzymywanie bez zgody sądu, pbez procesu i wyroku, bez dawania znać bliskim aresztowanego, obozy koncentracyjne, tortury, inwigilację itd itd
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
#16
Seth napisał(a):a dziś mamy w dobie "wojny z terroryzmem" faszyzm pełną gębą Uśmiech aresztowania i przetrzymywanie bez zgody sądu, pbez procesu i wyroku, bez dawania znać bliskim aresztowanego, obozy koncentracyjne, tortury, inwigilację itd itd
....w pełnym majestacie prawa - zobacz "Patriot Act".
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
#17
Marcin_77 napisał(a):....w pełnym majestacie prawa - zobacz "Patriot Act".

wiem, wiem taki sam majestat jak przy ustawach norymberskich Uśmiech bandycki majestat
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
#18
Chyba w każdym kraju demokracja to po prostu ładne słowo, chwyt marketingowy odmieniany przez wszystkie przypadki przy okazji walk politycznych (np. wybory). Tak naprawdę zawsze mamy większy lub mniejszy zamordyzm, wystarczy zobaczyć choćby u nas do czego się usiłuje dązyć pod płaszczykiem demokracji.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
#19
Machefi,

chodziło mi o podkreślenie wysokości szczebla decyzyjnego w sprawach wojska i polit. zagranicznej.
Ale masz rację, poprawię się na przyszłość. Uśmiech
Odpowiedz
#20
@Exeter
Nie mam nic przeciwko obcym terminom, tylko co ma ten tytuł do stanów.
Poznałem w innych wątkach termin pleonazm a nawet jebać po górnołużycku :lol2: to i polemarchowie się przydadzą.
Natomiast chętnie bym się dowiedział na jakich zasadach funkcjonuje dekret prezydenta i jakim aktem został wprowadzony.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości