Zastanawia mnie kim są ci mityczni bogacze w Polsce. Ludu w tym kraju prawie 40 mln a ludzi zarabiających ponad 7k miesięczne jest jakieś 500 tys. Z czego ok. 100 tys. To milionerzy no i kilkudziesięciu miliarderów. Jak taka garstka bogaczy ma sponsorować pozostałe kilkudziesiąt milionów ludzi? To fizycznie niewykonalne. Z drugiej strony przykład Kontestatora mi się podoba bardzo. Łatwo można zauważyć że chce on karać ludzi, którzy po prostu dłużej i ciężej pracowali. Przecież jak ktoś z biznesem "wystartował wcześniej" i go rozwinął to trzeba go ukarać ażeby reszta dogonić mogła tego co miał "nieuczciwą przewagę". Jakież proste rozwiązanie wszystkiego. Komu w takim "uczciwym" systemie opłacało by się pracować sumiennie i wydajnie?
Sebastian Flak