Razi mnie odsuwanie przez PO momentu przeniesienia ciężaru świadczeń socjalnych na gospodarkę. Powinno się dążyć do marginalizacji ZUS i obcięcia podatków. Tymczasem, mamy propozycję dokarmienia gnidy za pomocą zrównania wieku emerytalnego i podniesienia go do 67 roku życia. (Wreszcie uroczy prztyczek w nos dla feministek i odważna reforma) Ale ten pomysł przypomina napełnianie dziurawego koryta za pomocą dodatkowych wiader z wodą. Tymczasem noszących ubywa a problem leży w samym korycie. Czemu do cholery nie zrobi się przetargu (tylko wśród polskich firm) na realizację ubezpieczeń społecznych? Przecież możemy dopompować nasz business i powolutku zadusić maszynkę do marnowania naszych pieniędzy. Zresztą ubezpieczenia społeczne powinny być dobrowolne jak w usa np.
ergo mamy w Polsce 4 siły , które wyglądają miej więcej tak
PO - umiarkowani socjaliści udający liberałów
PIS - socjaliści udający konserwatywnych demokratów
RP - populiści udający to co akurat jest na topie
SLD - postkomuniści i liberałowie udający socjalistów
I szczerzę ja w tym zwierzyńcu nie widzę niczego dla siebie.
ergo mamy w Polsce 4 siły , które wyglądają miej więcej tak
PO - umiarkowani socjaliści udający liberałów
PIS - socjaliści udający konserwatywnych demokratów
RP - populiści udający to co akurat jest na topie
SLD - postkomuniści i liberałowie udający socjalistów
I szczerzę ja w tym zwierzyńcu nie widzę niczego dla siebie.
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]