To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Designed for Windows - czy to prawda (widzielone)
#1
A ile możesz kupić laptopów bez licencji na m$? To nie monopol?
A bzdurny tekst na każdym sprzęcie komputerowym (nawet na niektórych kartach sieciowych!), że to najlepiej działa z windowsem?

Przechodzą, raczej od kilku nie od kilkunastu lat. To długi proces i będzie trwał jeszcze bardzo długo. Bariery psychologiczne są ciężkie do pokonania i niestety trzeba na to bardzo długiego czasu.
Odpowiedz
#2
W większości branż nie ma niewindowsowych odpowiedników, które mogły by dorównać windowsowym czy macosowym. Taki AutoCAD dla przykładu. Jest pełno opensourceowych "alternatyw" dla AutoCADa czy ArchiCADa, ale wszystkie są dobre dla pasjonata a nie profesjonalisty. Znam biuro, które woli robić w Sketchupie jeśli nie stać ich na AutoCADa bo klienci kochają kiedy mogą sobie poobracać swój domek.

I to jest powód dla którego większość branż wybiera Windows lub MacOS - ponieważ odpowiedniki specjalistycznego oprogramowania w świecie OpenSource albo nie istnieją, albo są do dupy. Jeśli dzisiaj ktoś może zagrozić Microsoftowi to jakiś sojusz Apple + Google.

Poza tym, niby dlaczego monopol Microsoftu jest zły. Produkty, które sprzedają mimo monopolu stoją na wysokim poziomie, osobiście nie mam za co ich winić. System XP był moim zdaniem pierwszym obok MacOS X systemem naprawdę stworzonym dla człowieka a nie informatyka i szczerze mówiąc nigdy nie miałem kłopotów z ich systemem wydanym od 2001.

Produkty Microsoft są lepsze w latach 00' niż 90' i jest to chyba jedyny mi znany przypadek, gdy monopolista mimo monopolu nie ma zamiaru odpuszczać sobie na polepszaniu swoich produktów. To jest powód do pochwały a nie krytyki.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
#3
Microsoft to nie monopol. Ani na rynku baz danych, ani softu biurowego ani systemów operacyjnych. Open Source jeszcze długo nikomu nie zagrozi, myślę że nawet nigdy.

@Socjopata
To zawyża czy nie zawyża? Uśmiech
Skoro jak piszesz je zawyża tylko trochę to i tak jest to kartel, z którym należałoby walczyć.
--
--
Sprzedawca propagandy.
Odpowiedz
#4
Klfov napisał(a):Produkty Microsoft są lepsze w latach 00' niż 90' i jest to chyba jedyny mi znany przypadek, gdy monopolista mimo monopolu nie ma zamiaru odpuszczać sobie na polepszaniu swoich produktów. To jest powód do pochwały a nie krytyki.
Microsoft nie jest monopolistą. Nie ma państwowej wyłączności. Nikt nie jest zmuszony do używania ich softu. Gdyby sobie "odpuścili" utraciliby swój "monopol". Gdyby ktoś miał wybierać między Win 98, a dzisiejszym Ubuntu, wybrałby z pewnością to drugie. Ponieważ MS cały czas czuje na plecach oddech konkurencji, musi się doskonalić i "monopol" MS nie jest dla rynku tak szkodliwy, jak monopole państwowe (np Poczty Polskiej czy Lasów Państwowych).
ProfesorSparks napisał(a):Open Source jeszcze długo nikomu nie zagrozi, myślę że nawet nigdy.
Na niektórych rynkach już zagraża. Przeglądarki, serwery http, biblioteki javascript, języki skryptowe.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#5
Cytat:Microsoft nie jest monopolistą. Nie ma państwowej wyłączności. Nikt nie jest zmuszony do używania ich softu. Gdyby sobie "odpuścili" utraciliby swój "monopol". Gdyby ktoś miał wybierać między Win 98, a dzisiejszym Ubuntu, wybrałby z pewnością to drugie. Ponieważ MS cały czas czuje na plecach oddech konkurencji, musi się doskonalić i "monopol" MS nie jest dla rynku tak szkodliwy, jak monopole państwowe (np Poczty Polskiej czy Lasów Państwowych).

OK, może monopol to złe słowo, ale nie chciało mi się pisać "utwierdzona od lat, dominująca pozycja na rynku systemów operacyjnych" :>

Cytat:Na niektórych rynkach już zagraża. Przeglądarki, serwery http, biblioteki javascript, języki skryptowe.

Wzlot Firefoksa jest powoli niwelowany przez sukces Opery i Chrome'a.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
#6
Klfov napisał(a):OK, może monopol to złe słowo, ale nie chciało mi się pisać "utwierdzona od lat, dominująca pozycja na rynku systemów operacyjnych" :>
Różnica jednak jest diametralna. Ktoś kto ma monopol nie musi się starać. Ktoś kto ma tylko dominującą pozycję na rynku może w każdej chwili zostać z tej pozycji wygryziony.
Cytat:Wzlot Firefoksa jest powoli niwelowany przez sukces Opery i Chrome'a.
Opera utrzymuje się na podobnym poziomie od jakiegoś czasu. Chrome zaś oparty jest w dużej mierze na OS. Firefox zaś może się jeszcze utrzyma. Jeśli zamiast pchać w niego niepotrzebne featurere'y zadbają o stabilność i szybkość.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#7
Klfov napisał(a):Chrome'a.
Chrome to też wolne oprogramowanie, z otwartym kodem źródłowym, jak Firefox.
http://www.chromium.org/
http://src.chromium.org/viewvc/chrome/

zefciu napisał(a):Chrome zaś oparty jest w dużej mierze na OS.
W całości. http://code.google.com/intl/pl/chromium/terms.html
Odpowiedz
#8
http://pl.wikipedia.org/wiki/Monopol

Monopol nie musi być państwowy, może również powstać w sposób naturalny. Taki właśnie jest przypadek firmy Microsoft.

Kilov. Podałeś przykład AutoCAD. Zgodzę się z tą tezą, nie ma dobrego odpowiednika tego programu. Jednak zdecydowana większość zastosowań komputerów w firmach to klepanie dokumentów w narzędziach biurowych a przecież OpenOffice jest w zupełności wystarczającym narzędziem do realizacji takich zadań.
Tak samo do grafiki świetnym narzędziem jest Gimp, niewiele, o ile w ogóle, ustępujący Photoshop. Do większości zastosowań zdecydowanie wystarcza.

Jest mnóstwo równie dobrych a nawet lepszych odpowiedników programów pod windozę.

Zazwyczaj przeszkoda nie jest natury technologicznej a psychologicznej. Idziesz kupić sprzęt i masz od razu z licencją na m$. Do tego jeszcze producent kłamie, że najlepiej działa z systemem m$. Przecież ktoś kto się nie zna nie będzie ryzykował tylko uwierzy na słowo producentowi. Nie będzie szukał sprzętu bez licencji czy z innym systemem, którego zresztą musiałby się nauczyć bo całe życie używa windows.
Ludzie boją się zmian i dlatego wolą płacić, mimo że większości spokojnie wystarczy darmowa alternatywa.

Niestety, Microsoft ma monopol. Na szczęście jest to naturalny monopol, nie wspierany przepisami prawnymi i jak słusznie zauważyliście, muszą się starać czując na plecach oddech konkurencji.

Windows od wersji XP a właściwie od wersji NT 4.0 (jeśli dobrze pamiętam) jest już całkiem przyzwoity. Gorszy od unixa i pochodnych ale znacznie lepszy od poprzednich wersji. Przede wszystkim powód jest taki, że od tej wersji działa na unixowym jądrze. Język

Osobiście już od paru lat używam wyłącznie linuxa i spokojnie mi wystarcza. I do pracy i do rozrywki. Wyślę maila, film obejrzę, posłucham muzyki. Jedyne do czego prywatnie używam windozy to gry a to dlatego, że mam w ramach czesnego licencję MSDNAA i nie muszę wykupować subskrypcji cedegi. Natomiast jak w firmie muszę pracować na windozie to mnie szlag trafia.
Odpowiedz
#9
abigor napisał(a):Monopol nie musi być państwowy, może również powstać w sposób naturalny. Taki właśnie jest przypadek firmy Microsoft.

Zefciu bardzo dobrze opisal sytuacje, MS nie ma zadnego monopolu, po prostu
jest najczesciej wybieranym producentem. To jak z parytetami, o ktorych
jalowe odbijanie pilki o sciane trwa juz kilkadziesiat stron w watku obok - to
ze kobiet jest malo w sejmie nie wynika z "dyskryminacji", po prostu dostaja
malo glosow.

Uzasadnisz jakos swoje twierdzenie?
Odpowiedz
#10
Uzasadniłem, w poprzednim poście.
Wcale nie uważam, że państwo powinno w tej sprawie podejmować jakieś działania, stwierdziłem tylko, że MS stanowi monopol na rynku systemów operacyjnych.

Ludzie wcale nie wybierają tego systemu dlatego, że jest lepszy tylko z powodów, które wymieniłem powyżej. Wybacz, nie chce mi się powtarzać tego samego. Przeczytaj to co do tej pory napisałem.
Odpowiedz
#11
abigor napisał(a):Uzasadniłem, w poprzednim poście.
Wcale nie uważam, że państwo powinno w tej sprawie podejmować jakieś działania, stwierdziłem tylko, że MS stanowi monopol na rynku systemów operacyjnych.

Ludzie wcale nie wybierają tego systemu dlatego, że jest lepszy tylko z powodów, które wymieniłem powyżej. Wybacz, nie chce mi się powtarzać tego samego. Przeczytaj to co do tej pory napisałem.

Napisales "Niestety Microsoft ma monopol", jak dla mnie srednie uzasadnienie.

No i ze uzywasz wylacznie linuxa, a windowsa do gier :|
Odpowiedz
#12
Napisałem również parę innych rzeczy. Może powtórzę kilka istotniejszych:
1. Do prawie każdego laptopa dokładana jest licencja na MS, z której nie można zrezygnować. Wybór laptopów bez licencji na MS jest praktycznie żaden.
2. Producenci sprzętu komputerowego kłamią, że sprzęt ten powinien być używany z systemem operacyjnym Windows. Szczytem absurdu jest taka informacja dołączana np. do kart sieciowych. Oczywiste jest, że Microsoft płaci producentom sprzętu za takie postępowanie.

To są praktyki monopolistyczne, które w znacznym stopniu utrudniają lub wręcz uniemożliwiają nieużywanie tego systemu.
Odpowiedz
#13
abigor napisał(a):Napisałem również parę innych rzeczy. Może powtórzę kilka istotniejszych:
1. Do prawie każdego laptopa dokładana jest licencja na MS, z której nie można zrezygnować. Wybór laptopów bez licencji na MS jest praktycznie żaden.

Dlatego ze ludzie chca kupowac laptopy z systemem Windows.
Rozumiem ze niemonopolistycznie i wolnosciowo by bylo gdyby sprzedawcy
zmuszali uzytkownikow do instalacji systemu Duży uśmiech

I owszem, mozna kupic laptopa bez systemu, bez trudu. Sam takiego kupilem.

Cytat:2. Producenci sprzętu komputerowego kłamią, że sprzęt ten powinien być używany z systemem operacyjnym Windows. Szczytem absurdu jest taka informacja dołączana np. do kart sieciowych. Oczywiste jest, że Microsoft płaci producentom sprzętu za takie postępowanie.

Nie klamia, tylko chwala sie ze ich sprzet dobrze dziala z najpopularniejszym
oprogramowaniem. Rzeczywiscie to monopolistyczna zbrodnia.
Powinni dawac nalepki: "Moze wspolpracuje z twoim linuxem (napisz sobie
sterownik)".

Cytat:To są praktyki monopolistyczne, które w znacznym stopniu utrudniają lub wręcz uniemożliwiają nieużywanie tego systemu.

Na to wyglada, nawet tobie to nieuzywanie nie wychodzi. Groza twojej rodzinie?
Odpowiedz
#14
Chodzi mi o to, że jest przymus kupna licencji za co Microsoft płaci producentom sprzętu. Nie mam nic przeciwko temu żeby to było opcjonalne. A jak kupowałeś ostatnio laptopa to doskonale zdajesz sobie sprawę, jaki jest marny wybór sprzętu bez przymusowej licencji na "jedyny słuszny" system.

Co do sprzętu i sterowników. Kłamią. To jest kłamstwo, że lepiej działa pod windozą bo przecież działa dokładnie tak samo. Poza tym współczesne dystrybucje linuxa znacznie lepiej radzą sobie ze sprzętem. Duży uśmiech

EDIT: Co ma do tego moja rodzina?
Odpowiedz
#15
abigor napisał(a):Chodzi mi o to, że jest przymus kupna licencji za co Microsoft płaci producentom sprzętu.


Nie ma zadnego przymusu. Take it or leave it.

Cytat:Nie mam nic przeciwko temu żeby to było opcjonalne.

Gdyby byl popyt, to by bylo. Ale nie ma.

Cytat:A jak kupowałeś ostatnio laptopa to doskonale zdajesz sobie sprawę, jaki jest marny wybór sprzętu bez przymusowej licencji na "jedyny słuszny" system.

Nie wiem, po prostu kupilem laptopa ktory mi pasowal.

Cytat:Co do sprzętu i sterowników. Kłamią. To jest kłamstwo, że lepiej działa pod windozą bo przecież działa dokładnie tak samo.

To jest ich produkt i oni mowia kiedy wg nich najlepiej dziala. Jest to po prostu
reklama - uzytkownikow interesuje czy sprzet ktory kupuja bedzie dobrze
dzialal z ich systemem operacyjnym.

Cytat:Poza tym współczesne dystrybucje linuxa znacznie lepiej radzą sobie ze sprzętem. Duży uśmiech

Tak wiem, slysze to od lat. Przestalem sie nabierac dawno temu.

Cytat:EDIT: Co ma do tego moja rodzina?

Piszesz ze niemozliwe jest nieuzywanie Windowsa, musi wiec ktos cie zmuszac.
Zastanawiam sie czy jest to przymus fizyczny, czy np grozby.
Odpowiedz
#16
Cytat:To jest ich produkt i oni mowia kiedy wg nich najlepiej dziala. Jest to po prostu
reklama - uzytkownikow interesuje czy sprzet ktory kupuja bedzie dobrze
dzialal z ich systemem operacyjnym.

Bzdura. Użytkownika zazwyczaj interesuje żeby komputer działał. Nieważne czy z takim czy innym systemem. A skoro jest okłamywany przez producenta, że potrzebuje do tego system Windows to kupuje licencję na system Windows.

Cytat:Tak wiem, slysze to od lat. Przestalem sie nabierac dawno temu.

Skoro nie masz pojęcia o linuxie to się najpierw zapoznaj z tematem, zanim zaczniesz pisać bzdury.
Po instalacji windozy zawsze trzeba dogrywać osobno przeróżne sterowniki o oprogramowaniu już nie wspomnę. Jak zainstalujesz np. debiana masz już wszystko i nic więcej dogrywać nie musisz.

Nie wiem jak w przypadku Windows 7 bo miałem okazję jedynie instalować to na laptopie a takie instalacje zawsze są przygotowane razem ze sterownikami do tego konkretnego sprzętu. Konkretnie to masz preinstalowany system razem ze sterownikami.

Cytat:Piszesz ze niemozliwe jest nieuzywanie Windowsa, musi wiec ktos cie zmuszac.
Zastanawiam sie czy jest to przymus fizyczny, czy np grozby.

A wyobrażasz sobie normalne funkcjonowanie bez komputera? Szczególnie jeśli się jest programistą? Bo ja nie. Dlatego muszę mieć sprzęt a nie mogąc kupić odpowiedniego sprzętu bez licencji, która jest mi kompletnie niepotrzebna muszę kupić sprzęt z licencją. A to jest monopol - brak wyboru.

Mnie z kolei zastanawia, czemu aż tak zawzięcie bronisz firmę Microsoft, że aż wypisujesz takie brednie. Albo nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz albo po prostu bezczelnie kłamiesz.
Odpowiedz
#17
jak użytkownik jest głupi, i nie orientuje się w alternatywach, to jest jego zakichana sprawa, i już.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
#18
Nie jest głupi tylko nie zna się często na komputerach a jest okłamywany przez producenta. Coś takiego powinno być zabronione.
Odpowiedz
#19
Cytat:Po instalacji windozy zawsze trzeba dogrywać osobno przeróżne sterowniki o oprogramowaniu już nie wspomnę. Jak zainstalujesz np. debiana masz już wszystko i nic więcej dogrywać nie musisz.

Ja miałem odwrotne doświadczenie. Często miałem kłopoty ze sterami na Linuksie. W zasadzie dopiero od kilku lat dystrybucje w naprawdę wygodny sposób oferują instalację potrzebnych pakietów i wykrywają sprzęt w miarę bezproblemowo. W 2007 Ubuntu jeszcze ssał dzidę - przynajmniej w przypadku mojego laptopa. Apt-get jest piękne, to prawda, lecz nadal sterowniki na sprzęt pod linuksy pojawiają się około 3-6 miesięcy po pojawieniu się sprzętu.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Odpowiedz
#20
abigor napisał(a):Nie jest głupi tylko nie zna się często na komputerach a jest okłamywany przez producenta. Coś takiego powinno być zabronione.

nie ma wiedzy-traci. taki już jest ten świat.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości